Przejdź do zawartości

Pięć godzin z Mariem

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Pięć godzin z Mariem (hiszp. Cinco horas con Mario) – powieść Miguel Delibes. Tłumaczenie – Zdzisław Reszelewski.

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

  • A tak, was mężczyzn, łatwo rozgryźć: nic tak nie poniży waszej miłości własnej jak kobieta, która przewyższa was w tych całych książkowych mądrościach.
    • Postać: Carmen
  • – Biblia – mówi (…) – Prostuj ścieżki nogom twoim, a wszystkie drogi twoje będą umocnione.
  • Bo co ci powiem, wszyscy – jedni mniej, inni więcej – mamy w zapasie morze łez, aby wylewać je w ciągu życia, istna fabryka, logiczne, i jeśli nie wylejesz ich w swoim czasie, to wypłaczesz je potem, nie ma rady.
  • Bóg tak chciał: to jest jak klęska żywiołowa, spadło na nas nieszczęście, musisz znaleźć w sobie siłę, aby je przezwyciężyć.
  • Bywają przypadki, kiedy przyszłość zależy od jakiegoś głupstwa, wyobraź sobie, od jakiejś drobnostki, takie jest życie.
  • Ci którzy zależą ode mnie, powinni myśleć tak, jak ja każę.
    • Postać: Carmen
  • Dajmy spokój romantyzmowi i ruszmy głową, mój drogi, przywykłeś płynąc pod prąd, a my żyjemy w wieku praktycznym i trzeba być głupcem, żeby temu zaprzeczyć, nie twierdzę, że trzeba ze wszystkim się zgadzać, po prostu trzeba okazać tolerancję.
  • Don Mario był porządnym człowiekiem, a ludzi porządnych ze świecą szukać.
  • Dym i szept. Znowu sama! Przez całe życie sama! Co ja zrobiłam, że mnie tak karzesz!
  • Gdybym mogła urodzić się jeszcze raz! Zapewniam cię, że nie byłabym taka ślepa.
  • Im kobieta lepsza, tym gorzej jej w życiu, przecież wszyscy mężczyźni są egoistami i dopiero po „requiescat in pace” można mieć gwarancję waszej wierności, wtedy to śpicie spokojnie.
  • Jeśli już grzeszysz, grzesz szczodrością.
  • Jeśli talent nie pomaga człowiekowi zdobywać pieniędzy, nie można go nazwać talentem, kochana.
  • Jeżeli rzucasz słowa na wiatr, to nie są one nic warte, powstają tylko plotki albo zamęt, tak sądzę, choć sama nie wiem.
    • Postać: Carmen
    • Zobacz też: słowo
  • Każda godzina ma własne zmartwienie.
  • Lata nie płyną bezkarnie, wiesz, takie jest prawo życia, z którym nikt nie jest w stanie walczyć.
    • Postać: Carmen
  • Lekarzom wydaje się, że mogą robić z chorymi, co im się żywnie podoba, jakby to oni grali tu pierwsze skrzypce.
    • Postać: Carmen
    • Zobacz też: lekarz
  • Mario, nieszczęście ty moje, aby żyć na tym świecie, trzeba być bardziej giętkim i nieco bardziej elastycznym, niby nawołujecie do większej tolerancji, a sami robicie wszystko, na co macie ochotę.
    • Postać: Carmen
  • Mario, teraz ludzie mają kupę pieniędzy i to mnie najbardziej złości: przecież nie jesteś głupi, masz talent, a jednak…
    • Postać: Carmen
  • Masz bardzo elastyczne sumienie mój drogi, co za dno.
  • Mężczyźni mają szczęście, jak mawiam, czas pracuje dla was; i kto nie jest dobry mając lat dwadzieścia, temu pozostaje poczekać następne dwadzieścia.
    • Postać: Carmen
  • Miłość to wieczny temat (…) powiedz, co by było ze światem bez miłości, przestałby istnieć to naturalne, wpadłby w potrzask…
  • Mnie takie nagłe śmierci przytłaczają.
  • Mnie wcale nie jest do śmiechu, przysięgam, wolisz rozstać się z karierą niż z jakimś tam słowem, to pewne. Mario, przeklęte słowa. A wiesz, co to jest. Kompleksy! – żebyś wiedział, wszyscy macie pełno kompleksów, a mnie podobają się zwyczajni i normalni ludzie, nie wiem jak ci to powiedzieć, którzy nie przywiązują takiego znaczenia do głupstw, weź choćby Paco, jako chłopak nie martwił się o słowa, było mu wszystko jedno, takie czy siakie, mylił perspektywę z percepcją, wszystko mylił, to była zabawa, a spójrz na niego teraz, drwi sobie ze świata, jeździ tu i tam tym swoim tiburronem i zgarnia miliony. I do tego nie potrzeba się uczyć, bynajmniej, to był mój błąd, wystarczy mieć plecy i dać w łapę.
    • Postać: Carmen
  • Na wszystko jest lekarstwo, oprócz śmierci.
    • Postać: mama Carmen
  • Nałykaliśmy się tych twoich teorii, przecież ile byś tam nie kręcił, jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził, i jeśli będziesz cieszył się względami jednych, inni będą ci dokuczać, tu nie ma o czym mówić, właśnie tak się rzeczy mają, gdyż tak było zawsze, a więc czemu nie stanąć po stronie tych, którzy ci bardziej odpowiadają?
    • Postać: Carmen
  • Nam kobietom podobają się prawdziwi mężczyźni, mój drogi, podoba nam się, kiedy bronicie tego, co do was należy, lub zabijacie się z naszego powodu, jeśli to konieczne. Czyż nie zabijacie się w imię ojczyzny? A przecież to jest to samo, Mario, żebyś wiedział; żona czy narzeczona powinny być święte.
  • Nam, uczciwym dziewczynom z zasadami, przyjemnie jest, kiedy mamy powodzenie, tylko że nie przekraczamy granic, podczas gdy dziewczyny lekkiego prowadzenia idą do łóżka z pierwszym lepszym.
    • Postać: Carmen
  • Narzeczeństwo to bardzo ważna podstawa, Mario, to krok, od którego zależy całe życie, ale wielu nie zdaje sobie z tego sprawy – ty mi się podobasz, ja podobam się tobie i koniec!
    • Postać: Carmen
  • Nauka – w szkole; wychowanie w domu.
    • Postać: Arostegni
    • Zobacz też: nauka
  • Niekiedy wydaje mi się, że bylibyście z Esther dobraną parą, a niekiedy, że nie, uważam, że kiedy ludzie są zbyt do siebie podobni, też im nic nie wychodzi. Nie wiem czym to wyjaśnić, ale to pewne.
    • Postać: Carmen Sotillo
  • Nie można płynąc pod prąd, każdy powinien żyć w sferze, do której należy.
    • Postać: Carmen
  • Prawo przystosowuje się do ludzi, prawo samo w sobie jest tylko martwą literą, a tym ludziom trzeba dogadzać i tańczyć tak, jak zagrają, to nie hańbi nikogo, bałwanie, a ty przeżyłeś życie wieszając psy na wszystkich i sądzisz, że skoro prawo mówi to i to, to wszyscy powinni paść na kolana.
    • Postać: Carmen
  • Pyszny jest, nic nie umiejący, ale chorujący około gadek i sporów o słowach, z których pochodzą zazdrości, swary, bluźnierstwa, złe podejrzenia, spierania się ludzi na umyśle skażonych i którzy utracili prawdę, rozumiejących zyskiem pobożność…
    • Opis: List I Św. Pawła do Tymoteusza, IV -4–5
  • Rzecz w tym, że mam zasady, chociaż zasady w naszych czasach są tylko przeszkodą, szczególnie kiedy inni ich nie przestrzegają, a ty jesteś inna.
  • Serce – to największy zdrajca.
  • Serce to przebiegły zdrajca, już ja to wiem.
  • Słowa, których nie mówi się komuś, są jak szmery, jak hałasy.

