Mariusz Antoni Kamiński
Wygląd
Mariusz Antoni Kamiński (ur. 1978) – polski polityk, prawnik, działacz Prawa i Sprawiedliwości, poseł na Sejm.
- Odwrócił się pan plecami do własnych przyjaciół i dlatego zadedykuję panu na końcu jeden cytat: „Człowiek bez honoru, to gorsze niż śmierć”.
- Opis: słowa skierowane do Donalda Tuska.
- Źródło: Nowy „bulterier” PiS? Zarzuca Tuskowi zdradę przyjaciół., wp.pl, 21 stycznia 2011
- Panie premierze, wie pan co mnie w tym wszystkim najbardziej bulwersuje, tak, że burzy się we mnie krew? To że dziewięć miesięcy, w pewnym szczególnym momencie, a staliśmy wtedy obok siebie, widziałem w pana oczach łzy, i to były prawdziwe łzy. To było na pogrzebie Sebastiana Karpiniuka. A dziś pozwala pan Rosjanom szargać prawdę o ostatnim locie Sebastiana Karpiniuka, pani senator Bochenek, Grzegorza Dolniaka. Odwrócił się pan plecami do własnych przyjaciół.
- Źródło: gazeta.pl, Lis ostro o pośle Kamińskim, 21 stycznia 2011
- Zobacz też: Krystyna Bochenek, Sebastian Karpiniuk
- Wypisałem więcej słów z cytatów pana posła Niesiołowskiego, których używał w ciągu ostatnich dwóch lat, mianowicie: szaleńcy, paranoicy, kanalie, dureń, pornogrubasy, hołota, szkodnicy, karły moralne, ćwok i prostak. Panie pośle Niesiołowski, chciałem zapytać w związku z tym, czy jako marszałek Sejmu będzie pan w podobny sposób zwracał się do posłów (Wesołość na sali), czy też przy okazji każdych obrad będziemy mieli spektakl pod tytułem: kogo dziś obrazi Stefan Niesiołowski; pytam bardzo poważnie.
- Źródło: 6 kadencja, 1. posiedzenie Sejmu RP, debata nad wyborem wicemarszałków
O Mariuszu Kamińskim
[edytuj]- Ten chłoptaś, chłystek, który wychodzi i obsztorcowuje gówniarza premiera. Przecież to nie była eksplozja emocji. Chłoptaś sobie to napisał, mocno wciskał długopis w kartkę, wyszedł i wydeklamował. Żałosne to było. Tandeta po prostu.
- To nie jest tak, że on doznał jakiegoś wzruszenia, wyskoczył na mównicę i powiedział – to było skalkulowane w ten sposób. (…) Cynicznie wypuszczono młodego człowieka, który dał w pysk premierowi. Ja się tak poczułem jako obywatel tego państwa, niezależnie od tego, co myślę o polityce Platformy Obywatelskie.
- Wśród politycznych killerów mających zabijać słowami wyróżnił się poseł Mariusz Kamiński. Lżył premiera, odmawiając mu honoru i przyzwoitości. Jakie miał do tego prawo? Ano takie, że czuł za sobą przyzwolenie swej partii. Jaki miał tytuł? Ano taki, że ma od niedawna mandat poselski i konstytucja gwarantuje mu wolność słowa. Co z tego, że początkujący, odkąd PiS (ale nie tylko, wkład ma tu też np. Janusz Palikot) zaczął operować językiem nienawiści, podłość jest coraz szerzej tolerowana. A przecież był to wybryk niegodny posła i obywatela. Premier to nie jest tylko polityk, to jest szef demokratycznie wybranego rządu RP, de facto najważniejsza osoba w państwie. Lżenie premiera jest lżeniem państwa.