Leszek Jańczuk

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Leszek Jańczuk, czerwiec 2013

Leszek Jańczuk (ur. 1965) – polski duchowny protestancki, biblista, teolog i tłumacz Biblii.

Czasy ostateczne[edytuj]

  • Jednym z największych cudów XX wieku jest powstanie państwa Izrael. Biblia nigdzie tego wydarzenia nie zapowiada, ale czyni to implicite np. w Obj 11, 2 (Jeruzalem ma być deptane przez pogan przez 42 miesiące, a więc w okresie poprzedzającym owe 42 miesiące będzie musiało znajdować się w rękach żydowskich). Za cud można uznać sam już fakt, że naród żydowski, który od niewoli babilońskiej nie pamiętał swojego języka i który od 70 roku żył w diasporze, nie uległ wynarodowieniu.
  • Wszystkie te cuda dowodzą, iż najnowsze dzieje narodu żydowskiego nie są dziełem przypadku, a są wynikiem czuwającej nad nim Opatrzności, która wobec tego narodu ma pewien, określony eschatologiczny plan. (Czy należy więc się dziwić, iż na krótko przed 1948 rokiem Szatan próbował unicestwić ten naród?)
  • Pismo Święte mówiąc o czasach ostatecznych wzmiankuje niejednokrotnie o świątyni jerozolimskiej, co wskazywać może, iż zostanie ona ponownie odbudowana. (...) Gdy więc nadejdzie dzień, w którym usłyszymy, że na miejscu dawnej świątyni Salomona rozpoczęto budowę nowej świątyni, będzie to bardzo wymowne świadectwo, iż „czas się już przybliżył”. Gdy zaś budowa ta zostanie ukończona i złożona zostanie w niej pierwsza ofiara, będzie to świadectwem bardzo bliskiego końca. Ale wielu chrześcijan w pewnością zlekceważy ów tak znaczący i wypełniony wówczas prodrom.
  • W każdej epoce znajdowali się głęboko wierzący ludzie, którzy byli mocno przeświadczeni o tym, że żyją w ostatniej godzinie (por. 1 Jn 2, 18). Winno to nas skłonić do daleko posuniętej ostrożności w wyznaczaniu dat Paruzji.

Filozofia historii[edytuj]

