Sabri Louatah

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Sabri Louatah (ur. 1983) – francuski pisarz pochodzenia berberyjskiego, mieszkający obecnie w USA.

  • Dzieci Polaków są już Francuzami. A my? Jeśli jesteś Arabem, to nawet jeśli twoja rodzina mieszka we Francji od czterech pokoleń, dla Francuzów dalej jesteś Arabem. (…) Rasizm we Francji jest niewyobrażalnie silny.
  • Francuska zasada „laïcité”, której nie umiem wyrazić po angielsku, uległa wypaczeniu. Jest stosowana jednostronnie. Wolno chodzić z krzyżem, nie wolno chodzić w burce. Jeśli jakaś kobieta chce nosić chustę, to ja mogę nie podzielać jej motywów, ale nie zgadzam się na to, żeby jej tego zabraniano. We Francji „laïcité” jest narzędziem dyskryminacji. (…) Zabawne, bo „laïcité” wymyślono jako narzędzie zwalczania Kościoła katolickiego, a teraz to jest hasło nacjonalistów. Mamy je uważać za naszą francuską wartość. Nie jestem religijny, ale nie podoba mi się prześladowanie kogokolwiek za jego religię.
  • Stałym elementem mojego życia jest to, że gdzieś obok mnie zawsze mieszkają polscy emigranci. Wielu ich poznałem w Chicago, a w Saint-Étienne wielu moich sąsiadów miało nazwiska takie jak „Urbaniak”. Jak moi rodzice byli robotnikami w tamtejszych kopalniach i fabrykach i tak jak oni w końcu stracili tę pracę.
  • W wielkim uproszczeniu Kabylowie to Berberowie z Algierii, choć już takie przedstawienie sprawy nie spodobałoby się w tym kraju, bo tam jest silny ruch na rzecz oddzielenia kabylskiej północy. To jest ironiczne, bo to słowo dosłownie oznacza „wolnych ludzi”, ale od niepamiętnych lat nigdy nie byliśmy wolni. Najpierw nas podbili Celtowie, potem Rzymianie, potem Arabowie, potem Francuzi.