Obwodnica Augustowa: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
+1 |
|||
Linia 8: | Linia 8: | ||
**Autor: [[Rafał Ziemkiewicz]] |
**Autor: [[Rafał Ziemkiewicz]] |
||
*"Nie zgadzamy się na traktowanie naszej Ziemi Ojczystej jak cudzego przedsiębiorstwa postawionego w stan likwidacji, gdzie za grosze rozdaje się i marnotrawi całe dobro, jakie jeszcze jest, na beztroskie niszczenie WŁASNOŚCI PRZYSZŁYCH POKOLEŃ, czyli urody naturalnego krajobrazu i zasobów przyrody, której obecne pokolenie Polaków nie jest właścicielem, lecz zaledwie depozytariuszem, którą ma OBOWIĄZEK przekazać w stanie niepogorszonym dzieciom i wnukom. NIE WYRAŻAJĄ ZGODY setki tysięcy obywateli naszego kraju, zrzeszonych i niezrzeszonych: młodzi i starzy, kształceni lepiej lub gorzej, przyrodnicy i inżynierowie, urzędnicy i studenci, turyści i miłośnicy przyrody". |
|||
**Źródło: ''Gazeta Wyborcza'' |
|||
**Autor: profesor [[Simona Kossak]] |
|||
[[Kategoria:Tematy]] |
[[Kategoria:Tematy]] |
Wersja z 05:48, 17 mar 2007
- Niemcy, Francuzi i inni, u siebie drogi pobudowali, w nosie mając unikalne gatunki traw czy stanowiska lęgowe kaczek błotnych. Ale Polakom pozwolić – co to, to nie. Niech się polactwo tapla w błocku, najlepiej drabiniastymi wozami, i cieszy się, że ma ostatnie dzikie torfowisko w całej Unii.
- Źródło: Gazeta Polska nr 10, 7 marca 2007
- Autor: Rafał Ziemkiewicz
- Wszyscy się mądrzą: urzędnicy, działacze, politycy. Ale żaden profesor specjalizujący się w ochronie środowiska, żaden biolog, żaden ekolog – chyba dotąd niczego nie przeoczyłem – nie zabrał głosu, żeby wyjaśnić kwestię fundamentalną: czy wbicie kilku betonowych słupów w nadrzeczne torfowisko rzeczywiście spowoduje wielkie, nieodwracalne szkody, czy nie. Być może zresztą nikt ich o zabranie głosu nie prosił bo dla mediów opinie "fachowców" nie są żadnym "niusem".
- Źródło: Gazeta Polska nr 10, 7 marca 2007
- Autor: Rafał Ziemkiewicz
- "Nie zgadzamy się na traktowanie naszej Ziemi Ojczystej jak cudzego przedsiębiorstwa postawionego w stan likwidacji, gdzie za grosze rozdaje się i marnotrawi całe dobro, jakie jeszcze jest, na beztroskie niszczenie WŁASNOŚCI PRZYSZŁYCH POKOLEŃ, czyli urody naturalnego krajobrazu i zasobów przyrody, której obecne pokolenie Polaków nie jest właścicielem, lecz zaledwie depozytariuszem, którą ma OBOWIĄZEK przekazać w stanie niepogorszonym dzieciom i wnukom. NIE WYRAŻAJĄ ZGODY setki tysięcy obywateli naszego kraju, zrzeszonych i niezrzeszonych: młodzi i starzy, kształceni lepiej lub gorzej, przyrodnicy i inżynierowie, urzędnicy i studenci, turyści i miłośnicy przyrody".
- Źródło: Gazeta Wyborcza
- Autor: profesor Simona Kossak