Warszawskie Seminarium Teologiczne, 2006

  • Grecki duch jako pierwszy w dziejach sprzeciwi się tyraństwu i totalitaryzmowi. Jako pierwszy odkryje zasadę demokracji i spróbuje zastosować ją w praktyce. Ale nade wszystko grecki duch będzie miłował wolność.
  • Hegel napisał, że niemożliwa jest rewolucja bez reformacji. Jednak tam, gdzie przyszła reformacja zbędna była już rewolucja. Rewolucja przychodzi tam, gdzie nie przyjęto reformacji. Obie zbierzają do tego samego celu, jedynie stosowane przez nie środki są odmienne.
  • Każdy naród jest konsekwencją swojej wcześniejszej historii, swoich wcześniejszych poczynań, oraz poczynań jego sąsiadów. Jego aktualny stan posiadania, jego dorobek kulturowy i wszystkie jego osiągnięcia cywilizacyjne, są wynikiem dokonań artystów, muzyków, pisarzy i naukowców poprzednich generacji. Jego dobrobyt materialny jest wynikiem pracy i wysiłków poprzednich generacji, również jego obecny stan moralny jest wynikiem tego, co dokonały i przekazały poprzednie generacje. (...) Historia jest ciągle żywa, ciągle trwa i ciągle się rozwija. Każdy z nas jest częścią i zarazem wynikiem wciąż rozwijającej się historii, dlatego też jeżeli chcemy lepiej rozumieć siebie musimy rozumieć historię.
  • Losy rewolucji francuskiej ulegały rozmaitym zmianom, oddalając się stopniowo od pierwotnie jej przyświecających idei. W miejsce sprawiedliwości przyszły mord i terror, w miejsce ideałów - ich zaprzeczenie. Pięknie brzmiące hasła: liberté, egalité, fraternité okazały się pusto brzmiącymi słowami. Wolność dostępna była tylko dla rządzących, równość istniała tylko przed gilotyną, a braterstwo łączyło jedynie towarzyszy zasiadających w tej samej partii.
  • (...) po wojnie Oswald Sprengler zapowiedział: „Nie będziemy już mieli takiego Goethego, ale jeszcze będziemy mieć Cezara”.
    Pomylił się o tyle, że zamiast nowego Cezara przyszedł nowy Atylla.
  • Reformacja dążyła do oczyszczenia chrześcijaństwa z pogańskich naleciałości i powrotu do pierwotnego chrześcijaństwa, jej radykalizm doprowadził do daleko idącego redukcjonizmu w kulcie. Cała energia reformatorów skoncentrowana była na usunięciu wypaczeń z Kościoła, ale nie pomyślano o tym, by odzyskać to, co Kościół utracił. Dopiero w następnych wiekach podjęte zostały kolejne próby odzyskania tego, co zostało utracone przez chrześcijaństwo. Mniej więcej co sto lat w łonie protestantyzmu powstawać będzie nowy prąd reformacyjno-przebudzeniowy. W 1795 powstaje pietyzm akcentujący potrzebę narodzenia na nowo. Sto lat później - metodyzm, w połowie XIX wieku powstaje ruch uświęceniowy, a na początku XX wieku - ruch zielonoświątkowy, wraz z którym Reformacja zostaje niemalże sfinalizowana.
  • Religia jest wyrazem poszukiwania czegoś więcej, czegoś co nie jest bezpośrednio dostępne, a czego istnienie tylko intuicyjnie wyczuwa człowiek. Religia jest sposobem w jakich duch ludzki przejawia swoje istnienie. Religia jest motorem kultury. Upadek religii pociąga upadek kultury.
  • Rozwój cywilizacyjny dokonywał się z reguły w miejscach gęsto zaludnionych, ale jednocześnie zróżnicowanych kulturowo. Dokonywał się on w krajach otwartych na idee z zewnątrz, a także na wszelkie nowe idee, nie dokonywał się natomiast w krajach zamkniętych i niechętnych na poszukiwanie nowych idei, choćby były wielkie i dysponowały niemałym potencjałem (przykład Chin).
  • Triumf teorii ewolucji nie wypłynął pobudzająco na nauki humanistyczne. Literatura i sztuka utraciły nagle źródło wyższej inspiracji. Nastąpiła dekadencja, której przykładem na polu literatury może być Ulisses Joyce’a - transpozycja homeryckiej Odysei. W najlepszym wypadku zdolne były jedynie do ponownego przetwarzania dawniej utworzonych arcydzieł, w wyniku czego powstawało nieraz nawet i piękne dzieło, ale już nie dorównujące oryginałowi (A. Silitoe, Gawędziarz). Wielu autorów na nic innego nie potrafiło się zdobyć jak utytłanie czytelnika w brudzie. Prawdziwą inspiracją były natomiast hasła rewolucyjne, te jednak tylko dotąd pozostawały szczytnymi, dopóki rewolucja nie została wprowadzona w czyn. Po jej zrealizowaniu niemal natychmiast przychodziła degrengolada. Niektórzy, nie widząc wyboru, uznali że trzeba iść w dół. Szybko jednak osiągnięto dno, więc i to przestało bawić.

Bóg urojony czy Dawkins zagubiony?[edytuj]

  • Bóg jest święty i dlatego w jego pobliżu nie może znaleźć się nic nieświętego, nic grzesznego.
  • Prześladowania odegrały niemałą rolę w rozprzestrzenianiu się chrześcijaństwa.
  • Wszechwiedza i wszechmoc to w istocie dwa różne aspekty tego samego nieskończonego atrybutu. Albo się nie ma żadnego z nich, albo oba.
  • XX-wieczni pisarze sami zresztą nieraz przyznawali się do tego, że oni nie tworzą już nic naprawdę oryginalnego i nowego, że jedynie żerują na tym, co stworzyli ich poprzednicy (jak robaki). Przyznaje się do tego Silitoe w Gawędziarzu, Joyce już samym tytułem Ullisses wskazał, co jest źródłem jego inspiracji. Cóż jest wzniosłego w Ulissesie, bądź w książkach Kafki. Pozbawione są dawnego urzekającego piękna.
  • Nie wyobrażam sobie, by Händel zamiast Mesjasza stworzył dzieło sławiące dobór naturalny. W tym nie ma nic inspirującego dla artysty.
  • Wiara każdego chrześcijanina powinna bazować właśnie na osobistym doświadczeniu, jeżeli tego nie ma, pozostaje albo szukać tego doświadczenia, albo zakład Pascala. Ostatnie rozwiązanie jest jednak pożałowania godnym. Tak samo pożałowania godnym rozwiązaniem jest bazowanie na cudzych doświadczeniach religijnych. Ci ludzie, gdy staną u kresu swej drogi, przeżyją rozczarowanie. Ktoś, kto nie ma żadnych doświadczeń religijnych jest martwy duchowo. To oczywiste.
  • Podczas dotknięć Ducha Świętego w jednej chwili zmienia się osobowość człowieka, zmienia się spojrzenie na świat, rozumuje się zupełnie innymi kategoriami i pragnie innych rzeczy. Nagle ogarnia nas miłość do wszystkich i do wszystkiego. Nieważne są dogmaty, tradycja, niewiele nam pomoże posiadanie wiedzy o Bogu, z Bogiem należy być, Boga należy mieć, a najlepiej być w Nim.
  • Dowody są potrzebne dla osób, które nie znają Boga, bądź są od Niego bardzo daleko. Ktoś, kto jest blisko nie potrzebuje dowodów, również żadne argumenty przeciwko istnieniu nie są w stanie nim zachwiać.
  • Bóg pozwoli się znaleźć każdemu, kto rzeczywiście chce Go znaleźć.
  • Ktoś, kto nie naśladuje Chrystusa, chrześcijaninem nie jest i nie może być.

