Zanim się pojawiłeś

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Zanim się pojawiłeś (ang. Me Before You) – angielska powieść napisana przez Jojo Moyes; tłumaczenie – Dominika Cieśla-Szymańska.

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

A[edytuj]

  • Ale jeśli się kogoś kocha, to chyba nie powinno się odpuszczać. Powinno się mu pomóc wydobyć się z depresji. W zdrowiu i w chorobie, i tak dalej.
    • Źródło: rozdział 4

B[edytuj]

  • Bawić się. Tak jakby ślub byłej mógł być w jakiś sposób mniej bolesny niż leczenie kanałowe.
    • Źródło: rozdział 18
    • Zobacz też: ślub
  • – Boże słodki. (…) Wyobrażacie sobie? Nie dość, że człowiek wylądował na cholernym wózku inwalidzkim, to jeszcze będzie miał naszą Lou za towarzystwo.
    • Postać: ojciec Lou
    • Źródło: rozdział 1

C[edytuj]

  • Chcesz poznać prawdziwą definicję triumfu nadziei nad rzeczywistością? (…) Zaplanuj rodzinną wycieczkę.
    • Źródło: rozdział 11
    • Zobacz też: wycieczka
  • Chodzi raczej o to, czego nie da się zrozumieć, jeśli się nie jest matką, o to, że widzi się przed sobą nie dorosłego człowieka – nieokrzesanego, zarośniętego, niedomytego, bezczelnego potomka – z jego mandatami, brudnymi butami i skomplikowanym życiem uczuciowym. Widzi się wszystkich ludzi, jakimi kiedykolwiek był, złożonych w całość. Patrzyłam na Willa i widziałam niemowlę, które trzymałam kiedyś w swoich ramionach, ogarnięta pierwotnym zachwytem, nie mogąc uwierzyć, że stworzyłam ludzką istotę. Widziałam przedszkolaka, który łapie mnie za rękę, ucznia, który wyciera łzy wściekłości, bo dał się upokorzyć jakiemuś starszemu chłopakowi. Widziałam słabości, miłość, całą jego historię. A teraz prosi mnie, żebym unicestwiła to wszystko – nie tylko mężczyznę, ale i małe dziecko – całą tę miłość, całą tę historię.
    • Źródło: rozdział 8
  • – Czasami, Clark, właściwie tylko dla ciebie chce mi się wstawać rano.
    • Postać: Will
    • Źródło: rozdział 18
  • Człowiek ma tylko jedno życie. I właściwie ma obowiązek wykorzystać je najlepiej, jak się da.
    • Źródło: rozdział 14
    • Zobacz też: życie
  • Człowiek zawsze czuje się dziwnie, kiedy musi wyjść ze swojej wygodnej norki.
    • Źródło: epilog

D[edytuj]

  • – Daj spokój, tak jakby nigdy nie widzieli dziewczyny, która obgryza facetowi kołnierzyk.
    (…)
    – W każdym razie – dodałam – powinniśmy oboje być wdzięczni, że to nie była metka od spodni.
    • Postać: Lou Clark
    • Źródło: rozdział 12

I[edytuj]

  • I za nic nie mogę pojąć, jak możesz być zadowolona z takiego małego życia. Życia, które nie sięga dalej niż pięć mil od twojego domu, w którym nie ma nikogo, kto kiedykolwiek cię zaskoczy albo sprowokuje, albo pokaże ci coś, od czego zakręci ci się w głowie i nie będziesz mogła zasnąć w nocy.
    • Postać: Will
    • Źródło: rozdział 15

J[edytuj]

  • – Już sama nie wiem, co się ze mną dzieje. Wiem tylko, że przez większość czasu wolałabym być z nim niż z kimkolwiek innym.
    • Postać: Lou Clark
    • Źródło: rozdział 20

K[edytuj]

  • Kiedy któregoś popołudnia zobaczył zawartość mojej empetrójki, śmiał się tak bardzo, że niemal wypadła mu jedna z jego rurek.
    • Źródło: rozdział 16
  • Kiedy wpada się po uszy w zupełnie nowe życie – albo zostaje się wepchniętym do cudzego, tak że równie dobrze można by stać, przyciskając twarz do okna mieszkania tego człowieka – człowiek musi się na nowo zastanowić nad tym, kim jest. Albo jak widzą go inni.
    • Źródło: rozdział 5

M[edytuj]

  • Mama nazywa mnie indywidualistką, co jest grzecznym sposobem stwierdzenia, że nie rozumie mojego stylu ubierania się.
    • Źródło: rozdział 2
  • Mówi się, że człowiek docenia ogród dopiero w pewnym wieku, i myślę, że jest w tym trochę prawdy. Ma to chyba związek z wielkim cyklem życia. Niepowstrzymany optymizm młodych roślin po ponurej zimie ma w sobie coś z cudu, można z radością przyglądać się dokonującej się co roku przemianie i temu, jak natura ukazuje różne części ogrodu z ich najlepszej strony.
    • Źródło: rozdział 8
    • Zobacz też: ogród

N[edytuj]

