Przejdź do zawartości

Wasabi: Hubert zawodowiec

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Jean Reno,
odtwórca tytułowej roli (2002)

Wasabi: Hubert zawodowiec (fr. Wasabi) – francusko-japońska komedia kryminalna w reżyserii Gérarda Krawczyka i ze scenariuszem Luca Bessona. Opracowanie wersji polskiej – Magdalena Czartoryska-Mejer.

Wypowiedzi

[edytuj]

Hubert Fiorentini

[edytuj]
  • Nie chowaj niczego w przedmiotach mogących się przemieszczać.
  • Nie wie, że jestem jej ojcem… I dobrze, bo by mnie zabiła…
    • Opis: o Yumi.

Yumi Yoshimido

[edytuj]
  • I tak kiedyś umrę, więc lepiej podczas zabawy.
  • Jest pan dla mnie jak ojciec…
    • Opis: do Huberta, nie wiedząc, że jest on jej ojcem.
  • Jutro będę pełnoletnia. Zostanę prostytutką i napuszczę na niego [ojca] mafię!
  • Tracę matkę, a ona zostawia mi kogoś, kto wszystkich zabija! I robi dziury w ścianach!

Inni

[edytuj]
  • By móc wygrywać, trzeba umieć przegrywać.
    • Postać: Takanawa
  • Kiedy pan kończy wakacje, żebyśmy mogli posprzątać?
    • Postać: japoński komisarz policji
    • Opis: do Huberta.

Dialogi

[edytuj]
Yumi: A nie mógłby mi pan znaleźć ojca?
Hubert: Chętnie. Ale dopiero straciłaś matkę. Nie zabijaj od razu ojca…

Hubert (o ciotce Yumi, która mówiła po japońsku): Co mówi?
Yumi: Że gdzieś już pana widziała, ale nie wie gdzie.
Hubert: Tym lepiej… To znaczy, nic nie szkodzi…

Hubert: Dwa dni temu chciałaś mnie zabić, a teraz nie pozwalasz mi odjechać…
Yumi: To typowe dla młodzieży… Co chwila zmieniają zdanie i płaczą bez powodu…

Hubert: Jest tu jeszcze dawna ekipa?
Momo: Oprócz zmarłych – cała.

Takanawa: Nie dość panu złych wspomnień?
Hubert: Z czasem wszystkie stają się dobre.

Yumi: Nie wydaję więcej niż mam.
Hubert (który stale ma debet na koncie): To dobra zasada.

Celnik na lotnisku: Pan skąd?
Hubert: Z samolotu.
Celnik na lotnisku: Sądząc z wyrafinowanego poczucia humoru, zapewne Francuz…

Hubert: Po co tu przyszliście? Nie potrzebuję ochrony.
Japoński komisarz policji: Pan nie, ale ludzie wokół pana tak.

Momo: Związek (…) zwany cyjankiem.
Hubert: Myślisz, że leczy się nim raka wątroby?