Lech Woszczerowicz
Wygląd
Lech Woszczerowicz (ur. 1940) – polityk, przedsiębiorca, poseł na Sejm V kadencji.
- A czy pan sobie wyobraża, że ten Kaczmarek, minister, jest na tyle, za przeproszeniem idiota, że zakochał się w Samoobronie, w Lepperze i on coś takiego będzie gadał? No po co mu to szczęście?
- Opis: o przecieku z „afery gruntowej”.
- Źródło: Mam wezwanie z prokuratury, nie stawiłem się, gazeta.pl, 1 września 2007
- Bardzo ciepły facet. W polityce drapieżnik, ale pod tą gruba skórą był czysty chłopak ze wsi. Przyroda, zwierzęta, ptaki, pola, to był jego prawdziwy świat, który kochał.
- Opis: o Andrzeju Lepperze.
- Źródło: Lech Woszczerowicz o Lepperze: to był mocny charakter, gazeta.pl, 5 sierpnia 2011
- Bycie posłem, to zawracanie gitary kompletne, szkoda na to czasu. Andrzej jeszcze się łudził, ja mu tłumaczyłem, że musiałoby do jakiegoś kataklizmu politycznego dojść, żeby on jeszcze raz mógł zaistnieć. Ale kto wie, może to on miał rację, może rzeczywiście wkrótce będzie kataklizm? A ostatnio był w Gdańsku u syna, który zachorował i leżał w szpitalu zakaźnym. Spotkaliśmy się, był bardzo przygnębiony, ale myślałem, że to chorobą dziecka. A teraz została wdowa, dzieci, nie przelewa się u nich.
- Byłem przekonany, że ich wszystkich w tej stoczni zabiją, a już Wałęsę to na pewno (...) Cieszyłem się, że komunistów szlag trafił. Jak były zapisy do Solidarności, to wpisałem się na listę.
- Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 5 czerwca 2006
- Zobacz też: Lech Wałęsa
- Czułem się jak Gary Cooper.
- Opis: o reakcji na informacje, jakoby brał udział w przecieku z „afery gruntowej”.
- Źródło: Stenogram z przesłuchania przez komisję ds. nacisków, 1 grudnia 2009
- Ja może wyglądam na frajera, ale zapewniam cię, że nim nie jestem.
- Opis: do Danuty Hojarskiej
- Ja mówię, wie pan, ponieważ już zaistniałem w tej Samoobronie, no, to będzie mi głupio teraz siedzieć w tych samych ławach i patrzeć, prawda, chociażby na pana Leppera i on sobie będzie myślał: No i co świntuchu? Tak że tylko z tych względów, a nie innych, nie przechodziłem.
- Opis: na pytanie, czy będąc posłem rozważał odejście z Samoobrony.
- Źródło: Stenogram z przesłuchania przez komisję ds. nacisków, 1 grudnia 2009
- Ja w wielu sprawach zgadzam się panami Kaczyńskimi. Ja sam wiem, że lekarze i pić w pracy potrafią i łapówki brać Ludzie nie są idealni. Żeby niektóre zjawiska ukrócić trzeba wprowadzić elementy strachu, ja się z tym zgadzam. Ale nie podoba mi się, że oni wykorzystują służby specjalne do polityki.
- Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 13 lipca 2007
- Nasze społeczeństwo, podobnie zresztą jak rosyjskie, nie jest przystosowane do demokracji i wcale nie chce wolności. Ludzie są zepsuci jeszcze przez PRL. Większość życia pracowali na państwowej posadzie, zawsze inni mówili im, co mają robić i myśleć. Teraz czują się zagubieni. Dlatego pragną zamordyzmu. Musimy mieć silne państwo, żeby opanować korupcję i bezrobocie. Zobaczcie, z włoską mafią poradzić sobie umiał tylko Mussolini.
- Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 5 czerwca 2006
- Zobacz też: Benito Mussolini
- Pan Lepper, Lepcio jak nazywam go pieszczotliwie, bardzo interesuje się astronomią. Uświadomiliśmy sobie, że nie mamy szans na wyrwanie się z Układu Słonecznego, chyba, że ludzkość przetransformuje się w myśli. Myśl na pewno biegnie szybciej od światła.
- Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 5 czerwca 2006
- Podróże potwierdziły to, w co wierzyłem już wcześniej. Że ludzie są fajni. I uczciwi. Ot, choćby taki Wietnamczyk. Sprzedawałem mu papierosy kupione wcześniej w Indiach. Płacił w dongach, banknotów była cała siatka. Mogłem je przeliczyć dopiero po powrocie do hotelu. Zgadzało się co do grosza.
- Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 5 czerwca 2006
- Przeszkadzają i staram się z nimi walczyć. Jak Grzegorz Tuderek zostawał szefem warszawskiej Samoobrony, to ja na zjeździe głośno protestowałem. Ale co zrobić, wybrali go.
- Opis: o byłych działaczach PZPR w Samoobronie.
- Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 5 czerwca 2006
- W tej partii jest Andrzej Lepper a potem długo, długo nic. Bez Andrzeja Leppera nie ma Samoobrony. Kto tego nie widzi ten nie rozumie polityki. Ja bardzo lubię pana Maksymiuka, ale bez obrazy, on tej partii nie pociągnie.
- Opis: o Samoobronie.
- Źródło: Lech Woszczerowicz: W niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie, gazeta.pl, 13 lipca 2007
- Zobacz też: Andrzej Lepper, Janusz Maksymiuk
- Wracam myślami do tych wspólnie spędzonych z Andrzejem chwil i powiem panu, że gdybym miał wymienić trzy najwybitniejsze osoby w Polsce, polityków, mężów stanu, to Lepper na pewno by się tam znalazł. On miał charyzmę, instynkt, umiał się znaleźć. Nietuzinkowy facet, cholernie mocny to był charakter, człowiek nie do zdarcia.
- Wykształcony człowiek, powiedzieć coś umie i jakoś wygląda.
- Wysyłałem do domu paczki z ciuchami. Żeby nie było problemu z cłem, odcinałem metki i z nowego sweterka robił się używany. Mama w Gdańsku przyszywała metki z powrotem i wstawiała ubrania do komisu. Popyt na zachodnie rzeczy był olbrzymi.
- Opis: o początkach swojej działalności gospodarczej.
- Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 5 czerwca 2006
- Został oczerniony. Cała ta nasza formacja została zniszczona, dorobiono nam gębę. Bogatych chłopów, pijaków, erotomanów, same bzdury. Ja nie zaprzeczam, że z Andrzeja nieraz wychodziło to chłopstwo. Zarechotał nie tam, gdzie było trzeba, mi się to też nie podobało. Ale trzeba wiedzieć, skąd on i wielu jego współpracowników wyszli. Z jakiej biedy, wsi, PGR-ów. Jak na takie warunki startu, to Lepper okazał się niezwykle zdolnym, wybitnym człowiekiem. Tylko że tym porządnym, warszawskim politykom ani taka partia jak Samoobrona nie była do niczego potrzebna, ani taki przywódca jak Lepper. I pozbyli się nas skutecznie.
O Lechu Woszczerowiczu
[edytuj]- Przed wyborami zadzownił przewodniczący i polecił wpisać Lecha na pierwsze miejsce. Co ja się musiałam przed ludźmi w terenie tłumaczyć, przecież nikt go nie znał. Ale szefa trzeba słuchać, bo on wie, co robi.
- Autor: Danuta Hojarska
- Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 5 czerwca 2006.
- Rozsądny, miły, zawsze uśmiechnięty. Jak na nowego posła ma już bardzo dużo do powiedzenia w Samoobronie. Widać tu poparcie samego Leppera.
- Autor: Tadeusz Cymański
- Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 5 czerwca 2006.