Epoka lodowcowa: Mamucia gwiazdka
Wygląd
Epoka lodowcowa: Mamucia gwiazdka (ang. Ice Age: A Mammoth Christmas) – amerykański krótkometrażowy film z 2011 roku, w reż. Karen Disher. Autorami scenariusza są Sam Harper i Mike Reiss.
Wypowiedzi postaci
[edytuj]- Przez to magnetyczne coś tam, coś tam zupełnie straciłem orientację.
- Postać: Diego
Sid
[edytuj]- Brzoskwinko, ty nie możesz iść z nami. Biegun północny to totalny wygwizdów. Nie ma tam nic oprócz lodu i śniegu.
- Peaches, honey, you can't come with us. This is a very dangerous journey. The north pole is a desolate land of ice and snow. (ang.)
- Dobra, przejechaliśmy już 9 metrów. W tym tempie świat okrążymy w ile? Jakieś 8 tysięcy lat.
Święty Mikołaj
[edytuj]- O w bombeczkę.
- Ożeż choinka.
Dialogi
[edytuj]- Brzoskwinka: Chyba nie jestem za ciężka, co?
- Pyszałek: Nie, nie. Ważysz tyle co piórko. Ponad 300 kilogramowe piórko.
- Opis: lecąc na reniferze.
- Sid: Czemu jestem na liście niegrzecznych? Czemu? Czemu?
- Diego: To proste, bo nie ma listy frajerów.
- – Why am I on Santa's naughty list?! Why?! Why?!
- – My guess: Because it doesn't have a loser list. (ang.)
- Ela: Diego, powęszysz za Sidem.
- Diego: Mógłbym, ale od tego oczy szczypią.
- Maniek i Ela: Niuchaj!
- Diego: Snyf, snyf. (Diego się krzywi, po czym próbuje złapać równowagę) Już mam...
- Brzoskwinka: Jak się nazywasz?
- Pyszałek: Mam na imię, ee... Pyszałek.
- Edek: Pyszałek? (Edek i Zdzichu zaczynają się śmiać).
- Pyszałek: To po dziadku.
- Brzoskwinka: Jesteś reniferem.
- Pyszałek: No. Sie wie.
- Sid: Umiesz latać.
- Pyszałek: Sie wie.
- Zdzichu: Jesteś super.
- Pyszałek: Sie wie.
- ochroniarz Mikołaja: Kłębek włóczki, a na co to komu? (Rzuca kłębek za siebie).
- Diego (łapie kłębek i bawi się nim): Ale jazda.
- Maniek: Masz dożywotni szlaban.
- Brzoskwinka: Sorki tato.
- Maniek: To było do Sida.
- Sid: Sorki tato.
- Sid: Na nim [świątecznym głazie] nikt oka nie zawiesi. Trzeba coś dużego, wysokiego, błyszczącego. Takiego z klasą. Drzewko.
- Maniek: Świąteczne drzewko? Słyszysz, co ty wygadujesz?
- Diego: Tu są miliony drzew, Sid. Czemu miałby zauważyć to?
- Sid: Możemy je przyozdobić. Zdzich, Edek. (Ubierają choinkę). I voilà.
- Diego: Wygląda całkiem, całkiem.
- Maniek: E, to się nie przyjmie.
- Zdzichu: Nie maż się, Sid.
- Sid: Bo co?
- Edek: Masz już lodowe kamaszki.
- Maniek: No i jak? (Pokazując sklejony świąteczny głaz).
- Diego: Chcesz szczerą wersję czy wolisz świąteczną?
- Maniek: E... Dawaj świąteczną.
- Diego: Majstersztyk. (Głaz się rozpada).
- – What do you think?
- – You want an honest answer or a Christmas answer?
- – Uh... Christmas answer.
- – It's gorgeous. (ang.)
- Brzoskwinka: Śliwki w cukrze!
- Zdzichu: Miętowa kora!
- Sid: Żółty śnieg, mój ulubiony!
- Pyszałek: Nie. Nie radzę.
- – Sugar plums!
- – Peppermint bark!
- – Yellow snow, my favorite!
- – Don't! Just don't. (ang.)
- Maniek (śpiewa): Świąteczny głaz, świąteczny głaz. 30 ton granitu. A każda ga...
- Diego: Wiesz, że śpiewasz do kamienia?
- Maniek: To taka świąteczna tradycja dla dzieci. Szablozębne nie mają tradycji?
- Diego: Mamy. (Lepi zwierzątko ze śniegu). Mój tata co roku przynosił do domu wielkie, tłuściutkie gazele i potem wszyscy rzucaliśmy się na... (Rzuca się na zwierzątko ze śniegu).
- Ela: Ahym! (Wskazuje na przerażoną Brzoskwinkę).
- Diego: Na prezenty. Graliśmy z gazelami, pląsaliśmy i nie jedliśmy ich. Koniec.
- Maniek: Ten kto jest na liście niegrzecznych, nie będzie mieć gwiazdki.
- Sid: O nie, za co? Poza tym, że nabroiłem.
- Sid: To Mikołaj.
- Maniek: Nie każdy grubas jest od zaraz Mikołajem.
- Święty Mikołaj: Nie jestem gruby, tylko przez to wdzianko wyglądaj jak pulpet.
- Sid: Maniek to jest Mikołaj. Stary i zramolały, tak jak sobie wyobrażałem.
- Sid: To nieodpowiedzialne i lekkomyślne, ale co z tego. Na północ. Ho.
- Zdzichu i Edek: Ho, ho, ho. (Zdzichu, Edek i Sid rozchodzą się w trzech różnych kierunkach).
- Brzoskwinka: Chłopaki, światło północy jest tam (wskazuje na niebo), na północy. Łapiecie.
- Sid: Północ, ho.
- Brzoskwinka: Mikołaj, ho.
- Zdzichu i Edek: Ho, ho, ho.
- Sid: Wesołych świąt ssaki kochane. Ale czaderski głaz.
- Maniek: Trzymaj się od niego z daleka.
- Sid: Czemu?
- Maniek: Bo go zepsujesz.
- Ela: Nie można zepsuć głazu.
- Diego: Założysz się?