Ken Kesey
Wygląd
Ken Kesey (1935–2001) – amerykański pisarz.
Lot nad kukułczym gniazdem
[edytuj] Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Lot nad kukułczym gniazdem (powieść).
- Człowiek traci grunt pod nogami, kiedy traci ochotę do śmiechu.
- Gdy tylko człowiek chce pomóc drugiemu, sam się odsłania.
- Jeśli ktoś ma zamknięte oczy, niełatwo jest przejrzeć go na wylot.
- Nic nie można poradzić na wydarzenia z przeszłości.
- W każdej sytuacji jest zawsze jedna osoba, której władzy nie wolno lekceważyć.
- Bo wie że trzeba się śmiać ze wszystkiego, co boli, aby zachować równowagę i nie dać się zwariować. Wie, że nie ma nic bez bólu (…), lecz nie pozwala, by zawarty w tym komizm został przesłonięty przez ból, tak samo jak nigdy by nie pozwolił, żeby ból został przesłonięty przez komizm.
- Dobrze wiedziała, że ludzie jak to ludzie, prędzej czy później odsuwają się od jednostek dających z siebie więcej, niż muszą, od świętych Mikołajów, misjonarzy, filantropów i zaczynają pytać: Co im to daje?
- (…) jeśli człowiek nie ma się na baczności, ludzie zmuszą go do robienia tego, czego chcą, albo – jeśli jest uparty – do robienia czegoś wręcz odwrotnego, po prostu im na złość
- Źródło: Wyd. Da Capo, Warszawa 1994, tłum. Tomasz Mirkowicz, s. 223.
Inne
[edytuj]- Odpowiedź nigdy nie jest odpowiedzią. To, co naprawdę interesujące, jest tajemnicą. Jeśli szukasz tajemnicy zamiast odpowiedzi, zawsze będziesz szukał. Nigdy tak naprawdę nie widziałem nikogo, kto znalazłby odpowiedź – myślą, że ją mają, tak więc przestają myśleć. Ale zadaniem jest szukać tajemnicy, ewokować tajemnicę, zasadzić ogród, w którym rosną dziwne rośliny, a tajemnice rozkwitają. Potrzeba tajemnicy jest znacznie większa niż potrzeba odpowiedzi.
- Zobacz też: tajemnica
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
- – Za co cię wsadzili? – pyta.
– Trawa. (…)
– To za co cię wsadzili?
– Posiadanie oraz uprawę.
– Czy to nie hańba – wsadzać ludzi z powodu tego, co podarował Pan Bóg? Gdyby chciał, nigdy nie stworzyłby nasion. Ile ci wlepili?
– Sześć miesięcy, pięćset dolców grzywny, trzy lata ograniczenia praw.
– Czy to nie jedno wielkie gówno?- Źródło: Skrzynka demona (1986), cyt za wyd. Phantom Press International, Gdańsk 1993, tłum. Magdalena Spalińska, s. 13–14.
- Zobacz też: marihuana