Houari Boumedienne
Wygląd
Houari Boumedienne (1927–1978) – algierski polityk, przywódca Algierii w latach 1965-1978
- Nie ma problemów spornych między Moskwą i Algierem. Oba kraje, których stanowiska są zbliżone, pragną jedynie jeszcze większego zacieśnienia więzów przyjaźni.
- Opis: do korespondenta franuskiej AFP, nagabywany, co będzie tematem rozmów z radzieckim premierem Aleksiejem Kosyginem w 1971.
- Źródło: Kazimierz Kozub, Politycy z pierwszych stron gazet, wyd. Iskry, Warszawa 1976, s. 56.
- Podjęliśmy decyzję o nacjonalizacji węglowodorów.
- Źródło: Laurent Greilsamer, Ostatnie dni Huariego Bumediena w: Ostatnie dni dyktatorów, tłum. Anna Maria Nowak, wyd. Znak Horyzont, Kraków 2014, s. 118
- Umarł socjalizm werbalny, zaczyna się budowa gospodarki socjalistycznej.
- Opis: wypowiedziane niedługo po przejęciu władzy.
- Źródło: Aleksandra Kasznik-Christian, Algieria, Warszawa 2006, s. 387.
O Houarim Boumedienne’ie
[edytuj]- Historia oceni go surowo. Nie sprostał swemu marzeniu o przekształceniu Algierii w silne, nowoczesne państwo. Mimo, że po Francuzach zostały zagospodarowane pola naftowe, rewolucja przemysłowa nie udała się w tym kraju drobnych rzemieślników. Spowodowała jedynie niepohamowany odpływ ludności ze wsi do miast i ich niekontrolowany wzrost. Koloniści francuscy pozostawili po sobie kwitnące rolnictwo, które niszczało, bo zabrakło rąk do pracy, nawozów i światłych rolników. Handel opanowała mafia. Znów powstały wielkie fortuny, które zgarniały dla siebie wszelkie korzyści. Nastąpiło rozluźnienie obyczajów, nawet w najbliższym otoczeniu prezydenta. Sam Bumedien także uległ zachodnim wpływom i ożenił się z wyemancypowaną i wykształconą w Szwajcarii kobietą. Nie był jednak na tyle postępowy, aby kobietom algierskim przyznać równouprawnienie, jak to uprzednio obiecywał. Ascetyczny wojownik zmienił się w gnuśnego sybarytę.
- Autorzy: Pierre Accoce, Pierre Rentchnick, Chorzy, którzy nami rządzą, tłum. Marta Kubiak, Wydawnictwo Test, Lublin 1992, s. 152.
- Populistami byli w Trzecim Świecie (…) Indira Gandhi w Indiach, Omar Torrijos w Panamie, Huari Bumedien w Algierii, Juan Domingo Perón w Argentynie i generał Suharto w Indonezji. I nigdzie nie wynikło z ich władzy to, co zapowiadali. A zapowiadali, że będzie dobrze i aby było dobrze – wprowadzili różne ograniczenia w postaci dekretów, stanów wyjątkowych lub rządów jednopartyjnych.
- Autor: Krzysztof Mroziewicz, Demokratyczna dyktatura Borysa Jelcyna [posłowie z:] Borys Jelcyn, Notatki prezydenta, tłum. Maria Kostowska, Wydawnictwo Univ-Comp, Warszawa 1995, ISBN 8386386193, s. 418.