Obwodnica Augustowa: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
m Wycofano edycję użytkownika Jadwiga (dyskusja). Autor przywróconej wersji to Roo72.
Roo72 (dyskusja | edycje)
+1
Linia 8: Linia 8:
**Autor: [[Rafał Ziemkiewicz]]
**Autor: [[Rafał Ziemkiewicz]]


*"Nie zgadzamy się na traktowanie naszej Ziemi Ojczystej jak cudzego przedsiębiorstwa postawionego w stan likwidacji, gdzie za grosze rozdaje się i marnotrawi całe dobro, jakie jeszcze jest, na beztroskie niszczenie WŁASNOŚCI PRZYSZŁYCH POKOLEŃ, czyli urody naturalnego krajobrazu i zasobów przyrody, której obecne pokolenie Polaków nie jest właścicielem, lecz zaledwie depozytariuszem, którą ma OBOWIĄZEK przekazać w stanie niepogorszonym dzieciom i wnukom. NIE WYRAŻAJĄ ZGODY setki tysięcy obywateli naszego kraju, zrzeszonych i niezrzeszonych: młodzi i starzy, kształceni lepiej lub gorzej, przyrodnicy i inżynierowie, urzędnicy i studenci, turyści i miłośnicy przyrody".
**Źródło: ''Gazeta Wyborcza''
**Autor: profesor [[Simona Kossak]]
[[Kategoria:Tematy]]
[[Kategoria:Tematy]]

Wersja z 05:48, 17 mar 2007

Rospuda

  • Niemcy, Francuzi i inni, u siebie drogi pobudowali, w nosie mając unikalne gatunki traw czy stanowiska lęgowe kaczek błotnych. Ale Polakom pozwolić – co to, to nie. Niech się polactwo tapla w błocku, najlepiej drabiniastymi wozami, i cieszy się, że ma ostatnie dzikie torfowisko w całej Unii.
  • Wszyscy się mądrzą: urzędnicy, działacze, politycy. Ale żaden profesor specjalizujący się w ochronie środowiska, żaden biolog, żaden ekolog – chyba dotąd niczego nie przeoczyłem – nie zabrał głosu, żeby wyjaśnić kwestię fundamentalną: czy wbicie kilku betonowych słupów w nadrzeczne torfowisko rzeczywiście spowoduje wielkie, nieodwracalne szkody, czy nie. Być może zresztą nikt ich o zabranie głosu nie prosił bo dla mediów opinie "fachowców" nie są żadnym "niusem".
  • "Nie zgadzamy się na traktowanie naszej Ziemi Ojczystej jak cudzego przedsiębiorstwa postawionego w stan likwidacji, gdzie za grosze rozdaje się i marnotrawi całe dobro, jakie jeszcze jest, na beztroskie niszczenie WŁASNOŚCI PRZYSZŁYCH POKOLEŃ, czyli urody naturalnego krajobrazu i zasobów przyrody, której obecne pokolenie Polaków nie jest właścicielem, lecz zaledwie depozytariuszem, którą ma OBOWIĄZEK przekazać w stanie niepogorszonym dzieciom i wnukom. NIE WYRAŻAJĄ ZGODY setki tysięcy obywateli naszego kraju, zrzeszonych i niezrzeszonych: młodzi i starzy, kształceni lepiej lub gorzej, przyrodnicy i inżynierowie, urzędnicy i studenci, turyści i miłośnicy przyrody".