Wasabi: Hubert zawodowiec
Wygląd
Wasabi: Hubert zawodowiec (fr. Wasabi) – francusko-japońska komedia kryminalna w reżyserii Gérarda Krawczyka i ze scenariuszem Luca Bessona. Opracowanie wersji polskiej – Magdalena Czartoryska-Mejer.
Wypowiedzi
[edytuj]Hubert Fiorentini
[edytuj]- Nie chowaj niczego w przedmiotach mogących się przemieszczać.
- Nie wie, że jestem jej ojcem… I dobrze, bo by mnie zabiła…
- Opis: o Yumi.
Yumi Yoshimido
[edytuj]- I tak kiedyś umrę, więc lepiej podczas zabawy.
- Jest pan dla mnie jak ojciec…
- Opis: do Huberta, nie wiedząc, że jest on jej ojcem.
- Jutro będę pełnoletnia. Zostanę prostytutką i napuszczę na niego [ojca] mafię!
- Tracę matkę, a ona zostawia mi kogoś, kto wszystkich zabija! I robi dziury w ścianach!
Inni
[edytuj]- By móc wygrywać, trzeba umieć przegrywać.
- Postać: Takanawa
- Kiedy pan kończy wakacje, żebyśmy mogli posprzątać?
- Postać: japoński komisarz policji
- Opis: do Huberta.
Dialogi
[edytuj]- Yumi: A nie mógłby mi pan znaleźć ojca?
- Hubert: Chętnie. Ale dopiero straciłaś matkę. Nie zabijaj od razu ojca…
- Hubert (o ciotce Yumi, która mówiła po japońsku): Co mówi?
- Yumi: Że gdzieś już pana widziała, ale nie wie gdzie.
- Hubert: Tym lepiej… To znaczy, nic nie szkodzi…
- Hubert: Dwa dni temu chciałaś mnie zabić, a teraz nie pozwalasz mi odjechać…
- Yumi: To typowe dla młodzieży… Co chwila zmieniają zdanie i płaczą bez powodu…
- Hubert: Jest tu jeszcze dawna ekipa?
- Momo: Oprócz zmarłych – cała.
- Takanawa: Nie dość panu złych wspomnień?
- Hubert: Z czasem wszystkie stają się dobre.
- Yumi: Nie wydaję więcej niż mam.
- Hubert (który stale ma debet na koncie): To dobra zasada.
- Celnik na lotnisku: Pan skąd?
- Hubert: Z samolotu.
- Celnik na lotnisku: Sądząc z wyrafinowanego poczucia humoru, zapewne Francuz…
- Hubert: Po co tu przyszliście? Nie potrzebuję ochrony.
- Japoński komisarz policji: Pan nie, ale ludzie wokół pana tak.
- Momo: Związek (…) zwany cyjankiem.
- Hubert: Myślisz, że leczy się nim raka wątroby?