Prowokator
Wygląd
Prowokator – polski film dramatyczno-sensacyjny z 1995 roku w reżyserii Krzysztofa Langa. Autorami scenariusza są Krzysztof Lang i Maciej Maciejewski.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
Wypowiedzi postaci
[edytuj]- Jestem zdrajcą. Możesz wejść na te wszystkie górki w okolicy, najwyżej kark skręcisz, ale żadnego zamachu nie zrobisz. Chcesz rzucać bombami w dzieci? No to strzel do prostego zdrajcy, tchórzu. Nawet twoja kobieta wie, że jesteś tchórzem. Śmierdzisz. Śmierdzisz strachem. (Andrzej Woyda strzela do niego) No to dźwigaj to gówno. (Artur Herling spada przepaść)
- Najbardziej lubię ten moment, kiedy zaczynam się bać.
- Postać: Andrzej Woyda
- Opis: do Artura Herlinga o wspinaczce górskiej.
- Pokaż swoją szparkę wujkowi.
- Postać: Struwe
- Opis: do Marty Moraczewskiej.
Dialogi
[edytuj]- Artur Herling: Był pan tam?
- Andrzej Woyda: Byłem, a co? Chciałby pan pójść w góry?
- Artur Herling: Po co?
- Andrzej Woyda: Bo są.
- Opis: rozmowa o górach.
- Marta Moraczewska: Dlaczego?
- Artur Herling: Jeśli się jest mordercą, można też i zdrajcą.
- Marta Moraczewska: Co trzeba zrobić, żeby się poczuć mordercą?
- Artur Herling: Trzeba zabić jedną kobietę, dwójkę dzieci, a drugą kobietę oszpecić tak, żeby nie mogła spojrzeć w lustro do końca życia. (Artur Herling bierze ciało Struwego)
- Marta Moraczewska: I co dalej?
- Artur Herling: Dalej już nic nie ma.
- Opis: po zabiciu Struwego, agenta Ochrany w Zakopanem.
- Zobacz też: morderca
- Andrzej Woyda: Jutro idę na Kazalnicę. Szukam partnera.
- Piotr: Partnera? Twoi partnerzy za krótko żyją.
- Andrzej Woyda (do wszystkich w karczmie): Jutro idę na Kazalnicę. Kto pójdzie ze mną?
- Artur Herling: Może ja?
- Andrzej Woyda: Marta ci się podoba?
- Artur Herling: To jest bardzo interesująca kobieta.
- Marta Moraczewska: On jeszcze nikogo nie zabił.
- Artur Herling: To zabije. Ma kwalifikacje.
- Opis: o Andrzeju Woydzie.
- Marta Moraczewska: Tam jest Andrzej, Pomóż mu!
- Artur Herling: Niech tam zdechnie.
- Opis: po upadku Adama Tańskiego z Kazalnicy.