Zofia Popiołek
Wygląd
Zofia Popiołek (ur. 1952) – polska prawniczka i działaczka społeczna zajmująca się obroną praw lokatorów, posłanka na Sejm.
- Ludzie oczekują konkretnych zmian. A tymczasem Palikot jest postrzegany przez środowiska warszawskie jako szaleniec, człowiek cyniczny. Dzisiaj według mnie można nas porównać tylko do Samoobrony, tyle że poziom intelektualny jest trochę wyższy. Mam obawy, że skończymy jak partia Andrzeja Leppera. Tym bardziej, że ostatnio mediami zawładnęły „gwiazdki” z Twojego Ruchu, które nie odzwierciedlają tego, co naprawdę robimy. My naprawdę wykonujemy w parlamencie ciężką pracę. (…) Palikot jest akurat politykiem, który inteligencją zdecydowanie się wyróżnia. Szanuję go i cenię. Jeśli trzeba, pójdę z nim na dno.
- Miałam religię w kościele i było dużo lepiej. Jestem katoliczką, regularnie chodzę do kościoła. Ale niektórzy księża bywają pazerni, przestali się zajmować duchem, a zaczęli pieniędzmi. (…) Symbole religijne są nadużywane. Kiedy w urzędzie wisi krzyż, to tak jakby urzędnik zwalał na Boga odpowiedzialność za swe decyzje.
- Nie miałam ani jednego plakatu, wydałam jedynie swoją gazetkę. Na kampanię wyłożyłam niecałe 3 tysiące złotych z własnych pieniędzy. Uznałam, że plakaty nic mi nie pomogą.
- Źródło: gazeta.pl, 10 października 2011
- Różne role człowiek w życiu pełni. Nie zamierzam się zmieniać. Dalej będę utrzymywała kontakt ze zwykłymi ludźmi, z którymi mam teraz do czynienia. Bo uważam, że tu jest prawdziwa mądrość i stąd się czerpie informacje o rzeczywistych problemach. To, co mnie najbardziej boli, to sprawy mieszkaniowe, lokatorskie i nieszczęsna ustawa o ochronie lokatorów. Nie mogłam się doprosić żadnego posła, żeby zainteresował się tą ustawą, która krzywdzi ludzi, mieszkających w kamienicach należących do prywatnych właścicieli.
- Opis: o swojej przyszłej pracy w parlamencie.
- Źródło: gazeta.pl, 10 października 2011
- Ruch Palikota to oddolne ugrupowanie. To mi zaimponowało. Zawsze marzyło mi się oddolne, a nie odgórne budowanie demokracji.