Grzegorz Kwiatkowski
Wygląd
Grzegorz Kwiatkowski (ur. 1984) – polski poeta i muzyk.
- kiedyś byłeś płonącą stodołą
a teraz kontemplujesz fioletowy płomień kuchenki gazowej
ale coś w Tobie mówi: zbuntuj się jak rzeka w okresie powodzi- Źródło: Powódź z tomu Przeprawa (2008)
- nosimy tweedowe marynarki
słuchamy jazzu
rozmawiamy o Miłoszu (...).- Źródło: migawki z BBC News
Wywiady
[edytuj]- Ja mam w sobie tęsknotę za starym światem. Jednym z moich największych artystycznych guru jest Werner Herzog, który na każdym kroku wieszczy katastrofę. Gdybym kierował się wyłącznie hedonizmem i adrenaliną, to w tej chwili również wieszczyłbym zagładę. Byłbym błędnym rycerzem i plułbym na wszystko co nowoczesne. Ale czasami przydaje się też trochę zdrowego rozsądku. Boimy się nowego. Najbezpieczniejsze są dla nas obrazki z dzieciństwa albo opowieści naszych dziadków i babć. Ciężko nam, których czyta na przykład kilka tysięcy osób w całym kraju, ciężko nam pogodzić się z dominacją techniki. Z dominacją obrazu i filmu.
- Źródło: Śmierć, mój publiczny wróg. Z Grzegorzem Kwiatkowskim rozmawia Dawid Jung [w]: „Art. Papier”, 15 listopada, nr 22 (142)/2009.
- Jeśli chodzi o publicznego wroga, to takowego posiadam. Jest nim śmierć. Od kilku lat prowadzę z nią działania wojenne. Nie jest to poza, ale coś, czego jestem w życiu najbardziej pewny.
- Źródło: Śmierć, mój publiczny wróg. Z Grzegorzem Kwiatkowskim rozmawia Dawid Jung [w]: „Art. Papier”, 15 listopada, nr 22 (142)/2009.
- Judaika eksponowana w mojej twórczości ma zawsze związek z Shoah i z obozami koncentracyjnymi. Czemu tak bardzo interesuje mnie historia zagłady? Może dlatego, że mój dziadek był więźniem obozu koncentracyjnego. A może dlatego, że w chwilach zwątpienia uważam Auschwitz za model otaczającej nas rzeczywistości.
- Źródło: Śmierć, mój publiczny wróg. Z Grzegorzem Kwiatkowskim rozmawia Dawid Jung [w]: „Art. Papier”, 15 listopada, nr 22 (142)/2009.
- Miło by było, gdyby poeci byli z jednej strony producentami piękna, a z drugiej strony urzędnikami rejestrującymi rzeczywistość na zasadzie sejsmografu. Najlepiej to jakoś połączyć. Nie wiem, jakie ma być ich miejsce w społeczeństwie. Jak wysokie albo jak niskie.
- Źródło: Śmierć, mój publiczny wróg. Z Grzegorzem Kwiatkowskim rozmawia Dawid Jung [w]: „Art. Papier”, 15 listopada, nr 22 (142)/2009.
- Ukształtowała mnie filozofia chrześcijańska, czyli współczująca i nadwrażliwa. Myślę, że traumatyczne doświadczenia mojego bohatera, o których wspomina Maliszewski, to właśnie pokłosie chrześcijańskiego współczującego wychowania, które każe mi współczuć wszystkiemu, co się rusza. Cieszę się, że wychowałem się w chrześcijaństwie, ale jeszcze bardziej cieszę się z tego, że mam to już za sobą, że mogę myśleć samodzielnie.
- Źródło: Śmierć, mój publiczny wróg. Z Grzegorzem Kwiatkowskim rozmawia Dawid Jung [w]: „Art. Papier”, 15 listopada, nr 22 (142)/2009.
Inne
[edytuj]- Osobą, która na początku bardzo mi pomogła, był redaktor naczelny „Zeszytów Poetyckich” Dawid Jung. Dostał moje wiersze jako jeden z pierwszych, zachwycił się nimi, odezwał się do mnie i mocno utwierdził mnie w tym, że powinienem pisać. Dał mi pewność siebie, bez której raczej nie byłoby moich trzech zbiorów wierszy. Kiedy ją zdobyłem, zacząłem pisać coraz więcej i coraz intensywniej.
- Źródło: Przemysław Gulda, Poczet młodej gdańskiej poezji, „Gazeta Wyborcza”, 5 czerwca 2010.