Przejdź do zawartości

Weekend (film)

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Weekend – polska komedia kryminalna z 2010 (premiera w styczniu 2011) w reżyserii Cezarego Pazury.

Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!

Wypowiedzi postaci

[edytuj]
  • Brawo, wygrałeś talon na kurwę i balon.
    • Postać: Komisarz
  • W krótkich słowach Malinowski: Spadasz na niego jak chuj na Mariolę. Jeb. Resetujesz gościa.
    • Postać: Komisarz

Dialogi

[edytuj]
Johnny: Max, słyszałeś, że komuś podobno udało się sfilmować Wielką Stopę? Wiecie, takie Yeti, pół-człowiek, pół-niedźwiedź, co żyje wysoko w górach.
Gula: Eee, Wielka Stopa to mit.
Johnny: Nie wiem, nie wiem. (pauza) Max, a ty co o tym sądzisz? (Max się śmieje)
Gula: Ej, ej, ej, to nie fair. To nie jest jej wina, że ma duże stopy.
Johnny: Błagam, chyba moja też nie.
Gula: Brawo, dopiąłeś swego. Już prawie zapomniałem o tych cholernych stopach.
Johnny: No ja naprawdę nie wiem, jak można z kimś żyć pod jednym dachem i cały czas udawać, że wszystko jest w porządku.
Gula: Powiedz jeszcze coś na temat jej stóp!
Johnny: Ta myśl o tej drobnej niedoskonałości nie dawałaby mi spokoju.
Gula: Zamknij się.
Johnny: Ona jest jak piękny sportowy wóz z ptasim gównem na przedniej szybie. (Gula nerwowo śmieje się i rzuca na Johnny’ego)
  • Opis: o „Młodej”, dziewczyna „Guli”.

---

Borys: Na pewno jesteście sami?
Max: Nie! Jest jeszcze z nami Święty Mikołaj, tylko się napierdolił i śpi w saniach.
Borys: Serio?
Max: Kurwa, otwieraj, nie mamy czasu.

Komisarz: Policja! Rekwiruję ten wóz.
Kierowca: A magiczne słowo?
Komisarz: Abrakadabra. Wypierdalaj!