Sausage Party

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Sausage Party – amerykański film animowany dla dorosłych z 2016 w reżyserii Conrada Vernona, którego bohaterami są zantropomorfizowane produkty żywnościowe w supermarkecie.

O Sausage Party[edytuj]

  • Generalnie, Sausage Party jest bezkompromisowym, bezwstydnym maratonem najgorszych dowcipów – jest tutaj jednak na tyle dużo szaleństwa i radochy z nieliczenia się z niczym, że trudno mieć o to pretensje do autorów. Jeśli wasze poczucie humoru plasuje się gdzieś w miejscu gdzie Deadpool spotyka Family Guya, to będziecie zachwyceni. Jeśli nie, to raczej możecie sobie seans odpuścić. Sala na moim seansie lała równo ze śmiechu… choć akurat nie w momentach, kiedy ja się śmiałem. Ale może to wina tłumaczenia.
  • Nie wiem, czy wiecie, ale parówki, musztardy, czipsy, banany i nawet papier toaletowy żyją i rozmawiać z nimi można dopiero po wpakowaniu w siebie sporej dawki heroiny. Inaczej my – bogowie – nie widzimy ich cierpienia i kupując je, dajemy im nadzieję na podróż do raju. Zabawna wizja? Nic bym nie pisał o animacji, której celem jest złamanie wszelkich norm poprawności politycznej (jest tu nawet gejowski seks nienawidzących się Araba i Żyda), szokowanie liczbą „fucków” i obrazową seksualnością. Zbliża się jednak okres zakupowy i popkulturowo nieświadomi rodzice mogą „sympatyczny” film o parówkach i reszcie produktów w hipermarketu kupić swoim pociechom. Ta gargantuicznie wulgarna animacja wyszła spod rąk twórców „To już jest koniec”, więc każdy kinoman wie, czego oczekiwać. Momentami zabawne, choć ostatecznie to tylko prostackie skandalizowanie. Do „South Parku” się nie umywa.
    • Autor: Łukasz Adamski, Parówkowy raj, „wSieci”, nr 50 (211) 2016, 12–18 grudnia 2016, s. 81.