Wojciech Bartoszewski
Wygląd
Wojciech Bartoszewski (ur. 1955) – polski aforysta.
A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż |
B
[edytuj]- Brak wyobraźni ma zawsze ciąg dalszy.
- Źródło: Krzyżówki z przymrużeniem oka, red. nacz. Marcin Polak, Częstochowa 2020, nr 10 (111), s. 30.
- Zobacz też: wyobraźnia
C
[edytuj]- Cóż z tego, że dobro zwycięża, jeśli zło stać na przegraną.
- Cóż z tego, że prawda gra główną rolę, jeśli głupota pilnuje kurtyny.
D
[edytuj]- Dom głupoty jest otwarty dla wszystkich, ale opuszczają go tylko niektórzy.
J
[edytuj]- Jedni muszą się wewnętrznie przełamać, inni tylko przygiąć.
- Źródło: „Przekrój”, wydania 40–52, Krakowskie Wydawnictwo Prasowe, 1996, s. 28.
- Jeśli przyszłość nie otworzy nam drzwi, to większość wyskoczy oknem.
K
[edytuj]- Każda miłość ślubuje wiośnie, że będzie wieczne lato.
- Każdą miłość trzeba ostudzić, aby ją wypić duszkiem.
- Źródło: „Przekrój” nr 29/2821, 18 lipca 1999, s. 28. (zebrała Stella Varcaby)
- Kiedy coś uparcie gaśnie – zaufaj iskierce nadziei.
L
[edytuj]- Lepiej, żeby obłok bujał w człowieku niż odwrotnie.
- Zobacz też: obłok
M
[edytuj]- Makaron daje zupie loczki.
- Zobacz też: makaron
- Małżeństwo to rodzaj monety, w której i tak z orła zrobią reszkę.
- Małżeństwo – wada dwóch serc.
- Mam za dużo energii, żeby pracować.
- Miłość jest jak polna mysz, trzeba dobrego kota, by ją złapać.
- Miłość jest zjawiskiem najbardziej nieforemnym – wszędzie jej pełno, a każdemu jej brak.
- Miłość nigdy nie sięga tak szybko jak w młodości i nigdy tak daleko jak na starość.
- Miłość, gdy się zmienia w litość, przypomina jakość, która uległa ilości.
- Miłość – to najmniej punktualne zjawisko, dlatego wciąż jest oczekiwana.
- Miłość – wszędzie jej pełno, a każdemu jej brak.
- Mowę wiatru tłumaczy szelest listowia.
N
[edytuj]- Na końcu przywidzenie jest jasność pomyłki.
- Natchnienie – sztuczne oddychanie poetów.
- Nie wierzcie zegarom – czas wymyślił je dla zabawy.
- Niektóre rzeczy spadają nam jak z nieba i urządzają piekło.
O
[edytuj]- Obiecuje tak wiele, że stworzył własne „obiecadło”.
- Źródło: „Przekrój”, tom 1, Krakowskie Wydawnictwo Prasowe, 1996, s. 26
P
[edytuj]- Plączą się myśli, gdy chcą w swoją sieć złapać jakieś kłamstwo.
- Źródło: „Przekrój”, wydania 2779–2792, Warszawa 1998, wyd. Czytelnik.
- Po co twarz ludziom, którym patrzą tylko na ręce.
- Połączone dna tworzą niektórym ziemię obiecaną.
- Źródło: „Przekrój”, wydania 40–52, Krakowskie Wydawnictwo Prasowe, 1996, s. 28.
S
[edytuj]- Słowa – to tylko odważniki myśli.
T
[edytuj]- To jest prosta, na którą wszyscy patrzą z ukosa.
- Źródło: „Przekrój”, wydania 14–26, Krakowskie Wydawnictwo Prasowe, 1999, s. 28.
- Trafiamy w ślepy zaułek, gdy światłami rządzą cienie.
- Źródło: „Przekrój”, wydania 40–52, Krakowskie Wydawnictwo Prasowe, 1996, s. 28.
- Trudno zostać kowalem swego losu bez szewskiej pasji.
W
[edytuj]- W manewrach miłosnych chodzi o to, aby przeciwnicy polegli blisko siebie.
- W oczach świata nasze różowe okulary przestały być modne.
- Źródło: „Przekrój”, tom 1, Krakowskie Wydawnictwo Prasowe, 1996, s. 66.
- W świecie faktów najszybciej urządza się abstrakcja.
- Źródło: „Przekrój”, tom 2, Krakowskie Wydawnictwo Prasowe, 1995, s. 403.
- Zobacz też: abstrakcja, fakt
- W trybie pilnym pojawiły się nowe złudzenia.
- Zobacz też: złudzenie
- Wielu ludzi zastanawia się, jak zrobić po ludzku jakieś świństwo.
Z
[edytuj]- Zmarszczka. Fala na rzece czaru.