Konstanty Jeleński
Wygląd
Konstanty A. Jeleński (pseud. Kot; 1922–1987) – polski intelektualista i publicysta.
- Ponieważ w Polsce, poza ONR-em i Falangą (nie licząc szeregu ludzi spośród Stronnictwa Narodowego), „konsekwentne” teorie rasistowskie na modłę hitlerowskich ustaw norymberskich nie istniały — można by zatem na tej podstawie twierdzić, że antysemityzmu w Polsce nie było. Polacy nie występowali przeciwko Żydom „dlatego, że są Żydami”, ale dlatego, że Żydzi są brudni, chciwi, kłamią, mają pejsy, mówią żargonem, nie chcą się asymilować, a także dlatego, że się asymilują, przestają mówić żargonem, są elegancko ubrani, chcą być Polakami. Dlatego, że są niekulturalni i dlatego, że są za bardzo kulturalni. Dlatego, że są przesądni, zacofani i ciemni, i dlatego, że są piekielnie zdolni, postępowi i ambitni. Dlatego, że mają długie garbate nosy i dlatego, że nieraz nie można ich odróżnić od „czystych Polaków”. Dlatego, że ukrzyżowali Chrystusa, że praktykują ubój rytualny i ślęczą nad Talmudem i dlatego, że wzgardzili własną religią i są ateistami. Dlatego, że są chuderlawi, chorowici, wrodzone ofermy i ofiary i dlatego, że są wysportowani, mają bojówki i „chucpę”. Dlatego, że są bankierami i kapitalistami i dlatego, że są komunistami i agitatorami. W żadnym wypadku dlatego, że są Żydami…
- Źródło: Hańba czy wstyd, w: Zbiegi okoliczności, Paryż 1982, t. 1, str. 168.
- Zobacz też: Żydzi, antysemityzm
- W gruncie rzeczy nigdy nic nie napisałem sam z siebie, zawsze tylko na zamówienie, mniej lub bardziej wyraźne. Należę do pokolenia ludzi małych pism literackich, dla których artykuł był często rodzajem rozwiniętego listu do bardzo wąskiej grupy czytelników, z których bardzo wielu się znało osobiście, którzy czytali te same książki, interesowali się tymi samymi problemami.
- Źródło: Jacek Błach, Rachunki za hojność, „Dekada Literacka” 2008, nr 2-3 (228–229)
O Konstantym Jeleńskim
[edytuj]- Dzięki niemu na Zachodzie zaistniał Gombrowicz (...).
- Autor: Jacek Błach, Rachunki za hojność, „Dekada Literacka” 2008, nr 2-3 (228–229)
- Zobacz też: Witold Gombrowicz
- Jeleński traktuje lekturę książek i obrazów nieomal jak modlitwę, czyta w pełnym skupieniu, całkowitym otwarciu na inne, w wysiłku umysłowym i emocjonalnym, który prowadzi do przeżycia wewnętrznego tak silnego, że wydaje się, że rezultatem musi być trafne, w samo sedno trafiające opisanie migotliwości doświadczenia życiowego, odczuwanego dzięki zapośredniczeniu sztuki.
- Autor: Jacek Błach, Rachunki za hojność, „Dekada Literacka” 2008, nr 2-3 (228–229)