Ś

[edytuj]
  • Śmieszy mnie, kiedy mówisz, że przed uczciwym człowiekiem wszystkie drogi stoją otworem, śmiech mnie ogrania!
    • Postać: Carmen
  • Takie jest prawo życia, kochany, nikt nie jest w stanie z nim wygrać.
  • Te wasze wszystkie ograniczenia doprowadzają nas do skrajności.
  • To naturalne, Mario, mój drogi, to imię określa charakter, i to na całe życie.
  • To prawda, że żyjemy w epoce opakowań, nie zaprzeczaj, moja droga, wszystkie rzeczy ocenia się po opakowaniu, nieważne co w środku: to wstyd i hańba.
  • To są warunki, wiadomo, Mario, ale nie dzisiaj, kiedy trzeba omijać wszelkie zasady, (i pamiętam biedną mamę, Panie, świeć nad jej duszą – „Pokorne ciele dwie matki ssie”, zrozumże to, i prawdę mówiąc, złościsz mnie, Mario, wygląda na to, że świat wywróciłby się do góry nogami, gdybyśmy poprosili o rekomendację, przecież w życiu wszystko opiera się na rekomendacjach, dziś ty mnie, jutro ja tobie i tak było zawsze, na tym stoimy.
    • Postać: Carmen
  • To święta prawda, co mówią, że „jaka kołyska – taki grób.
  • To tak, jakby mężczyzna żenił się z kobietą tylko dlatego, że jej dotknął; małżeństwo to sakrament i wszystko co chcesz, ale narzeczeństwo, mój drogi, jest bramą do tego sakramentu, i to wcale nie drobiazg.
    • Postać: Carmen
  • W gruncie rzeczy ta twoja pokora to po prostu pycha.
    • Postać: Carmen
  • W twoich żyłach płynie duch sprzeciwu.
    • Postać: Carmen
  • W życiu człowieka przyjaciele więcej znaczą niż tytuły.
  • Wiesz, wydaje mi się to nie do wiary, że dla innych dziś jest dzień jak co dzień; dzień jak każdy inny. Nie mogę przywyknąć do tej myśli, Mario, to niemożliwe.
    • Opis: Carmen, w dniu pogrzebu.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
  • Wolność w rękach pieniądza staje się kurwą.