Danuta Hübner

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Danuta Hübner (2007)

Danuta Maria Hübner (z domu Młynarska; ur. 1948) – polska polityk, była minister ds. europejskich w rządzie Leszka Millera i była szefowa UKIE, pierwszy polski komisarz w Unii Europejskiej ds. polityki regionalnej, posłanka do Parlamentu Europejskiego.

  • Akceptując różnorodność, jednocześnie szukamy tego, co jest wspólne. Co jest takie same i u nas, i u nich. W rezultacie, przez poszukiwanie tego, co wspólne, przez szukanie tego, co w tej różnorodności nas łączy, docieramy do wartości. Jestem gorącą zwolenniczką mówienia o wartościach, stałego pamiętania o wspólnych europejskich wartościach. Wbrew pozorom ludzi wyznających wartości, które dla nas w Europie są ważne, nie jest wcale tak dużo w świecie i dlatego warto o nich mówić.
    • Źródło: Nasz kolor w Unii, rozmawia Joanna J. Mizgała, PIW, Warszawa 2006, s. 11.
  • Jeszcze w domu rodzinnym rodzice uczyli nas, że jeśli już czegoś się podejmujemy, to musimy dać z siebie wszystko. A ja uwielbiałam się uczyć. Jeśli czegoś nie rozumiałam, nigdy nie sądziłam, że to może być wina nauczyciela, bo źle wytłumaczył. Podobnie było z językami. Tata uważał, że nigdy nie będziemy mogły czuć się obywatelkami świata, jeśli nie będziemy się ich uczyły. Dlatego i ja, i moje dwie siostry pilnie chodziłyśmy na lekcje. Takie podejście do obowiązków miałam przez całe życie. Taka już chyba jestem. Całopalna. Jeśli się czegoś podejmuję, daję z siebie wszystko.
  • Potrafię sobie wyobrazić swoje życie bez Parlamentu Europejskiego, ale nie bez pracy. Za pięć lat moja kadencja się skończy, a ja wcale nie chcę iść na emeryturę. Nie martwię się jednak, że kiedyś przyjdzie mi wyjechać z Brukseli. Życie nie znosi próżni. Na pewno wtedy pojawi się coś nowego, innego, a ja nie boję się zmian. I przyznam pani, że już nie mogę się doczekać września. Wtedy zacznę pracować pełną parą. Wstyd się przyznać, ale najszczęśliwsza jestem, kiedy mam dużo do zrobienia.

O Danucie Hübner[edytuj]

  • Hübner jest symbolem nie reprezentowania polskich interesów, ale wazeliniarstwa wobec biurokracji brukselskiej.
    • Autor: Bogdan Pęk
    • Źródło: Wystąpienie w Sejmie, 7 października 2003
  • Największa parlamentarna partia, która przyznaje się do tradycji solidarnościowej, wystawiła na czele listy w stolicy czerwoną komisarz. Danuta Hübner to typowa brukselska biurokratka. Przez pięć lat zarobiła ponad 1 mln 400 tys. euro, które pobierała za zatruwanie życia i odbieranie wolności Europejczykom. Była członkiem komunistycznej partii w latach 1970–1987. Zapisała się do partii komunistycznej w roku, w którym zabijano robotników na Wybrzeżu, a była członkinią tej partii, gdy zabijano górników kopalni Wujek oraz mordowano ks. Popiełuszkę. Jej życiowe wybory nie dziwią, gdy pamiętamy, że jest córką i wnuczką funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Dziadek, Józef Młynarski, był kierownikiem sekcji śledczej UB w Nisku, zaś ojciec, Ryszard Młynarski, pełnił obowiązki szefa tegoż urzędu w powiecie niskim. Taka jest Danuta Hübner, dlatego mówię wprost: kandydowanie czerwonej komisarz tu, w stolicy Polski to policzek dla miasta Powstania Warszawskiego.
    • Autor: Artur Zawisza
    • Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 18 maja 2009
  • To był skandaliczny pomysł z tą starą komuszką.
    • Autor: Jacek Rostowski
    • Opis: komentując wystawienie Danuty Hubner na 1. miejscu listy PO w wyborach do PE.
    • Źródło: „Wprost”