Wanda Błeńska
Wygląd
Wanda Maria Błeńska (1911–2014) – polska lekarka i misjonarka.
- Jestem wdzięczna Panu Bogu za to, że mogłam tam przebywać i pomagać ludziom. To były lata ciężkiej, ale szczęśliwej pracy. Przez ten czas zaznałam wiele serdeczności i życzliwości, wiele dobra szczególnie od osób, które spotkałam w Afryce.
- Opis: podczas uroczystości z okazji swoich 100. urodzin zorganizowanej na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu.
- Źródło: Wanda Błeńska świętowała 100 urodziny, poznan.naszemiasto.pl, 28 października 2011
- Myślę z wdzięcznością dla Boga za tyle szczęścia i błogosławieństwa w życiu i pracy. Czuję się taka szczęśliwa w tej chwili… Mam jedną gorącą prośbę na nowe siedmiolecie – żebym nigdy nikomu nie wycisnęła łzy (…). Zaglądam do dzienniczka sprzed siedmiu lat. Wówczas modliłam się, żeby nie dostać trądu. Dziś o tym nie myślę.
- Opis: notatka w dzienniku.
- Źródło: Wzory powołań misyjnych – Dr h.c. Wanda Błeńska, medicus.amp.edu.pl
- Święty Rafale, ratuj! Ja będę wiosłować!
- Opis: słowa wypowiedziane podczas ataku hipopotama na spływie kajakiem po jeziorze Wiktorii.
- Źródło: Przewodnik Katolicki: Wywiad z doktor Wandą Błeńską, ekai.pl
- Zgasła radość z przyjazdu do Ugandy (…). Boję się obcych ludzi i pracy, i tej odpowiedzialności.
- Opis: notatka w pamiętniku.
- Źródło: Wzory powołań misyjnych – Dr h.c. Wanda Błeńska, medicus.amp.edu.pl
O Wandzie Błeńskiej
[edytuj]- Na płaszczyźnie działalności społeczno-misjonarskiej dr Błeńska jest osobowością formatu Matki Teresy z Kalkuty (laureatki nagrody pokojowej Nobla), na płaszczyźnie leczenia trądu i poświęcenia się sprawie trędowatych jest osobą równą dr Schweitzerowi, uzyskując tytuł Matki Trędowatych. W dziedzinie profesjonalnej cieszy się prestiżem równym dr Brandtowi, i innych najwybitniejszych leprologów współczesnych.l… l Przy swoich wybitnych osiągnięciach i uznaniu dr Błeńska pozostaje osobą skromną, promieniującą wewnętrznym ciepłem, przyjazną i pomocną dla wszystkich, szczególnie tych najbardziej potrzebujących, unikającą rozgłosu…