O Biblii[edytuj]

  • Niejednokrotnie zdarza się, że niektórzy kaznodzieje i interpretatorzy Słowa Bożego, porównując rozmaite przekłady, opowiadają się za tym spośród nich, który bardziej odpowiada ich prywatnym poglądom. Ponadto często bywa tak, że przy różnych tekstach biblijnych powołują się oni na różne przekłady. Postawa taka wynika z przeświadczenia: To mnie właśnie Bóg dał to jedynie prawdziwe przekonanie i jedynie ja wiem jak dany tekst biblijny winien być przekładany i rozumiany.
  • Przekład ekumeniczny odzwierciedla bolączki polskiego ekumenizmu, jednak mimo pewnych niedoskonałości i krytyk, jakie nań spadły z różnych stron, jest to owoc współpracy jedenastu chrześcijańskich Kościołów w Polsce. Reprezentowane są w nim wszystkie tradycje chrześcijańskie funkcjonujące w naszym kraju. I dlatego został uczyniony ważny krok w kierunku wzajemnego zbliżenia i zrozumienia, by zakończyć myślenie typu - to jest wasza Biblia, a to nasza. Biblia jest jedna i jest wspólna.
    • Źródło: Spory konfesyjne podczas prac nad ekumenicznym przekładem Nowego Testamentu, „Collectanea Theologica”, 1/14, s. 95, 2014.
  • Dlaczego jest tak, że na temat Biblii wypowiadają się osoby niekompetentne? W każdej innej dziedzinie szybko ośmieszono by takiego ignoranta.
    • Źródło: Co ukrywa Biblia?, „Bliżej Biblii”, 7/2003, s. 19.

Inne[edytuj]

  • Jest rzeczą naturalną i najzupełniej zrozumiałą, iż na powrót Chrystusa czekają wszyscy ci, którzy zdecydowali się opowiedzieć za wartościami i ideałami głoszonymi i reprezentowanymi przez Chrystusa. W tej przecież chwili zostaną wreszcie zrealizowane wszystkie dane im przez Chrystusa obietnice, a Kościół zjednoczy się wówczas z Tym, który go powołał. Wtedy też okaże się sens i znaczenie ich wiary.
  • Literatura rosyjska XIX wieku jest pełna przeczuć i przepowiedni, właściwa jest jej trwoga z powodu nadciągającej katastrofy. Wielu rosyjskich pisarzy przeczuwało, że Rosja stoi nad przepaścią. Literatura ta zrodziła się nie z radosnego nadmiaru twórczości, lecz z męki i pełnego cierpienia losu człowieka oraz narodu, z poszukiwania zbawienia dla całej ludzkości. Literaturę rosyjską tego okresu cechuje współcierpienie i humanizm, które zdumiały cały świat.
    • Źródło: Fenomen profetyzmu w literaturze rosyjskiej XIX i początku XX wieku, „Studia Theologica Pentecostalia”. 2, s. 107-132, 2014.
  • Musimy jednak stale pamiętać, że w każdej chwili Bóg gotowy jest widzialnie wkroczyć w nasz świat, niezależnie od tego, jak postrzegamy to, co nas otacza. Dlatego chrześcijanie wszystkich epok i wszystkich kultur winni nieustannie i niezmiennie oczekiwać paruzji. Czas jej może nadejść w każdej chwili (Mt 24,42; 25,13; Łk 12,40), a z licznych zapowiedzi Pisma wynika, że nastąpi ona właśnie w takiej chwili, kiedy wielu chrześcijan nie będzie się tego spodziewać.