Konstanty Pawłowicz Romanow
Wygląd
Konstanty Pawłowicz Romanow (1779–1831) – wielki książę rosyjski z dynastii Romanowów, naczelny wódz armii Królestwa Polskiego, generał-inspektor kawalerii rosyjskiej, naczelny dowódca korpusu litewskiego, deputowany na Sejm Królestwa Polskiego.
- Ja się do niczego nie mieszam, niech to Polacy załatwią, to ich sprawa…
- Opis: wycofując się ze swoimi wojskami z Warszawy po rozpoczęciu powstania listopadowego
- Źródło: Jacek Konik, Wielki książę Konstanty w: Romanowowie (tom 3. z serii Dynastie Europy), op. cit., s. 39.
- Strzelaj, strzelaj!
- Opis: gdy w początkach powstania listopadowego jeden ze spiskowców trzykrotnie próbował strzelać do Konstantego, a ten nie uciekał, tylko krzyczał powyższe słowa.
- Źródło: Jacek Konik, Wielki książę Konstanty w: Romanowowie (tom 3. z serii Dynastie Europy), op. cit., s. 39.
- Won stąd, cywile! Sami tylko wojskowi dziś prezentować się mają!
- Opis: słowa wypowiedziane do elit polskiego społeczeństwa przed wizytą cara Aleksandra I w Warszawie w 1815.
- Źródło: Tomasz Małkowski, Historia III. Zeszyt ćwiczeń dla klas III gimnazjum, Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe, 2013, s. 91.
O Konstantym Pawłowiczu
[edytuj]- Gdy Władysław Zamoyski przekazał Konstantemu słowa generała Potockiego, wielki książę odpowiedział: „Żaden Rosjanin nie wmiesza się w tę sprawę. Polacy ją zaczęli, niech się sami między sobą rozprawią…” Ten motyw: sami załatwcie tę sprawę – dominował później we wszystkich wypowiedziach Konstantego w czasie pertraktacji z przedstawicielami strony polskiej.
- Źródło: Jerzy Łojek, Szanse powstania listopadowego. Rozważania historyczne, s. 6. Instytut Wydawniczy Pax, wyd. 3, Warszawa 1986, s. 16.
- Konstanty uchylił się od walki, nie wyobrażając sobie możliwości zwrócenia wojsk rosyjskich przeciwko „swojej” polskiej armii. Być może przeważyły wówczas w duszy wielkiego księcia motywy szlachetniejsze, być może zawahał się przed wydaniem rozkazu, wskutek którego Polacy i Rosjanie znowu stanęliby naprzeciw siebie do śmiertelnej walki. (…) z powodu tego (…) odruchu Konstanty w noc 29 listopada zaważył na losach Polski ciężej i tragiczniej niż przez cały okres swej piętnastoletniej tyranii w Królestwie Polskim.
- Źródło: Jerzy Łojek, Szanse powstania listopadowego. Rozważania historyczne, s. 6. Instytut Wydawniczy Pax, wyd. 3, Warszawa 1986, s. 18.
- Kostuś kochany, troskami znękany
– daj folgę kłopotom, rom tom tom!… rom tom tom!
… rom tom tom tom, rom tom tom tom!…
Po bruku burczałeś, marsowo patrzałeś
– uciekłeś bez huku, a kuku!… kuku!
… a kukuku, a kukuku!…- Opis: anonimowa piosenka uliczna, skomponowana po ucieczce w. ks. Konstantego Pawłowicza w dniu 30 listopada 1830 (strofy pierwsza i druga)
- Źródło: Teodor Tomasz Jeż, Sylwety emigracyjne – Jan Nepomucen Janowski
- Przed paroma godzinami urodził się przyszły władca Konstantynopola. Na imię mu będzie Konstanty, a moi generałowie i feldmarszałkowie niech myślą o tym, jak zdobyć Konstantynopol.
- Autor: Katarzyna II
- Źródło: Jacek Konik, Wielki książę Konstanty w: Romanowowie (tom 3. z serii Dynastie Europy), Biblioteka Gazety Wyborczej, ISBN 9788326800832, 2010, s. 36.
- Stłumienie powstania okazało się niemożliwe, wielki książę Konstanty odmówił interwencji, ruch stał się ruchem ogólnonarodowym – i wtedy zaufanie spiskowców, zaufanie krajowej opinii publicznej, uprzednia milcząca desygnacja do władzy w powstaniu stały się skarbem nieocenionym: w oparciu o to stanowisko opinii publicznej można było utworzyć tymczasową władzę, by prowadzić powstanie w stronę zupełnie przeciwną, niż opinia publiczna oczekiwała, łudząc ją, oszukując i w ostateczności połowicznie jej ulegając.
- Źródło: Jerzy Łojek, Szanse powstania listopadowego. Rozważania historyczne, s. 6. Instytut Wydawniczy Pax, wyd. 3, Warszawa 1986, s. 9.