Kabaret Neo-Nówka

Kabaret Neo-Nówka – polski kabaret, założony we Wrocławiu w 2000 roku.
Wypowiedzi w wywiadach[edytuj]
- Wiele osób sądzi, że kabaretowi nie przystoi mówić o niektórych tematach i powinien być w tonie Kabaretu Starszych Panów.
- Autor: Roman Żurek, Taka Neo-Nówka, jaka wywiadówka, „Dlaczego?”, nr 5 (109), maj 2009.
- Zobacz też: Kabaret Starszych Panów
- Chodziłem na występy wielu studenckich grup i myślałem, że to takie proste. Założyłem kabaret, kiedy byłem na V roku historii. Wtedy też zacząłem drugie studia na psychologii. Ale w pewnym momencie doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu. Zauważyłem, że większość wykładowców na psychologii nadaje się do natychmiastowej psychoterapii. Nie chciałem tak skończyć, dlatego zrezygnowałem z tych studiów. Doszedłem do wniosku, że chcę poszukać czegoś innego.
- Autor: Roman Żurek, Taka Neo-Nówka, jaka wywiadówka, „Dlaczego?”, nr 5 (109), maj 2009.
- Wydaje mi się (...), że obecnie młodzi ludzie są nastawieni na to, żeby od razu pojawić się w telewizji, szybko zarobić dużą kasę. Często kabaret to dla nich nie praca, którą chce się wykonywać dla siebie i ludzi, ale tylko dla kasy. A to jest błąd.
- Autor: Michał Gawliński, Taka Neo-Nówka, jaka wywiadówka, „Dlaczego?”, nr 5 (109), maj 2009.
Cytaty z programów kabaretowych[edytuj]
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
Co by było, gdyby? (2008)[edytuj]

- Autostrady są, stadiony są – tylko mecze sprzedawać.
- Źródło: 2012 (1)
- Niech będzie pochwalony, proszę księdza, wasza emisjo.
- Źródło: Ksiądz i kościelny
Cykl Mohery atakują[edytuj]
- Jestem taka dzisiaj żwawsza w kroku...
- – Tak młodzieżowo się z tobą przywitam: „Cześć!”
– Ty to wariatka jesteś!
- Ty! Barka spadła z pierwszego.
- Opis: moherowa babcia przegląda pismo Moher Girl.
- Zobacz też: moherowe berety
- – I się cała rozczochrałam tylko niepotrzebnie... Masz może lusterko?
– Wiesz co, mam tu coś takiego podręcznego.
– Janinka?
– Tak?
– A czy to aby nie z tego samochodu, co Cię ochlapał ostatnio?
– Nie wiem.
- – A co, będziemy daleko nienawiści szukać?
– No pewnie.
– Poszukajmy gdzieś bliżej.
– A weźmy sobie na nowo tego mojego wnuka.
– Dobry przykład.
– Nienawidzę dziada, jak nie wiem!
– Taka melepeta z niego jest.
– To już po oczach widać.
– Taki trochę Rysiek z „Klanu”.
– Ty wiesz, że on teraz w jakimś zespole gra?
– Tak?! Jakim?
– Jakimś żeliwnym.
– Chyba metalowym?
– Może jakimś metalowym, ale mówi, że znany.
– Tak, a jak się nazywają?
– Brzeszczotem po jajach.
- – A powiedz mi, jak będzie się nazywała ta organizacja?
– Al-moheida.
Lekcja (2011)[edytuj]
- – Mostowiak Hanka?
– Przegrała walkę z kartonami.
– Czego ona nie wymyśli, naprawdę...- Opis: sprawdzanie listy obecności.
- Zobacz też: M jak miłość
- Pani profesor, widzę nowa owulacja na głowie... Z pierwszego tłoczenia.
- Poszedł się starym pochwalić, że dostał trzy szóstki z religii...
- „Trzepała” jakie „sz”?
Orędzie noworoczne[edytuj]
- Chyba jestem pijany – widzę dwóch Kaczyńskich...
- Mamy 5,5% wzrostu produktu narodowego brudu... (...) Y... Brudoto...(...) Brud to, brud tamto... Wiadomo.
- Śpieszmy się kochać ministrów, bo tak szybko odchodzą.
