Zmierzch bożyszcz
Wygląd
Zmierzch bożyszcz (niem. Götzen-Dämmerung, oder, Wie man mit dem Hammer philosophiert) – książka autorstwa Fryderyka Nietzsche opublikowana w 1889 r. Tłumaczenie – Paweł Pieniążek.
- Aforyzm, sentencja, których jako pierwszy pośród Niemców jestem mistrzem, są formami „wieczności”, moją ambicją jest, by dziesięcioma zdaniami powiedzieć to, co inni mówią książką – czego inni nie mówią książką…
- Cała moralność ulepszania, również chrześcijańska, była nieporozumieniem.
- Chcę raz na zawsze wiele nie wiedzieć. Mądrość zakreśla granice również poznaniu.
- Co mnie nie zabija, to czyni mnie silniejszym.
- Was mich nicht umbringt, macht mich stärker. (niem.)
- Dialektyk pozostawia swojemu przeciwnikowi udowodnienie, że nie jest on idiotą: doprowadza go do wściekłości a zarazem czyni bezsilnym.
- Dopiero nadmiar siły jest dowodem siły. Przewartościowanie wszystkich wartości.
- Gatunki nie wzrastają w doskonałości: słabi wciąż zapanowują nad potężnymi – co stąd się bierze, że są liczni, że są też roztropniejsi…
- Gdy zaczyna brakować egoizmu, brakuje tego, co najlepsze.
- Jakże to? Człowiek jest jedynie omyłką Boga? Czy też Bóg jedynie omyłką człowieka?
- Jakże to? Wybraliście cnotę i wypiętą pierś, a zarazem zawistnie spoglądacie na korzyści ludzi bez skrupułów? – Wszakże wraz z cnotą rezygnuje się z „korzyści” …
- Kultura i państwo – nie miejmy co do tego złudzeń – są antagonistami.
- Najbardziej jaskrawe światło dzienne, rozumność za wszelką cenę, życie jasne, chłodne, ostrożne, świadome, bez instynktu, sprzeciwiające się instynktom, same były jedynie chorobą, inną chorobą – w żadnym razie drogą wiodącą na powrót do „cnoty”, do „zdrowia”, do szczęścia…
- Nawet najodważniejszy spośród nas jedynie rzadko waży się na to, co właściwie wie…
- Nie ufam żadnym systematykom i schodzę im z drogi. Wola ku systemowi jest brakiem uczciwości.
- Ich mißtraue allen Systematikern und gehe ihnen aus dem Weg. Der Wille zum System ist ein Mangel an Rechtschaffenheit. (niem.)
- Opis: tłum. Stanisław Wyrzykowski
- Nie zapomnę Niemcom, że pomylili się co do Kanta.
- Niemcy – niegdyś nazywani narodem myślicieli, czy dzisiaj w ogóle jeszcze myślą?
- Pomagaj sobie samemu: wtedy każdy ci jeszcze dopomoże. Zasada miłości bliźniego.
- Powody, dla których „ten” świat określano jako pozorny, uzasadniają raczej jego realność – innego rodzaju realności absolutnie nie da się wykazać.
- Przycinanie, tępienie, w walce z żądzą wybierają instynktownie ci, którzy mają zbyt słabą wolę, którzy są zbyt zdegenerowani, by w swej żądzy móc narzucić sobie umiar.
- Unicestwienie namiętności i żądz jedynie po to, by zapobiec ich głupocie i nieprzyjemnym następstwom ich głupoty, jawi nam się dziś jedynie jako gwałtowna forma głupoty.
- Wojna wychowuje do wolności.
- We wszystkich epokach chciano „ulepszać” ludzi: to przede wszystkim nazywano moralnością.
- Wszystkie namiętności mają swój okres, gdy są jedynie zgubne, gdy całym ciężarem głupoty ściągają swe ofiary w dół – oraz późniejszy, znacznie późniejszy, gdy zaślubiają ducha, „uduchawiają się”.
- Wszystkie środki, dzięki którym ludzkość miała dotąd stać się moralna, były z gruntu niemoralne.
- Że wszyscy w to wierzą, to jest już przeciwko temu zarzutem.