Quo Vadis (film 1951)

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Quo vadis

Quo Vadis – amerykański film historyczny z 1951 w reżyserii Mervyna LeRoya, będący jedną z wielu ekranizacji Quo vadis Henryka Sienkiewicza. Autorami scenariusza są S. N. Behrman, Sonya Levien oraz John Lee Mahin.

O filmie[edytuj]

  • Film ten jest oczywistą klasyką chrześcijańskiego kina, na dodatek zrealizowany został z epickim rozmachem. Jednoznacznie tradycyjnie chrześcijańskie i moralne przesłanie łączą się tu z wysokimi walorami artystycznymi, o co we współczesnym, niedofinansowanym kinie tego rodzaju, niestety coraz trudniej. Warto zobaczyć ten film chociażby po to, żeby uświadomić sobie, że jeszcze w latach 50-tych ubiegłego wieku Hollywood inwestowało gigantyczne fundusze i zatrudniało czołowych twórców przy produkcjach, które w sposób otwarty, jednoznaczny i ortodoksyjny pokazywały chrześcijaństwo. Co się więc stało, że taką sytuację coraz trudniej sobie wyobrazić?
  • Hollywoodzkie „Quo vadis” LeRoya reprezentuje tam wypracowany, rozszerzony w stosunku do niemego filmu włoskiego, model monumentalnego widowiska ze starożytnymi wątkami historycznymi. Adaptacja ta wyposażona została we wszystkie grzechy tego gatunku – historyczny prymitywizm, błazeństwo inscenizacyjne, fałsz obyczajowy i psychologiczny, łatwe gwiazdorstwo aktorów. Odbierany dziś jako totalny kicz gatunek ten jednak miał i chyba jeszcze ma swoją widownię.
  • Mówiąc nawiasem z powieści Sienkiewicza w tym filmie wzięto tylko niektóre ustępy, ale i tak duch Sienkiewicza musi sobie dziś myć ręce szarym mydłem i sublimatem. Otóż język. Wchodzi tam w tym filmie jakiś drab z gębą rzeźnika, mający być patrycjuszem z epoki rzymskiego przerafinowania, i mówi: „Good morning”. U Sienkiewicza Winicjusz do Petroniusza nie mówi: „Szanowanie koledze” ale: „Marek Winicjusz... Petroniuszowi... pozdrowienie”.(...) Hipopotam grający jaskółkę byłby się lepiej wywiązał ze swego zadania.