Zygmunt Kubiak
Wygląd
Zygmunt Kubiak (1929–2004) – polski eseista, tłumacz, propagator kultury antycznej, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.
- Bieżącą produkcję literacką, z towarzyszącym jej często przemijającym zgiełkiem w telewizji, można potraktować jako wynik układów towarzyskich, przejaw robienia kariery przez niektórych ludzi czy po prostu jako godziwy sposób zarabiania na życie, znacznie lepszy i bardziej higieniczny niż noszenie bagaży.
- Źródło: Klasyczne miary i świat współczesny. Z Zygmuntem Kubiakiem rozmawia Paweł Czapczyk, Biblioteka „Więzi”, 2009, s. 93.
- Gdy ktoś wyznaje, że słowo jest prymarne wobec rzeczywistości, nie tylko izoluje się od świata, ale wypowiada brednie. Niestety sam Kołakowski wydaje mi się typem takiego intelektualisty. (...) Czysta gra intelektualna, jaką on uprawia, nie gorszy mnie jednak, ale nudzi.(...) Pamiętam z tych czasów [tego] filozofa, który wypowiada zdanie, że „pozbycie się przesądów religijnych jest takim samym obowiązkiem, jak wytępienie robactwa”. Teraz jest on wziętym komentatorem enuncjacji papieskich.
- Źródło: Klasyczne miary i świat współczesny. Z Zygmuntem Kubiakiem rozmawia Paweł Czapczyk, Biblioteka „Więzi”, 2009, s. 72.
- Jestem chrześcijaninem, ale takim, który jest jednocześnie chrześcijaninem i poganinem, Grekiem... Kiedy w badaniach widzę, jak w cesarstwie rzymskim zmagają się z sobą chrześcijanie i poganie, moje serce jest rozdarte, bo jestem jednocześnie po obu stronach...
- Źródło: Zygmunt Kubiak, culture.pl, 2001
- Język polski jest przepiękny już w swoich poszczególnych słowach, takich jak tęsknota albo zmierzch. Do dziś słowa polskie przywołują jedne drugie niezatartymi przez czas echami etymologicznymi: słowo modry do dziś się iskrzy rosą, jakby wilgotnością swojej barwy, bo przecież jest związane etymologicznie ze słowem mokry. Świat się rozjarza nad nami słońcem albo wschodzi łuną gwiazd, gdy słyszymy w nim słowo świecić. Słowo błogi jest naprawdę błogie w brzmieniu, a słowo cisza – ciche.
- Źródło: Jan Polkowski, Europa to bezdomność, „W Sieci”, 31 marca–6 kwietnia 2014, s. 72.
- Już samo pojęcie nowości, rozumiane awangardowo, wydaje mi się groteskowe. Mam wrażenie, że oddają się mu ludzie niedostatecznie wykształceni. Nie chcę przytaczać nazwisk, ale za dużo przeczytałem w życiu książek i zbyt wiele doświadczyłem na własnej skórze rozmaitych zjawisk, bym się miał teraz podniecać wierszem bez kropek. Prawdziwa nowość w literaturze polega na czym innym. Jeśli potrafię odtworzyć w polszczyźnie tok łacińskich zdań świętego Augustyna, jeśli frazy te na nowo płoną w moim języku, to znaczy, że udało mi się stworzyć nową jakość literacką.
- Źródło: Klasyczne miary i świat współczesny. Z Zygmuntem Kubiakiem rozmawia Paweł Czapczyk, Biblioteka „Więzi”, 2009, s. 131.
- Kultura, jak zawsze, jest ze swej istoty elitarna i wszystkich nie pociąga.
- Źródło: Klasyczne miary i świat współczesny. Z Zygmuntem Kubiakiem rozmawia Paweł Czapczyk, Biblioteka „Więzi”, 2009, s. 97.
- Polityczna poprawność, jak ja ją rozumiem, jest rzeczywiście rodzajem prewencyjnej cenzury. Usiłuje się ją nam narzucić, choć ona nie niesie ze sobą żadnego dobra, żadnej wartości. powoduje, że ludzie boją się pewne rzeczy mówić.
- Źródło: Klasyczne miary i świat współczesny. Z Zygmuntem Kubiakiem rozmawia Paweł Czapczyk, Biblioteka „Więzi”, 2009, s. 116.
- Powiem panu tylko, że całe dziesięciolecia spędziłem nawet nie jako obywatel drugiej kategorii, ale spychano mnie do roli wariata, wpychano do jakiejś ciemnej piwnicy, miałem status psychopaty, bo skoro nie rozumiem potrzeby i ducha nowych czasów – perswadowano mi – to znaczy, że jestem wariatem. A gdy niemal wszyscy przez dziesięciolecia wmawiają ci, że jesteś psychopatą, to stopniowo zapędzają w matnię, w szaleństwo.
- Źródło: Klasyczne miary i świat współczesny. Z Zygmuntem Kubiakiem rozmawia Paweł Czapczyk, Biblioteka „Więzi”, 2009, s. 84.
- Powoływanie się na postęp społeczny jest oszustwem (...), w istocie chodzi o zdobycie władzy i o zupełnie inne cele.
- Źródło: Klasyczne miary i świat współczesny. Z Zygmuntem Kubiakiem rozmawia Paweł Czapczyk, Biblioteka „Więzi”, 2009, s. 25.
O Zygmuncie Kubiaku
[edytuj]- Jeden z najświetniejszych umysłów polskich XX wieku.
- Autor: Jan Polkowski, Europa to bezdomność, „W Sieci”, 31 marca–6 kwietnia 2014, s. 71.
- Jego delikatność serca objawiała się w faktach najdrobniejszych: kiedy wspomniałem Mu o głośnej swego czasu, a nieudanej probie rozdzielenia sióstr syjamskich z Iranu, odwrócił się i wytarł oczy.
- Źródło: Klasyczne miary i świat współczesny. Z Zygmuntem Kubiakiem rozmawia Paweł Czapczyk, Biblioteka „Więzi”, 2009, s. 141.
- Osobiście poznałem Zygmunta Kubiaka późno, kiedy dobiegał siedemdziesiątki. (...) pamiętam, że zaskoczyły mnie wówczas zarówno całkowita bezinteresowność i osobista skromność pana Zygmunta, jak i niebywale skromne warunki, w jakich wraz z żoną, Panią Hanną, egzystował. Niewielkie mieszkanie w bloku na obrzeżach Saskiej Kępy, inaczej niż w przypadku wielu koncesjonowanych twórców PRL-owskich, wyglądało tak, jakby przez dziesięciolecia wszelkie remonty nie znajdowały do niego dostępu. (...) Pracował wtedy po szesnaście godzin na dobę (...). Dla gościa nie skąpił czasu.
- Źródło: Klasyczne miary i świat współczesny. Z Zygmuntem Kubiakiem rozmawia Paweł Czapczyk, Biblioteka „Więzi”, 2009, s. 140.
- Rozmowy z Nim dotykały zwykle spraw najważniejszych i toczone były w wysokich rejestrach. Natychmiast gasł, gdy pojawiał się temat błahy.
- Źródło: Klasyczne miary i świat współczesny. Z Zygmuntem Kubiakiem rozmawia Paweł Czapczyk, Biblioteka „Więzi”, 2009, s. 141.