Mariusz Zalejski
Wygląd
Mariusz Zalejski (ur. 1959) – polski aktor.
- Kiedy byłem dzieckiem, sam sobie konstruowałem teatr. Mama przynosiła mi pudełka po butach, a ja tworzyłem w nich teatralne przedstawienia. Wycinałem z boków otwory na drzwi, montowałem kotarę na sznurku, rozstawiałem plastikowych lub ołowianych „aktorów”, na widowni siedział jakiś miś lub małpka i... spektakl mógł się zaczynać. Jednak do Szekspira było mi wtedy bardzo daleko...
- Myślę, że jakaś forma emigracji potrzebna jest każdemu z nas. To ona uczy poznawać na nowo, odkrywać znaczenia obcych do tej pory zapachów, słów: kochać, tolerować, dawać szansę przypadkowi, ryzykować... Jeśli choć raz przekroczy się tę granicę – nie ma już powrotu. Dziś więc mam sny emigranta, który stoi po drugiej stronie. Jest w nich zupełnie inna niż kiedyś melodia życia.
- Źródło: Melodia życia – druga część rozmowy z Mariuszem Zalejskim
- Zobacz też: emigracja
- O ile Australia nauczyła mnie pokory wobec aktorstwa, o tyle również udowodniła mi, że warto naginać bieg wydarzeń do swoich pragnień. Kiedy na jednej z pierwszych lekcji angielskiego na pytanie mojej australijskiej nauczycielki: czym się zajmuję i z czego żyję, odpowiedziałem, że jestem aktorem i do tej pory żyłem z aktorstwa, ponowiła swoje pytanie, sądząc, że go nie zrozumiałem. I tak parę razy. Kiedy w końcu doszliśmy do porozumienia, ona wytłumaczyła mi, że w Australii uprawianie tego zawodu traktowane jest jak hobby. Dochód natomiast trzeba wypracowywać sobie na zupełnie innych polach.
- Źródło: Melodia życia – druga część rozmowy z Mariuszem Zalejskim
- Zobacz też: Australia
Zobacz też: