Ken Robinson
Wygląd
Ken Robinson (1950–2020) – brytyjski pisarz, mówca i doradca, lider w dziedzinie rozwoju kreatywności, innowacyjności i zasobów ludzkich.
Uchwycić żywioł. O tym, jak znalezienie pasji zmienia wszystko
[edytuj](tłum. Aleksander Baj, wyd. Element, Kraków 2012)
- Bardzo wielu ludzi przechodzi przez całe swoje życie nie mając żadnego rzeczywistego poczucia, czym mogłyby być ich talenty, albo czy w ogóle jakiekolwiek mają.
- Faktem jest, że przy wyzwaniach, przed którymi stoimy, edukacja nie potrzebuje reformy – potrzebuje transformacji. Kluczem do tej transformacji nie jest standaryzacja edukacji, ale jej personalizacja, budowanie osiągnięć na odkrywaniu indywidualnych talentów każdego dziecka, umieszczenie uczniów w środowisku, w którym chcą się uczyć i w którym mogą naturalnie odkryć swoje prawdziwe pasje.
- Jeśli nie jesteś gotowy, żeby popełnić błąd, nigdy nie zrobisz nic oryginalnego.
- Naszym zadaniem jest wyedukować całe ich [uczniów] osobowości, aby mogli sprostać przyszłości. My możemy tej przyszłości nie zobaczyć, ale oni zobaczą i naszym zadaniem jest pomóc im coś z niej zbudować.
- Problemem większości z nas nie jest to, że mierzymy za wysoko i nam się nie udaje – ale to, że mierzymy za nisko i odnosimy sukces.
- W szczególności sztuka odwołuje się do idei estetycznego doświadczenia. Estetyczne doświadczenie to takie, w którym nasze zmysły operują na najwyższych obrotach, kiedy jesteśmy obecni w danej chwili, kiedy z ekscytacją rezonujemy z tą rzeczą, której doświadczamy, kiedy jesteśmy w pełni żywi.
- Wyobraźnia jest źródłem wszelkich form ludzkich osiągnięć. I jest tą rzeczą, którą, moim zdaniem, systematycznie wystawiamy na szwank poprzez sposób, w jaki edukujemy nasze dzieci i nas samych.
- Z mojego doświadczenia wynika, że jednym z głównych powodów dla których tak wielu ludzi myśli, że nie są kreatywni jest to, że po prostu nie znaleźli swojego środka wyrazu.
- Żywioł to miejsce, w którym to, co kochamy robić spotyka się z tym, w czym jesteśmy dobrzy.
Oblicza umysłu. Ucząc się kreatywności
[edytuj](tłum. Aleksander Baj, wyd. Element, Kraków 2010)
- Gdyby zdolności akademickie były wszystkim, co posiadasz, nie byłbyś nawet w stanie wstać dziś rano z łóżka. W zasadzie nie byłoby nawet łóżka, z którego mógłbyś wstać. Nikt nie byłby w stanie go zrobić. Mógłbyś napisać pracę o możliwości zrobienia łóżka, ale nie mógłbyś go zbudować.
- Prawdziwa kreatywność pochodzi ze znalezienia swojego środka wyrazu, z bycia w swoim żywiole.
- Zapytałem profesora nanotechnologii, jakiego urządzenia używają do mierzenia tych niewyobrażalnie małych dystansów w nanoprzestrzeni. Powiedział, że nanometrów. Niewiele mi to pomogło. Nanometr to jedna miliardowa metra. Matematycznie jest to 10–9 metra lub 0,000000001 metra. Zrozumiałem ideę, ale nie mogłem sobie wyobrazić, co to znaczy. Zapytałem – „Ile to będzie tak z grubsza?” – pomyślał przez chwilę i powiedział: „Nanometr to z grubsza tyle, ile męska broda rośnie w sekundę”. Nigdy nie myślałem o tym, co robi męska broda w sekundę, ale coś rzeczywiście musi robić. Urośnięcie o około milimetr zajmuje jej cały dzień. Nie wyskakuje z twarzy o ósmej rano. Brody są czymś powolnym, ospałym, a nasz język to odzwierciedla. Nie mówi się: „szybki jak broda” albo „żwawy jak szczecina”. Możemy sobie teraz mniej więcej wyobrazić, jak powolna jest broda – około nanometr w sekundę.
- Znam nauczycieli, profesorów, rektorów, biznesmenów, muzyków, pisarzy, artystów, architektów i wielu innych, którzy w szkole ponieśli porażkę. Wielu osiągnęło sukces, kiedy tylko wydostali się ze szkół. Co z wszystkimi tymi, którym się nie udało? Główną przyczyną tego ogromnego marnotrawstwa zdolności w edukacji jest akademizm: troska o rozwój określonych zdolności naukowych przy wyłączeniu innych oraz zamęt w kwestii ogólnej inteligencji. Ta troska doprowadziła do zmarnowania niezliczonych ludzkich talentów i możliwości. To jest cena, na którą nas już nie stać.
Wypowiedzi
[edytuj]- Kreatywność jest obecnie w edukacji tak ważna jak umiejętność czytania i pisania i powinniśmy traktować je równorzędnie.
- Profesorowie żyją w swoich głowach. (…) Patrzą na swoje ciało jako na środek transportu dla głowy. To sposób dostarczania głowy na spotkania.
- Sprzedano nas do fastfoodowego modelu edukacji, który zubaża naszego ducha i energię, podobnie jak fast foody wyniszczają nasze fizyczne ciała.