- Zagrajcie w „Kto jest agentem?”. Co? Józek nie chce się w to bawić? Ale Leszek, przestań płakać, słyszysz? Nie płacz! Co? Że ja cię nie broniłem? Co? Ja cię przed komisją nie broniłem? Leszek! Ja cię jak lew broniłem!
- Zobacz też: afera Rywina, Leszek Miller, Józef Oleksy, Lew Rywin
Podróż (2007)[edytuj]
- Synek: Ale ja przecież w życiu nic nie złapałem!
Żona: Jak to nie?! A świnkę? Wiatrówkę? Rzeżączkę? A nie... rzeżączkę to twój ojciec.
- Ja bym mu pokazała słuszną sprawę tylko nie mam czasu.
- Opis: żona o ekologu, który przywiązał się do drzewa.
- Synek: Mamusia, a dokąd my właściwie jedziemy...?
Żona: Do protoplasty twojego tatusia. Takiego miejscowego Gepetto.
- Mąż: Mój ojciec nigdy nie był w Wermachcie!
Żona: Ja, ja.
- Przyjdzie Macierewicz i cię zje!
- Opis: żona straszy synka.
- Zobacz też: Antoni Macierewicz
- Mąż: Rodzina w komplecie?
Żona: Telewizor nie jedzie.
- Synku, przyuważ, z kim fruwasz!
- Postać: żona
- Żona: Uważaj, Wiesiek, fotoradar ci błysnął!
Mąż: Jeżdżę wolno, ale bezpiecznie.
Żona: Bezpiecznie to by było dla Polski, jakbyś z taką prędkością prowadził niemiecki czołg w '39.
- Mąż: To jest nowy samochód...
Żona: Taa... nowy... Myśmy go kupili, jak Gagarin na Księżycu wylądował.
Problemy świętego Mikołaja (2010)[edytuj]

- Mikołaj: Nie mam co robić, tylko oglądać Kevin sam w domu.
Przekręcik: Mikołaju! W tym roku nie ma Kevina!
Mikołaj: Taa... chyba tylko na TVP Kultura.- Źródło: Zepsute sanie Mikołaja
- Zobacz też: Kevin sam w domu, telewizja
- Mikołaj: Obawiam się, że może być ciężko.
Śnieżynka: Ciężko to się sprzedaje poezję.- Źródło: Mikołaj i Śnieżynka
- Zobacz też: poezja
Radio M.[edytuj]
- Wiesiek: Gdzie ona pochowała te pieniądze... no gdzie?! O, idzie zamota.(...) Gdzie byłaś?!
Janina: Na poczcie.
Wiesiek: Po co?!
Janina: Zatankować. Tak się głupio pytasz...
Wiesiek: Pewnie znowu wszystkie pieniądze prze... słałaś... Znowu na radio...?
Janina: A na radio! Tylko „Wolna Białoruś”.
Wiesiek: Od kiedy to Białoruś leży w Toruniu?!
- Jesteś u Matki!
- Postać: Janina.
- Przecież on ma już 28 lat! To najwyższy czas, żeby skończyć mu ten biały tydzień!
- Postać: Wiesiek
- Wiesiek: Przecież u nas ściany się trzymają tylko dzięki zdjęciom z pielgrzymek! Zresztą... te zdjęcia to jeszcze rozumiem, ale dwa metry na dwa plakat Giertycha?! (...)
Janina: Kryśka ma większy! A poza tym to pewnie ty mi namazałeś na nim taki napis „HWDG”!
Wiesiek: Z tego, co wiem, to było ich hasło wyborcze.
- Janina: Sam wiesz, do kogo należą wszystkie banki...
Wiesiek: No do kogo?
Janina: Do Ży... do Ży... do Rzymian!
Sąsiad Brzeziniak (2005)[edytuj]
- – Tam takie buczenie jest... Tam sataniści mieszkają! Widzi pan jaka czaszka na drzwiach?!
– Panie Brzeziniak, przecież to transformator!
- – W przeciwnym razie skierujemy sprawę do sądu grodzkiego.
– Lepiej do tego od razu... do Strasburgera!
Spotkanie prezydentów (2011)[edytuj]
- Jakby nie było Rosji, Polska graniczyłaby z Afganistanem.
