Gabriel Janowski

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Gabriel Janowski (2014)

Gabriel Janowski (ur. 1947) – polski polityk ludowy, działacz opozycji w PRL, senator, poseł na Sejm, minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej.

  • Jest tragicznie. Rolnicy uwiedzeni wizją znakomitej polityki rolnej UE zainwestowali duże pieniądze w produkcję i sprzęt, a dziś otrzymują połowę tego, co rok temu. Dochody rolników spadły dramatycznie i odpowiedzialni za to są rządzący.
  • Kiedy na przykład w pociągach czy tramwajach słyszę: „panie Janowski, miał pan rację”, to czuję satysfakcję, ale dosyć gorzką. Bo problemy na rynku cukru (zresztą nie tylko o cukrownictwo wtedy walczyłem) można było przewidzieć. Polscy politycy nie powinni się godzić na tak duże ograniczenie wytwarzania tego towaru. Byliśmy trzecim producentem cukru w Europie, teraz zajmujemy siódmą lokatę!
  • Najbliżej nam – jeżeli chodzi o program, nie mówię o klasie przywódczej – do LPR; niewątpliwie, jeśli chodzi o program, to również do PiS-u, chociaż nie chciałbym się wypowiadać na temat klasy przywódczej tej partii. To na pewno te dwa stronnictwa, które z nami tworzyłyby triadę, trójcę, zdolną – w moim przekonaniu – do naprawienia Rzeczypospolitej.
  • Pozywam Polsat za nadużycie wobec mojej osoby. (…) Pokazano zdarzenie sprzed 10 lat, kiedy to w wyniku podstępnie podanych narkotyków, usiłowano mnie wyeliminować z polityki, jako wnioskodawcę wniosku o odsunięcie z rządu pana Emila Wąsacza za szkodliwą prywatyzację (sprzedaż banków, domów towarowych, PZI i innych dóbr). Nie udało się, więc sfilmowano mnie w takim stanie i pastwiono się aż do dzisiaj.
  • Przede wszystkim zmiana instytucji państwowych, które w tej chwili są kompletnie niewydajne i hamują normalny rozwój Polski oraz doprowadzenie do rewizji układu stowarzyszeniowego z UE, ponieważ ten układ położył się cieniem na rozwoju gospodarczym Polski.
  • To stronnictwo w dużej części liberalne, które z wielkim oddaniem kontynuowałoby tę zgubną, liberalną politykę SLD i AWS. My na taką politykę żadną miarą przystać nie możemy, bo uznajemy ją za szkodliwą dla Polski. Nie można głosić, że wolny rynek załatwi nam wszystko, bo to jest nieprawda.
  • W naszym programie dominuje przede wszystkim sprawa ekonomii polskiej, a więc bezrobocie, bezdomność czyli te wszystkie rzeczy, które tak bardzo boleśnie Polaków dotykają. Natomiast istotnie sprawą ważną dla bezpieczeństwa państwa, dla jego harmonijnego działania jest niezbędne wyjaśnienie do końca kto w Polsce służy rzeczywiście interesowi polskiemu, a kto ten interes zwalcza czy szkodzi. I niewątpliwie osoby, które były w okresie minionym współpracownikami służb bezpieczeństwa mogą być zagrożeniem dla państwa, ponieważ te osoby były, są lub będą poddawane różnym naciskom, szantażom grup, które są zainteresowane właśnie tym, by Polskę destabilizować.
  • W polityce krajowej byłem bardzo twardy, jeśli chodzi o obronę polskich firm. Przypięto mi łatkę wielkiego przeciwnika prywatyzacji, a tymczasem ja nim nie byłem. Sprzeciwiałem się jedynie sprzedaży za bezcen polskich firm na niekorzystnych warunkach.