Ewa Klajman-Gomolińska: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m formatowanie automatyczne, drobne redakcyjne |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''[[w:Ewa Klajman-Gomolińska|Ewa Klajman-Gomolińska]]''' (ur. 14 marca 1966) |
'''[[w:Ewa Klajman-Gomolińska|Ewa Klajman-Gomolińska]]''' (ur. 14 marca 1966) – polska poetka, pisarka, publicystka. |
||
== |
==''Rzeź komunistów''== |
||
* Przestałam się denerwować i na chłodno już kalkuluję, jak się obronić przed mackami wyrastającymi ze ściany i co zrobić z nogami walającymi się po całym pokoiku, tym bardziej, że od uderzenia jednej wypadło mi prawie oko. Kilka razy walczyłam z nimi, bo dusiły mnie szelmy obrzydliwe. Policja odpada, bo nie chcę się mieszać w tą całą sprawę |
* Przestałam się denerwować i na chłodno już kalkuluję, jak się obronić przed mackami wyrastającymi ze ściany i co zrobić z nogami walającymi się po całym pokoiku, tym bardziej, że od uderzenia jednej wypadło mi prawie oko. Kilka razy walczyłam z nimi, bo dusiły mnie szelmy obrzydliwe. Policja odpada, bo nie chcę się mieszać w tą całą sprawę – skończyłoby się to dla mnie jednoznacznie – obcięciem nóg tuż nad kostką, po czym zmarłabym na skutek ubytku krwi. Jestem więc zagrożona w pracy, w domu i na ulicy. Zdana jestem tylko na siebie, ale nie poddam się, niech wiedzą, że Polacy są dzielni, odważni i wytrwali. |
||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | *Komary zastygły na ścianie ze smrodu i okrucieństwa faktu |
||
⚫ | * Komary zastygły na ścianie ze smrodu i okrucieństwa faktu – były to szlachetne komary – wysłannicy nieba. Muchy utopiły się w wymiotnym bajorku – one też miały symbolizować trwanie życia i spokojne przemijanie czasu. Ale któż by pomyślał, że człowiek może przeistoczyć się w takie szambo, w taki smród, w taką trupiarnię. |
||
⚫ | *I gdyby ten świat nie miał tego miarowego tętna, gdyby ta kula ziemska spokojnie nie odliczała godzin, gdyby ten kurz z biurka nie dusił go z taką siłą, no i gdyby nie ten tekst, te nazwiska ze starego wycinka... Gdyby te przeklęte wspomnienia nie wyciągały po niego rąk, na pewno dożyłby jeszcze i do jutra. |
||
⚫ | * I gdyby ten świat nie miał tego miarowego tętna, gdyby ta kula ziemska spokojnie nie odliczała godzin, gdyby ten kurz z biurka nie dusił go z taką siłą, no i gdyby nie ten tekst, te nazwiska ze starego wycinka... Gdyby te przeklęte wspomnienia nie wyciągały po niego rąk, na pewno dożyłby jeszcze i do jutra. |
||
⚫ | |||
⚫ | |||
* Zawołał donośnym głosem Oddał za mnie życie<br />Gdybym nie wiedziała, że zaraz potem Zmartwychwstał<br />Strzeliłabym sobie w łeb. |
* Zawołał donośnym głosem Oddał za mnie życie<br />Gdybym nie wiedziała, że zaraz potem Zmartwychwstał<br />Strzeliłabym sobie w łeb. |
||
** Źródło: ''Eloi,Eloi'' |
** Źródło: ''Eloi, Eloi'' |
||
* Pan Bóg klęczy i się modli<br />Do oceanu swojej samotności<br />Klasztoru własnych cieni<br />Pojękującego serca od ciężaru miłosierdzia<br />Wtedy trzęsie się ziemia i wieszają skazańca<br />Ktoś depcze płytę Mozarta |
* Pan Bóg klęczy i się modli<br />Do oceanu swojej samotności<br />Klasztoru własnych cieni<br />Pojękującego serca od ciężaru miłosierdzia<br />Wtedy trzęsie się ziemia i wieszają skazańca<br />Ktoś depcze płytę Mozarta |
||
** Źródło: ''Boski Mozart'' |
** Źródło: ''Boski Mozart'' |
||
* Przed końcem świata<br />Kiedy amnezja ogarnie ludzkość<br />Powiem,że też nic nie pamiętam. |
* Przed końcem świata<br />Kiedy amnezja ogarnie ludzkość<br />Powiem, że też nic nie pamiętam. |
