Przejdź do zawartości

Na wzgórzu róż

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Na wzgórzu róż – zbiór nowel Stefana Grabińskiego z 1919 roku.

Ten artykuł ma chronologiczny układ cytatów.
  • Jeśli atoli woń nie jest falą, lecz powstaje wskutek odrywania się cząstek ciała, to widocznie odbywa się ono symetrycznie, stosownie do kształtu i rodzaju przedmiotu (…).
  • Dościgało południe. Rozżarzona cisza skwaru sączyła wokół leniwy napój omdlenia, pętała mózg, omotywała wolę. Ze wszech stron zionęły gorączką jakieś olbrzymie pracowite dusze… wstrzykiwały fale ognia opętane tłocznie. Jakieś straszne, spiekłe usta rozchyliły czarne wargi i pragną, pragną, pragną… Szaleją róże, purpurowe róże… A wśród orgii róż, wśród rozpusty róż ta duszna, trupia woń…
  • Czy nie zastanawia, że cień rysuje zawsze tylko profil? Znaczy to, co najwyrazistsze, podkreśla rysy zasadnicze, znamienne; reszta go nie obchodzi, odrzuca ją jako rzecz mogącą zwieść mniej wprawnego obserwatora. Ludzie z profilu wyglądają często całkiem inaczej, niż en face i – wierniej, prawdziwiej. W pozycyi en face wyraz twarzy rozlewa się na obie jej połowy i rozwadnia, słabnie. Cień bywa nieraz genialnym karykaturzystą. Stąd odruchowy strach, jaki wzbudza. Nikt nie lubi, gdy go podpatrują.