Katarzyna Hołda

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Katarzyna Hołda (ur. 1976) – polska malarka, rzeźbiarka, nauczycielka sztuki, pisarka, zajmuje się także rzemiosłem artystycznym.

  • To, co obecnie określa się mianem „komiksów dla inteligencji”, nie ma nic wspólnego ani z inteligentami, ani ze sztuką wysoką, chociaż komiks, w formie, jaką prezentuje obecnie, jest atrakcją dla odbiorcy masowego, przeciętnego. Nie ma w tym nic złego, tylko nie mieszajmy pojęć: komiks – nawet inteligentny – dla chłopca z sąsiedztwa to komiks dla chłopca z sąsiedztwa, nie dla intelektualisty.
    • Źródło: Komiksy dla chłopców z sąsiedztwa, „Akcent” 2004, nr 3–4.
    • Zobacz też: komiks

O życiu[edytuj]

  • Była sobie Królewna. Jej lewy profil był piękny jak poranek, a prawy brzydki jak noc. Poddani, którzy zamieszkiwali na lewo od zamku Królewny, twierdzili: „To najpiękniejsza istota na ziemi”. Ci, którzy mieszkali na prawo, mawiali: „O Boże. Ma przynajmniej tyle szczęścia, że jest bogatą jedynaczką”. – Dlaczego – zastanawiała się Królewna – nikt nigdy nie przejdzie na drugą stronę dla odmiany?
  • Co wieczór stwierdzał:
    – Nie ma miłości. Jest tylko Onan w sosie własnym – i co rano budził się obok jakiejś obcej kobiety.
  • – Inne dziewczyny jakoś nie narzekają! Właśnie mówią, że im fajnie!
    – Co???
    Urodziwy Młodzieniec poniewczasie zorientował się i zrobił bardzo głupią minę.
    – Czy ty mnie zdradzasz? Zdradziłeś mnie?
    – Nie pamiętam...
  • – Myślę, że on ciągle szuka roli swego życia. Znajdzie ją – rzekła Królowa z przekonaniem zakochanej kobiety.
    – Znajdzie. Jak zwolni się miejsce królewskiego błazna – odrzekł Masztalerz.
  • Pana problem polega na tym, że traktuje mnie pan jak kobietę. A ja jestem królem! Królowie nie mają płci!
  • – Pani jest piękna.
    – Ach, tak? – ucieszyła się Królowa. – Ale wie pan, muszę coś panu uczciwie wyznać. Druga połowa mojej twarzy jest tak ohydna, że tego się nie da opisać słowami.
    – Na szczęście mam tylko jedno oko.
    – Wobec tego nic nie stoi nam na przeszkodzie.
    – Słucham?
    – Czy chce pan zostać moim mężem?
    – Ale... ale pani tak strasznie klnie...
    – No to co? Pan ma koszmarny gust i jakoś mnie to nie zniechęca.
  • Panie, ja tu panu proponuję unię dynastyczną, a pan mi nagle wyjeżdża z jakimś pundziu-mindziu przy świecach!
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
  • – Wszyscy królowie grzecznie płacą! Dlaczego nie jesteś taka jak inni królowie?
    – Dlatego, że ja noszę koronę na głowie, a oni na dupie