||
** Źródło: ''Ewa'' |
** Źródło: ''Ewa'' |
||
== |
==''Pędzące noce w wagonach''== |
||
* Żyjesz tylko wtedy, gdy patrząc na drzewo, widzisz jego twarz naturalną ze zmarszczkami i kurzymi łapkami, postrzegasz jego duszę. Jeżeli w drzewie widzisz tylko i wyłącznie drzewo, to nie żyjesz, ale trwasz. Czasami trwanie trwa latami i kończy się zgonem twoim w trwaniu na życie. |
* Żyjesz tylko wtedy, gdy patrząc na drzewo, widzisz jego twarz naturalną ze zmarszczkami i kurzymi łapkami, postrzegasz jego duszę. Jeżeli w drzewie widzisz tylko i wyłącznie drzewo, to nie żyjesz, ale trwasz. Czasami trwanie trwa latami i kończy się zgonem twoim w trwaniu na życie. |
||
** Źródło: opowiadanie ''Zostały tylko te zapiski'' |
** Źródło: opowiadanie ''Zostały tylko te zapiski'' |
||
Linia 28: | Linia 30: | ||
** Źródło: opowiadanie ''Pojęcie czasów w języku polskim'' |
** Źródło: opowiadanie ''Pojęcie czasów w języku polskim'' |
||
== |
==''W samym miąższu pomarańczy''== |
||
* Doskonale udaje mi się udawać, że nie udaję<br />Opowiadać o niczym z dzikim wdziękiem<br />Wdzięczyć się z bliska i z daleka |
* Doskonale udaje mi się udawać, że nie udaję<br />Opowiadać o niczym z dzikim wdziękiem<br />Wdzięczyć się z bliska i z daleka |
||
** Źródło: ''Blef'' |
** Źródło: ''Blef'' |
||
Linia 38: | Linia 40: | ||
** Źródło: ''Oniryzm'' |
** Źródło: ''Oniryzm'' |
||
== |
==''Sługa, niewolnik i błazen''== |
||
* Mam ekumeniczny stosunek do świata<br />Zwłaszcza, gdy zbliżam się do szczytu<br />Lecz moimi oczami pisząc<br />Jestem wierna ludziom, którzy odeszli<br />Bo ja mam obowiązek wobec aktu śmierci |
* Mam ekumeniczny stosunek do świata<br />Zwłaszcza, gdy zbliżam się do szczytu<br />Lecz moimi oczami pisząc<br />Jestem wierna ludziom, którzy odeszli<br />Bo ja mam obowiązek wobec aktu śmierci |
||
** Źródło: ''Akt śmierci'' |
** Źródło: ''Akt śmierci'' |
||
Linia 48: | Linia 50: | ||
** Źródło: ''Poetka'' |
** Źródło: ''Poetka'' |
||
== |
==''Miejsce na ziemi''== |
||
* Wiersz jest niebezpieczny<br />To taka cicha<br />Cyganka<br />(...)<br />To taka podstępna gra<br />Zaczyna się plastikowymi klockami<br />A kończy rosyjską ruletką. |
* Wiersz jest niebezpieczny<br />To taka cicha<br />Cyganka<br />(...)<br />To taka podstępna gra<br />Zaczyna się plastikowymi klockami<br />A kończy rosyjską ruletką. |
||
** Źródło: ''Ars poetica'' |
** Źródło: ''Ars poetica'' |
Wersja z 14:10, 21 lip 2009
Ewa Klajman-Gomolińska (ur. 14 marca 1966) – polska poetka, pisarka, publicystka.
Rzeź komunistów
- Przestałam się denerwować i na chłodno już kalkuluję, jak się obronić przed mackami wyrastającymi ze ściany i co zrobić z nogami walającymi się po całym pokoiku, tym bardziej, że od uderzenia jednej wypadło mi prawie oko. Kilka razy walczyłam z nimi, bo dusiły mnie szelmy obrzydliwe. Policja odpada, bo nie chcę się mieszać w tą całą sprawę – skończyłoby się to dla mnie jednoznacznie – obcięciem nóg tuż nad kostką, po czym zmarłabym na skutek ubytku krwi. Jestem więc zagrożona w pracy, w domu i na ulicy. Zdana jestem tylko na siebie, ale nie poddam się, niech wiedzą, że Polacy są dzielni, odważni i wytrwali.
- Marzą mi się gałki oczne szalejące po parkiecie.
- Komary zastygły na ścianie ze smrodu i okrucieństwa faktu – były to szlachetne komary – wysłannicy nieba. Muchy utopiły się w wymiotnym bajorku – one też miały symbolizować trwanie życia i spokojne przemijanie czasu. Ale któż by pomyślał, że człowiek może przeistoczyć się w takie szambo, w taki smród, w taką trupiarnię.
