Wyścig szczurów

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Wyścig szczurów (ang. Rat Race) – komedia produkcji kanadyjsko-amerykańskiej z 2001 roku w reżyserii Jerry'ego Zuckera. Autorem scenariusza jest Andy Breckman.

Donald Sinclair[edytuj]

  • Zostało nam niewiele czasu. Meteor wielkości Północnej Karoliny leci prosto na nas. Siła uderzenia zniszczy wszystko i wszystkich na tej planecie. Zbudowałem bunkier, który wytrzyma siłę rażenia i pomieści osiem osób: was i mnie. Po katastrofie ponownie zaludnimy i ucywilizujemy Ziemię. (Śmiech) Nie mogłem się oprzeć! Wybaczcie!
    • Żart podczas pierwszego spotkania uczestników wyścigu.
  • Mój adwokat, pan Grisham. Urodził się pozbawiony osobowości. Uparł się, by uczestnicy eksperymentu podpisali oświadczenie, że nie będą skarżyć kasyna za ewentualne szkody.
  • Wyścigi zwierząt, które myślą, planują, łżą, oszukują i robią świństwa.
    • Opis: o uczestnikach wyścigu.

Inni[edytuj]

  • Mam gęsią wysypkę.
    • Postać: Enrico Pollini.
  • Naruszyliśmy ze sto piętnaście zakazów. Uciekam, a ty?
    • Opis: Tracy Faucet do Nicka Shaffera

Dialogi[edytuj]

  • Vera Baker: Poznaję! Pan jest tym sędzią... jełopem.
    Owen Templeton: Media zrobiły z tego skandal.
    Vera Baker: Mąż mojej fryzjerki stracił przez pana osiemset dolarów.
    Owen Templeton:Nie rzucamy dwudziesto – pięcio centówką.
    • Opis: przed meczem, będąc sędzią pokłócił się z zawodnikami, uważającymi, iż wypadła inna strona monety, niż sugerował to Owen Templeton.
  • Enrico Pollini: Spójrzcie na tę salę. Jaka śliczna sala. Widzieliście ją?
    Randy Pear: Tak, jesteśmy w niej.
  • Enrico Pollini: Mini kutasiki.
    Merrill Jennings: Serdelki koktajlowe.
    Enrico Pollini: Sedelki! Przepraszam, mój angielski nie jest dobry. Ale się uczę.
  • Merrill Jennings: Kiedy mówi pan: „W drogę”, mamy ruszyć w drogę?
    Donald Sinclair: Startować, rozpocząć, zainicjować... Teoretycznie ścigacie się już od czterdziestu sekund. Wygrywa pan Shaffer, bo stoi najbliżej drzwi.
  • Blaine Cody: O o o aktach.
    Duane Cody: Jak to „po ptakach”? Ja się nie poddam. Ty też nie. Ja też nie! Posłuchaj, braciszku. Jeśli my stąd nie wyfruniemy, nikt stąd nie wyfrunie.
    • Opis: na lotnisku, po nieudanej próbie kupna biletu.
  • Randy Pear: Jason, poszukaj słoika.
    Beverly Pear: Dla dziewczynki?
    Randy Pear: Wybacz. Jason, szukaj słoja i lejka.
    Kimberly Pear: Nie siku, tylko to drugie.
    Randy Pear: Nie mogę stanąć.
    Kimberly Pear: Jest w fazie świastaka w norce!
    Randy Pear:Co to znaczy?
    Jason Pear: Jak świstak, co wystawia i chowa łepek.
    Randy Pear: Nie chcę sobie tego wyobrażać!
  • Przewodnik: Klaus Barbie, alias „Rzeźnik Lyonu”. Żydowscy rewizjoniści ględzą o obozach śmierci, „zbrodniach przeciwko ludzkości”. Nasze muzeum ukazuje nieznane oblicze Klausa Barbiego.
    Drugi przewodnik: Męża, kochanego ojca, znawcy win i trzykrotnego mistrza tańca.
    • Opis: wizyta w domniemanym muzeum Barbie przez rodzinę Pear.
  • Jason Pear: Ukradłeś mercedesa-benza Adolfa Hitlera!
    Randy Pear: Doigrał się. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
    Jason Pear: Wkurzą się.
    Randy Pear: Są wiecznie wkurzeni. To naziści. Oni tak muszą.
  • Owen Templeton: Pomocy! Moja żona! Rodzi!
    Kierowca autobusu: Co rodzi?
    Owen Templeton: Dziecko! Już pół wyszło! Widać główkę! Proszę o kurtkę.
    Kierowca autobusu: Po co?
    Owen Templeton: Na worek owodniowy! Płyn tryska!
    Kierowca autobusu: Tryska?
    Owen Templeton: Kurtka! Kurtkę! I spodnie. No wie pan... na jej łożysko... na jej sromowo – ropomaciczne... śluz aż tryska! I czapka!
    Kierowca autobusu: Po co?
    Owen Templeton: Na jej... waginę!
  • Randy Pear: Jason, skąd to masz?
    Jason Pear: Było pod siedzeniem.
    Randy Pear: Daj, nie możesz na tym grać.
    Jason Pear:Czemu?
    Randy Pear: Nie można grać na organkach Hitlera.
    Jason Pear: Prowadzisz jego auto.
    Randy Pear: Ale nie dotykam go ustami, nie ssę, nie zarażam się jego bakteriami.
    Kimberly Pear: Patrz, co mam! (zakłada okulary)
    Randy Pear: Skąd je wzięłaś?
    Kimberly Pear: Z podłogi. Jestem pani Hitler.
    Randy Pear: Zdejmij je.
    Beverly Pear: Patrzcie, szminka. Ale ciemna. Eva Braun miała klasę.
    Randy Pear: Kochanica Hitlera! To mało zabawne. Daj to.
    • Opis: podczas jazdy samochodem Hitlera.
  • Nick Shaffer:To grzech. Wielki. Bóg nas zasroma. Zostaniemy zasromani!
    Tracy Faucet: Za ściąganie benzyny nie grozi sromota.
  • Prostytutka: Więc, Harry, co mogę dla ciebie zrobić?
    Harry Grisham: Dobra, oto, czego chcę. Rozbieramy się.
    Prostytutka: Obiecujące.
    Harry Grisham: Wkładamy czapki marynarki, a potem... wchodzimy do jacuzzi wypełnionej alka – prim. Obcinam ci paznokcie u stóp, a ty mi golisz pośladki.
    Prostytutka: Słucham?
    Harry Grisham: Nago... jacuzzi, alka – prim, paznokcie, golenie moich pośladków. Ile by to kosztowało?
    • Opis: zakład Donalda Sinclaira z innymi biznesmenami o cenę, jaką poda prostytutka.