Bogdan Miś: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
+ 2
+ 1
Linia 5: Linia 5:
** Źródło: ''Samotni wśród gwiazd?'', Dookoła Świata, 47 (830), 23 listopada 1969, s. 13.
** Źródło: ''Samotni wśród gwiazd?'', Dookoła Świata, 47 (830), 23 listopada 1969, s. 13.
** Zobacz też: [[Iosif Szkłowski]], [[ludzkość]]
** Zobacz też: [[Iosif Szkłowski]], [[ludzkość]]

* Podobnie, uważam za szalone i w większości nonsensowne poglądy Janusza Korwina-Mikkego – ale ten facet umie dobrze pisać i robi to czasami bardzo zabawnie, zaś konstrukcja jego wywodów może być radością dla miłośnika łamigłówek logicznych, który zapragnie te rozumowania obalić (nie chwaląc się, bo sukcesu naukowo-dydaktycznego nie odniosłem – ale to u mnie Mikke zaliczał sto lat temu ćwiczenia z Podstaw Matematyki; a sukcesu nie odniosłem, bo studia matematyczne rzucił i zwiał na filozofię…).
** Źródło: [http://bogdan.wordpress.com/2007/09/18/misjonarze/ ''Misjonarze''], bogdan.wordpress.com, 18 września 2007.
** Zobacz też: [[Janusz Korwin-Mikke]]


* Telewizja jest tak atrakcyjnym środkiem przekazu, iż nawet bez seriali i quizów byłaby oglądana; o ile więc w gazecie prababcia-krzyżówka zachęcała do spojrzenia na pozostałe łamy, o tyle w telewizji teleturniej ma cel sam w sobie: w atrakcyjnej formie przekazuje widzowi treści, na których zależy nadawcy, dostarczając przy tym emocji typu sportowego. Zawsze bowiem chętnie oglądamy współzawodnictwo (...).
* Telewizja jest tak atrakcyjnym środkiem przekazu, iż nawet bez seriali i quizów byłaby oglądana; o ile więc w gazecie prababcia-krzyżówka zachęcała do spojrzenia na pozostałe łamy, o tyle w telewizji teleturniej ma cel sam w sobie: w atrakcyjnej formie przekazuje widzowi treści, na których zależy nadawcy, dostarczając przy tym emocji typu sportowego. Zawsze bowiem chętnie oglądamy współzawodnictwo (...).

Wersja z 09:11, 13 paź 2021

Bogdan Miś

Bogdan Miś (ur. 1936) – polski dziennikarz i popularyzator nauki, z wykształcenia matematyk.

  • Druga możliwość stwierdzenia obecności innej cywilizacji w Kosmosie wymieniana przez Szkłowskiego – to „cuda”. Tak nazywa uczony radziecki niewytłumaczalne zjawiska astronomiczne, które mogą być wynikiem prowadzenia przez „nich” wielkich prac astroinżynieryjnych, przekształcających tamtejsze układy planetarne, a nawet gwiazdy. Jeśli ktoś odnosi się do tego rodzaju hipotez sceptycznie, uważając je za fantastyczno-naukowe bajki – warto, by uświadomił sobie, iż my, ludzie z planety Ziemia, już jesteśmy w stanie (gdyby taki obłędny pomysł przyszedł nam do głowy) rozwalić Księżyc na kawałki wybuchami bomb termojądrowych. Wprawdzie dla odległego o tysiac lat świetlnych obserwatora byłby to incydent niezauważalny – ale przecież ludzkość dopiero wstępuje w swoją drogę ekspansji kosmicznej.
    • Źródło: Samotni wśród gwiazd?, Dookoła Świata, 47 (830), 23 listopada 1969, s. 13.
    • Zobacz też: Iosif Szkłowski, ludzkość
  • Podobnie, uważam za szalone i w większości nonsensowne poglądy Janusza Korwina-Mikkego – ale ten facet umie dobrze pisać i robi to czasami bardzo zabawnie, zaś konstrukcja jego wywodów może być radością dla miłośnika łamigłówek logicznych, który zapragnie te rozumowania obalić (nie chwaląc się, bo sukcesu naukowo-dydaktycznego nie odniosłem – ale to u mnie Mikke zaliczał sto lat temu ćwiczenia z Podstaw Matematyki; a sukcesu nie odniosłem, bo studia matematyczne rzucił i zwiał na filozofię…).
  • Telewizja jest tak atrakcyjnym środkiem przekazu, iż nawet bez seriali i quizów byłaby oglądana; o ile więc w gazecie prababcia-krzyżówka zachęcała do spojrzenia na pozostałe łamy, o tyle w telewizji teleturniej ma cel sam w sobie: w atrakcyjnej formie przekazuje widzowi treści, na których zależy nadawcy, dostarczając przy tym emocji typu sportowego. Zawsze bowiem chętnie oglądamy współzawodnictwo (...).
  • Von Hörner zakłada mianowicie, że dowolna cywilizacja musi po pewnym czasie zaniknąć i wymienia cztery możliwe przyczyny takiej katastrofy: całkowitą zagładę życia na planecie, zagładę samych tylko istot „rozumnych”, degenerację psychiczną lub fizyczną, i wreszcie utratę zainteresowań naukowo-badawczych (co chyba możemy też uznać za rodzaj degeneracji umysłowej). Przyjmując dosyć dowolnie prawdopodobieństwo wystąpienia każdej z tych przyczyn, von Hörner przeprowadza skomplikowane wyliczenia matematyczne, z których wynika przeciętny czas istnienia cywilizacji – 6.500 lat.
    • Źródło: Samotni wśród gwiazd?, Dookoła Świata, 47 (830), 23 listopada 1969, s. 12.
    • Zobacz też: cywilizacja