Lusia Ogińska

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Lusia Ogińska (ur. 1974) – polska poetka, dramatopisarka, malarka, publicystka.

Heda-Szary[edytuj]

  • Pozostaw Polsce szczyptę wiary,
    odwadze całej, nie daj umrzeć,
    choć ona zgasła w oczach szarych,
    choć ją złożono tutaj w trumnie..
  • Zimowe słońce czas prześwietla
    podnosi drzewa rozczochrane
    ... od dziś je czeka warta wieczna,
    gdy tu w mogile pozostaniesz!
  • Za tobą przyszły duchy polskie,
    husarskie skrzydła drżą na wietrze,
    i za konduktem i za wojskiem
    pieśń się unosi, aż w Kieleckiem.
  • Nawet śmierć przyszła się pożegnać,
    cztery wyroki w piachu grzebie,
    bo ona jedna, ona jedna
    tak była zawsze... blisko ciebie!
  • Pozostaw Polsce szczyptę wiary,
    choć wolność położona w trumnie
    choć ona zgasła w oczach szarych,
    Wolność... nie może przecież umrzeć!

Inne[edytuj]

  • Chwała panu Andrzejowi Lepperowi, że jako jedyny z polskich przywódców otworzył sakiewkę i wyłożył pieniądze na upadającą polską kulturę. Biją go za co? Za to, że zamiast piwa i kiełbasy promuje polski teatr? Jestem Panu Andrzejowi Lepperowi szczerze wdzięczna!
    • Źródło: Zmartwychwstanie? Czy zwyczajny łup, wywiad dla USOPAŁ, 7 czerwca 2005
    • Zobacz też: Andrzej Lepper
  • Mijają cztery lata od tamtej tragedii a świat nie poznał prawdy! Skutecznie zaklebnowano usta tym, którzy mogliby się wypowiedzieć i oskarżyć winnych. Przykład Filipa Adwenta jest doskonałym straszakiem dla wszystkich, którzy chcieliby jeszcze zmagać się z kłamliwą polityką Unii Europejskiej. Poseł Adwent głośno i bezkompromisowo wypowiadał się na temat aborcji, bronił życia poczętego, był lekarzem, jego wypowiedzi były mocne merytorycznie, oparte na wiedzy, a nie na mniemaniach. Poseł Adwent mówił o Polsce, jej historii, o tzw. „wypędzonych Niemcach”, nie pozwalał fałszować historii, nie pozwalał plugawić jej terrorem poprawności politycznej. Był nieugięty, konsekwentny i… skuteczny! To w państwie prawa było jego największą winą! Gdy posłowie, jak pawiany, skaczą po krzesłach sejmowych, gdy udzielają wywiadów w stylu „coś tam, coś tam robię”, gdy w „tok showach” potwierdzają co chwilę, że są nieukami, to wtedy jeszcze są tolerowani, ale biada tym, którzy chcą coś naprawdę zmienić, chcą pracować i gdy są skuteczni. Takich się albo kompromituje… albo giną „w niewyjaśnionych okolicznościach”!
  • Wychowywałam [się] na Roztoczu, mieliśmy tam swoje drzewa – brzozy, które witaliśmy obowiązkowo, gdy pojawialiśmy się w puszczy. Lata dzieciństwa ukształtowały moją wrażliwość, w dorosłych latach mój Ryś (Ryszard Filipski) pomógł mi ukierunkować i uporządkować myślenie, poglądy oraz oceny rzeczywistości.