  • Nie krytykuj czegoś, zanim nie spróbujesz.
    • Źródło: prolog
    • Zobacz też: krytyka
  • Nikt nie chce, żeby mu opowiadać, że się boisz, że cię boli albo że boisz się, że umrzesz z powodu jakiejś głupiej przypadkowej infekcji. Nikt nie chce wiedzieć, jak to jest mieć świadomość, że nigdy więcej nie pójdziesz z nikim do łóżka, nie będziesz jeść tego, co sam ugotowałeś, nigdy nie będziesz trzymać w ramionach swojego dziecka. Nikt nie chce wiedzieć, że czasem, siedząc na tym wózku, czuję taką klaustrofobię, że mam ochotę wrzeszczeć jak wariat na samą myśl o tym, że spędzę w nim kolejny dzień.
    • Źródło: rozdział 17

P[edytuj]

  • Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
    • Źródło: epilog
  • Pocałowałam go, próbując przywołać go z powrotem. Przez chwilę zatrzymałam wargi na jego ustach, tak że nasze oddechy się zmieszały, moje łzy zostawiły słony ślad na jego skórze, a ja powiedziałam sobie, że jakieś jego cząsteczki na zawsze będą częścią mnie, wciąż żywe, wieczne. Chciałam przytulić się do niego całą sobą, stopić się z nim. Chciałam dać mu całą swoją energię i zmusić go, żeby żył.
    • Źródło: rozdział 26
  • Poranek jakby oklapł i postanowił trwać kilka lat.
    • Źródło: rozdział 3
  • Pójście na ślub swojej eks już samo w sobie wydawało się aktem masochizmu, ale pójście na imprezę, gdzie będzie pełno jego dawnych znajomych i kolegów z pracy, żeby patrzeć, jak jego była wychodzi za mąż za jego dawnego kumpla, wydawało mi się pewnym sposobem na doła.
    • Źródło: rozdział 18

R[edytuj]

  • (…) różne rzeczy się zmieniają, rozwijają się albo obumierają, ale życie toczy się dalej. (…) wszyscy jesteśmy częścią jakiegoś wielkiego cyklu, rytmu, którego zrozumienie dane jest jedynie Bogu.
    • Źródło: rozdział 8
    • Zobacz też: Bóg

S[edytuj]

  • Są zwyczajne godziny i są godziny ułomne, kiedy czas zatrzymuje się i potyka, kiedy życie – prawdziwe życie – wydaje się toczyć gdzieś dalej.
    • Źródło: rozdział 6
    • Zobacz też: godzina
  • Stary dobry kac dopiero się z tobą bawi, patrząc tylko, kiedy ugryźć.
    • Źródło: rozdział 19
    • Zobacz też: kac

T[edytuj]

  • Tato mówi, że w moim wydaniu mina pełna namysłu wygląda tak, jakby spieszyło mi się do kibelka.
    • Źródło: rozdział 9
  • – To było – powiedziałam mu – najlepsze pół roku w moim życiu.
    Milczeliśmy długo.
    – To zabawne, Clark, ale w moim też.
    • Postacie: Will i Clark
    • Źródło: rozdział 26

U[edytuj]

  • Uszkodzenie kręgosłupa nie znaczy, że człowiek zmienia się w Quasimodo.
    • Źródło: rozdział 14

W[edytuj]

  • – (…) w życiu wszystkiego powinno się spróbować chociaż raz.
    • Postać: Lou Clark
    • Źródło: rozdział 10
  • Wiedza to władza.
  • – Wiesz, że raz wjechała tyłem w słupek i przysięgała, że to była wina słupka…
    – Zobaczyłbyś, jak opuszcza rampę z wózkiem. Czasem wysiadanie z samochodu przypomina raczej Turniej Czterech Skoczni.
    • Postacie: ojciec Lou i Will
    • Źródło: rozdział 13
  • Wiem, że to nie wygląda tak, jakbyś chciał, ale jestem pewna, że mogę sprawić, żebyś był szczęśliwy. Mogę ci tylko powiedzieć, że dzięki tobie staję się… staję się kimś, kogo sobie nawet nie wyobrażałam. Przy tobie jestem szczęśliwa, nawet kiedy zachowujesz się okropnie. Wolę być z tobą – nawet z tobą twoim zdaniem jakoś umniejszonym – niż z kimkolwiek innym na świecie.
    • Postać: Lou Clark
  • – Wiesz, pomóc można tylko komuś, kto tego chce.
    • Postać: Alicia
    • Źródło: rozdział 4

Z[edytuj]

  • – Zastanowiłem się, co by mnie uszczęśliwiło i co chcę robić, a potem nauczyłem się tego zawodu, żeby to się spełniło.
    – Kiedy to mówisz, brzmi to bardzo prosto.
    – Bo to jest proste – powiedział. – Problem tylko w tym, że wymaga dużo ciężkiej pracy. A ludzie nie lubią się męczyć.
    • Postacie: Will i Clark
    • Źródło: rozdział 15
    • Zobacz też: praca
  • Zmuszaj się do przekraczania własnych granic. Nie spoczywaj na laurach. Noś z dumą swoje pasiaste rajstopy. A jeśli się upierasz, żeby związać się na stałe z jakimś śmiesznym gościem, zachowaj to gdzieś w sobie. Świadomość, że wciąż masz przed sobą możliwości, to luksus. Świadomość, że mogłem ci je dać, to dla mnie w pewnym sensie ukojenie.
    • Źródło: epilog