Grzegorz Motyka
Wygląd
Grzegorz Motyka (ur. 1967) – polski historyk, specjalizujący się w tematyce ukraińskiej, doktor habilitowany nauk humanistycznych, w latach 2011–2016 członek Rady Instytutu Pamięci Narodowej.
- Dla strony ukraińskiej film, który by prawdziwie odzwierciedlał historię, musiałby być czymś w rodzaju „Django” Quentina Tarantino, z upowcami jako mszczącymi się niewolnikami.
- Źródło: rozmowa Andrzeja Brzezickiego, Noży nie święcili, wyborcza.pl, 24 września 2016.
- Zobacz też: Django, Ukraińcy, niewolnik
- Na Ukrainie mamy kult UPA porównywalny do tego, jakim u nas otacza się „żołnierzy wyklętych”. Dlatego neguje się odpowiedzialność całej formacji za zbrodnię wołyńską, zrzucając ją na poszczególnych członków lub na chłopów. Do tej pory jednak nie znaleziono żadnego dowodu, by jakąkolwiek polską wieś spontanicznie wymordowali chłopi.
- Źródło: rozmowa Andrzeja Brzezickiego, Noży nie święcili, wyborcza.pl, 24 września 2016.
- Zobacz też: UPA
- Polaków w zbrodni wołyńsko-galicyjskiej zginęło około 100 tysięcy.
- Źródło: Noży nie święcili. Z Grzegorzem Motyką rozmawia Andrzej Brzeziecki, „Gazeta Wyborcza”, 24–25 września 2016, s. 31.
- Zobacz też: rzeź wołyńska
- W działania UPA od początku było wpisane zakłamywanie tego, co się stało, bo przywódcy tej formacji zdawali sobie sprawę, że przyznanie się do zbrodni by ich kompromitowało. (…) [Mychajło] Kołodzinśkyj przygotował koncepcję powstania zbrojnego, któremu miały towarzyszyć czystki etniczne Polaków i Żydów. To właśnie on chciał je ukryć za rzekomymi buntami chłopskimi. Od początku członkowie OUN wiedzieli, że to plan kompromitujący, dlatego w 1940 roku wydano tylko część rozprawy Kołodzinśkiego, a najbardziej bulwersujące partie były dostępne dla zaufanych członków organizacji. Oczywiście później plan depolonizacji uszczegółowiano, na przykład pomysłami podpatrzonymi w czasie Holocaustu.
- Źródło: rozmowa Andrzeja Brzezickiego, Noży nie święcili, wyborcza.pl, 24 września 2016.
- Zobacz też: Mychajło Kołodzinśkyj