- Opis: tłumacząc prezydentowi USA, gdzie leży Polska.
- Źródło: Kabaretowa Noc Listopadowa 2011
- Polak, Amerykanin dwa bratanki, i do azbestu, i do szklanki.
- Źródło: Kabaretowa Noc Listopadowa 2011
Tatuaż[edytuj]
- Czesiek: Jadzia, Jadzia, słuchaj, Jadzia, a gdybym sobie wytatuował normalnie tutaj takiego smoka w ogniu takiego?! (...)
Jadzia: Czesiek, przestań! Przecież to takie mało oryginalne!
Czesiek: Ale przecież to jest symbol męstwa i odwagi (...).
Jadzia: Wróbelka sobie zrób!
Czesiek: A czego to jest symbol
Jadzia: Ptaka!
- Jadzia: Mamo, mogę sobie zrobić tatuaż?
Matka: Taa... na dupie sobie zrób!
Teleturniej „Kropka nad y ymlaut”[edytuj]
- A tam taki kamikadze! Ja to się kiedyś kochałem bez prezerwatywy!
- Postać: Adam
- Cześć, jestem Waldek, mówią na mnie Waldek, jeżdżę TIR-em i umiem zmieniać biegi.
- Postać: Waldek
- – Nie trzeba krzyczeć. Będę odpowiadał. Zbyszko z Bogdańcaaaa mieszkał w chacie Wuja Toma!
– Nie.
– No pewnie, że nie, przecież myśmy mu z Dzidkiem graty przewozili, tera ma domek na prerii!
– Panie Waldemarze, to co w takim razie z Jurandem?
– Eeee... Jurand to tam spychem jeździ!
- Normalnie postęp ludzkości mnie zaskakuje!
- Postać: Waldek
- Poproszę „Polskie grzyby łazienkowe” za 300.
- Opis: Adam wybiera pytanie.
- Poproszę samogłoskę „d” jak „sejm”.
- – Są jakieś pytania z TIR-ów?
– Nie.
– A z tirówek?
– Też nie.
– Cholera, niepotrzebnie się uczyłem!
- – To jest poważny program!
– Był – do czasu, aż my tu przyszliśmy.
- Tutaj nam się znowu zawiesił... Panie Windows!
- Postać: prowadzący
- – W takim razie udzielam odpowiedzi. Stolica Polski, taka, że na dziś, to oczywiście jest Azerbejdżan! Brawa!
– Nie, nie, nie! Stop! Nie, nie, nie! Jak Azerbejdżan? Azerbejdżan nie!
– Nie?
– Nie!
– To już Azerbejdżan nie jest?
– Azerbejdżan nigdy stolicą Polski nie był. Warszawa jest stolicą Polski.
– To nie Azerbejdżan czy nie Warszawa?
– Warszawa jest stolicą Polski.
– Aaaaa... To zmienili?
Inne[edytuj]
- I wtedy Mariolka w brecht, ja w brecht, aż Mariolka bąka puściła... I wtedy znowu Mariolka w brecht, ja w brecht, bąk w brecht...
- Źródło: Gabryśka, nawiązanie do skeczu kabaretu Paranienormalni
- Jestem miły, uśmiechnięty, czuły i ładnie pachnę.
- Źródło: Przyjazny urząd
- Na imię mam Marek i śpiewałem w chórze Domu Seniora „Znicz”.(...) Myśmy krótko działali, bo nam się skład szybko posypał.
- Źródło: Casting na gwiazdę disco-polo
- Nagle z leśnych zarośli wynurzył się wilk... żydowskiego pochodzenia. „Quo vadis?” – zapytał wilk.(...) W głowie wilka pojawił się masoński plan zjedzenia Babci i Moherowego Kapturka.
- Źródło: Moherowy Kapturek
- Nazywam się Wanda Nierusz, z domu Zostaw.
- Źródło: Sekretarka (2010)
- – Pan coś pił dzisiaj?
– Co mi pani amputuje?- Źródło: Pan Zdzisław, pisarz
- – To te drzwi?
– Tak, te, poznaję po judaszu!- Źródło: Sąsiadka (Zombie), 2005
Autorzy tekstów[edytuj]
Roman Żurek, Radosław Bielecki i Michał Gawliński