Piraci z Karaibów: Na krańcu świata
Wygląd
Piraci z Karaibów: Na krańcu świata – amerykańska komedia przygodowa w reżyserii Gore'a Verbinskiego z 2007 roku. Scenariusz napisali Ted Elliot i Terry Rossio, tłum. – Elżbieta Gałązka-Salamon.
Wypowiedzi postaci
[edytuj]Jack Sparrow
[edytuj]- Czy niczego nie dostrzegasz? A raczej, czy dostrzegasz brak czegoś, co by można było dostrzec?
- Opis: do Willa Turner'a.
- Dlaczego miałbym niby z wami wrócić?... Czworo z was próbowało mnie ukatrupić, jednej się udało!
- I to wszystko bez najmniejszej kropelki rumu.
- Mątwy... Nie zapominajmy zacni druhowie o naszych zacnych druhach mątwach. Obleśne, ożywione pęta kiełbas. Zagnaj je do kufla, a natychmiast wyżrą się nawzajem. To takie ludzkie, prawda? Albo takie rybie. Możemy się tu zamknąć z prowiantem i bronią, w miesiąc zostanie z nas połowa. Co jest raczej ponurą perspektywą lub też, jak mój uczony przedmówca naiwnie proponował, możemy uwolnić Kalipso i modlić się, by była miłosierna. W co bardzo wątpię. Możemy udawać, że nie jest kobietą której furię gniew piekieł zniweczy? Nie możemy.
- Opis: na Posiedzeniu Braci.
- Moje ręce są czyste. W przenośnym sensie.
- Musimy walczyć, aby uciec.
- We must fight, to run away. (ang.)
- Panie Gibbs, może Pan rzucić moim kapeluszem. (Gibbs rzuca kapeluszem Jacka). A teraz idź i go przynieś.
- Piękne słowa, słuchaj narzędzia.
- Świat jest, jaki był. Tyle tylko że coraz w nim mniej.
- Opis: do Hectora Barbossy na wyspie Krakena.
Mapa Sao Fenga
[edytuj]- Ponad krańcem i ponad znów.
- Over the edge over again. (ang.)
- Świt zachodzi, zielony błysk.
- Sunrise sets flash of green (ang.)
- Góra to dół.
- Up is down. (ang.)
Inne postacie
[edytuj]- Moje serce zawsze należało do ciebie.
- Postać: D. Jones
- Opis: do Tia Dalmy (Kalipso).
- Trzeba się najpierw zgubić, by dotrzeć do tego, czego nie można znaleźć, w przeciwnym razie każdy by wiedział, gdzie tego szukać.
- Postać: Hector Barbossa
- Opis: do Elizabeth Swann.
- Żadna sprawa nie jest przegrana, jeśli choć jeden głupiec o nią walczy.
- Postać: Will Turner
- Opis: do Elizabeth o uratowaniu jego ojca.
Dialogi
[edytuj]- Davy Jones: Ach, miłość, budzące grozę pęta, a jednak tak łatwo je przeciąć...
- Jack Sparrow: Czyżby?
- Will Turner: Albo skończysz jak Jones.
- Jack Sparrow: Nie do twarzy mi będzie z mackami. Ale nieśmiertelność to nie w kij dmuchał, nie?
- Jack Sparrow: Czasem to, co przeminęło, wraca. Jesteśmy na to żywym dowodem...
- Hector Barbossa: Tak, ale szanse na to są raczej znikome.
- Will Turner: Elizabeth! Wyjdziesz za mnie?!
- Elizabeth Swann: To chyba nie jest najlepszy moment! (Morduje kogoś).
- Will Turner: Innego może nie być!
- Elizabeth Swann: Kapitanie Barbossa! Udzielisz nam ślubu?!
- Kapitan Barbossa: Zajęty jestem! (Morduje kogoś). Już! A więc zebraliśmy się tutaj... (Morduje kogoś). Aby przypiąć ci flaki do masztu, francowata zarazo!
- Barbossa: Hector Barbossa!
- Elizabeth: Elizabeth Swann!
- Jack: Elizabeth Swann! (Wszyscy milkną). Dobre, prawda?
- Opis: w trakcie wyboru króla każdy z pozostałych piratów głosował na siebie.
- Will Turner: Nie wszcząłeś alarmu.
- Jack Sparrow: Dziwne, co?
- Will Turner: Powiedziałem sobie: „Rozumuj jak Jack”.
- Jack Sparrow: I to ci przyszło do głowy?!
- Elizabeth Swann: To jakiś obłęd!
- Jack Sparrow: To polityka.
- Opis: na posiedzeniu Trybunału Braci.
- Giselle: To ona? Czarna Perła? Nie jest zbyt duża.
- Jack Sparrow: Kochaniutka, to jest szalupa. Moja jednostka jest wspaniała, bojowa i olbrzymia. I zniknęła. Dlaczego zniknęła?
- Giselle: To tamto coś w oddali?
- Jack Sparrow: A tak. Co tam robi? Z bliska wygląda okazale.
- GiselleObiecałeś nam przejażdżkę!
- Jack Sparrow (budzi Gibbsa): Panie Gibbs, czy jest jakiś powód, dla którego mój statek odpłynął?
- Gibbs: Statek...? Przecież na nim jesteśmy? (Po chwili podrywa się). Jack! Statek odpłynął!
- Jack Sparrow: Doprawdy?
- Jack Sparrow: Życzcie nam powodzenia, chłopcy!
- Alter ego Jacka: Już mi go brak.
- Alter ego Jacka nr 2: Uroczy człowiek, prawda?
- Pirat "Latającego Holendra": Nie ruszać się! Upuściłem gdzieś mózg.