- I gdyby ten świat nie miał tego miarowego tętna, gdyby ta kula ziemska spokojnie nie odliczała godzin, gdyby ten kurz z biurka nie dusił go z taką siłą, no i gdyby nie ten tekst, te nazwiska ze starego wycinka... Gdyby te przeklęte wspomnienia nie wyciągały po niego rąk, na pewno dożyłby jeszcze i do jutra.
Eloi
- Zawołał donośnym głosem Oddał za mnie życie
Gdybym nie wiedziała, że zaraz potem Zmartwychwstał
Strzeliłabym sobie w łeb.- Źródło: Eloi, Eloi
- Pan Bóg klęczy i się modli
Do oceanu swojej samotności
Klasztoru własnych cieni
Pojękującego serca od ciężaru miłosierdzia
Wtedy trzęsie się ziemia i wieszają skazańca
Ktoś depcze płytę Mozarta- Źródło: Boski Mozart
- Przed końcem świata
Kiedy amnezja ogarnie ludzkość
Powiem, że też nic nie pamiętam.- Źródło: Ewa
Pędzące noce w wagonach
- Żyjesz tylko wtedy, gdy patrząc na drzewo, widzisz jego twarz naturalną ze zmarszczkami i kurzymi łapkami, postrzegasz jego duszę. Jeżeli w drzewie widzisz tylko i wyłącznie drzewo, to nie żyjesz, ale trwasz. Czasami trwanie trwa latami i kończy się zgonem twoim w trwaniu na życie.
- Źródło: opowiadanie Zostały tylko te zapiski
- Nigdy nie widziałam bardziej wyrazistych rysów kręgosłupa egzystencji w brukowym wydaniu po sensownym wylaniu egzaltacji podgrzewanej do granic wytrzymałości kotła do gotowania ducha umarłego poety i podgrzewania uśmiechów losów na co dzień i od święta.
- Źródło: opowiadanie Gołębie serce
- Człowiek zerwał się z drzewa ni w pięć ni w dziesięć, więc wierzy w szczęśliwą siódemkę. Siedem nie jest cyfrą!!! Ale o tym wie mało kto. Mało kto, to ktoś wybitny, kto nigdy za wybitnego uznany nie będzie. Bo uznanie jak ubranie czasami wychodzi z mody.
- Źródło: opowiadanie Pojęcie czasów w języku polskim
W samym miąższu pomarańczy
- Doskonale udaje mi się udawać, że nie udaję
Opowiadać o niczym z dzikim wdziękiem
Wdzięczyć się z bliska i z daleka- Źródło: Blef
- W dymie nad Birkenau
Rysuje się postać Chrystusa
Mojżesz Majmonides nie wie
Co powiedzieć- Źródło: Marzyciel getta
- Strzelasz do Żydów w noc kryształową
A w porcelanową jesteś Żydem wiecznym tułaczem
Budzisz się zawsze.- Źródło: Oniryzm
Sługa, niewolnik i błazen
- Mam ekumeniczny stosunek do świata
Zwłaszcza, gdy zbliżam się do szczytu
Lecz moimi oczami pisząc
Jestem wierna ludziom, którzy odeszli
Bo ja mam obowiązek wobec aktu śmierci- Źródło: Akt śmierci
- Taki banalny dramat artysty
Tłamsiciela własnego ja niby z przypadku
Wobec przetrzymywania mego czasu
W ogrodzie bez bramy i altany- Źródło: Rysopis poety
- Powinnam imiesłowy tworzyć lżejsze
A przymiotnikom dokładać trochę ciała
Nie wolno mi
Powiedzieć kocham cię
To byłoby banalne
A ja jestem poetką.- Źródło: Poetka
Miejsce na ziemi
- Wiersz jest niebezpieczny
To taka cicha
Cyganka
(...)
To taka podstępna gra
Zaczyna się plastikowymi klockami
A kończy rosyjską ruletką.- Źródło: Ars poetica
- Ja pochodzę z dopuszczalności błędu
W obliczeniach idei prostych i złożonych
I z filmu przyrodniczego
I z kolorowych wycinanek
(...)
A jeżeli lufcik jest iluzją
A pogarda milczeniem
To na miłość Twoją Panie
W co ja się u Ciebie zmienię.- Źródło: Geneza
- Dryfujemy syzyfowo kolejne lata
Obok siebie
Z samej głębi wyszło słowo
I do głębi powraca
Niby wciąż mówimy do niego
Lecz ono się nie odwraca- Źródło: Z samej głębi wyszło słowo...