Jerzy Topolski
Wygląd
Jerzy Topolski (1928–1998) – polski historyk, profesor nauk humanistycznych, metodolog i teoretyk historii, badacz historii gospodarczej i historii nowożytnej, członek Polskiej Akademii Nauk, wykładowca Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Od Achillesa do Béatrice de Planissolles. Zarys historii historiografii
[edytuj]- Książka moja jest zaproszeniem do proponowania nowych interpretacji, bowiem uznaję ją za nic więcej, niż tylko za dyskusyjną propozycję. Dyskusję zaczynam takim stwierdzeniem: warto uprawiać historię choćby dlatego, by odkryć, że istniała Béatrice de Planissoles.
- Źródło: s. 155.
Teoria wiedzy historycznej
[edytuj]- Nauka winna być traktowana jako układ dynamiczny, który ujawnia stale zmieniające się kryteria „naukowości” i w którym żadna teoria nie jest ostatecznym punktem odniesienia. Dlatego w świetle tego spostrzeżenia nie jest uprawnione poszukiwanie początków czy ostatecznych kryteriów naukowości. To co uznajemy za „naukowe” dziś, może okazać się mniej naukowe w świetle przyszłego rozwoju.
- Zobacz też: nauka
- Źródło: s. 22.
- Cały czas w swej pracy zakładają oni [historycy], i to niezależnie od poglądów filozoficznych, że istnieje jakaś obiektywna, tzn. niezależna od ich świadomości, rzeczywistość, którą w toku badania historycznego należy naukowo „odzyskać” i z tą obiektywną i nieznaną rzeczywistością porównują oni swe twierdzenia o niej.
- Zobacz też: rzeczywistość
- Źródło: s. 440.
Wprowadzenie do historii
[edytuj]- Przeszłość oczywiście istniała niezależnie od historyków, królowie żyli i prowadzili wojny, zaś zbrodnie Hitlera nie były złudzeniem czy wytworem wyobraźni, jednak po przeminięciu tego, co było, to wszystko zdane jest na naszą łaskę. To, co historycznie zaistnieje, zaistnieje tylko dzięki naszej pamięci lub dzięki pracy historyków.
- Zobacz też: przeszłość, pamięć, historia
- Źródło: s. 13.
O Topolskim
[edytuj]- W chwili śmierci Jerzego Topolskiego stałam się archontem swego prywatnego archiwum, w którym zbieram ślady po Profesorze. Zrobiłam teczkę i podpisałam ją: „Profesor Jerzy Topolski”. Stałam się archiwistą – historykiem obietnicy; historykiem przyszłości, która nadchodzi. Pierwszym dokumentem w teczce stał się ostatni list, który napisał Profesor – to arkh mojego archiwum. Kolekcjonując ślady, dołączyłam zatem do tych, którzy stoją na straży jedenastego przykazania: „pamiętaj”.
- Autor: Ewa Domańska, Adieu. Wspomnienie o Profesorze Topolskim, Poznań 1999.
- Potrafił się cieszyć z każdego autentycznego osiągnięcia badawczego. Cechowało go ogromne poczucie sprawiedliwości, a także wielka życzliwość wobec ludzi młodych, zdobywających dopiero uznanie w świecie naukowym. Popierał talenty naukowe niezależnie od ich przekonań ideowych. Sam związany był ideowo z lewicą, należał do PZPR, a nawet – w pewnym okresie – był jej aktywnym członkiem, nigdy jednak nie oceniał innych przez pryzmat własnych poglądów politycznych. Potrafił, jak mało kto, oddzielić naukę od polityki. Także dziś budzi to szacunek wielu dawnych jego przeciwników politycznych. W miarę swych możliwości starał się chronić ich przed nadużyciami władzy, co przecież dość często w PRL się zdarzało. Był zdecydowanym wrogiem wszelkiego fundamentalizmu, także ideologicznego i politycznego. Oceniał innych historyków nie według reprezentowanej przez nich opcji politycznej, ale według ich dokonań naukowych. Wspierał nowatorskie poczynania twórcze, z rezerwą natomiast odnosił się do prostego zbieractwa faktów.
- J. Topolskiego cechowała ogromna skromność. Nikomu nie narzucał swoich poglądów. Nie gniewało go też to, że ktoś się z nim nie zgadza, a nawet krytykuje jego koncepcje metodologiczne. Tak się złożyło, że dwukrotnie (w 1971 r., a następnie w latach 1985–1990) podjąłem z J. Topolskim dość ostrą polemikę w niektórych kwestiach metodologicznych, ale nie wpłynęło to negatywnie na nasze kontakty koleżeńskie, które z czasem przerodziły się – jak mogę przypuszczać – w prawdziwą obopólną przyjaźń. J. Topolski uznawał różnice zdań za rzecz dla nauki zupełnie naturalną, a nawet bardzo pożądaną. Nie był przesadnie przywiązany do budowanych przez siebie konstrukcji naukowych, nie uznawał ich za „prawdy absolutne”; raczej traktował je jako propozycje do dalszej dyskusji naukowej.
- Autor: Jerzy Maternicki, Jerzy Topolski (1928–1998), [w:] Instytut Historii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 1956–2006, red. B. Lapis, T. Schramm, R. Witkowski, R. Wryk, Poznań 2006.
- Był twardy jak skała. W życiu stosował zasadę keep smiling. Absolutnie obce było mu użalanie się, skarżenie się na przeciwności losu. Podczas wizyty u Niego w szpitalu 20 XII 1998 roku, na dzień przed Jego śmiercią zastałem Go czytającego jakiś tygodnik. Profesor, jakby z usprawiedliwieniem, powiedział do mnie: „Widzisz, Leszku, nie pracuję, doszedłem wreszcie do wniosku, że muszą trochę wypocząć”. Zwrócił się do mnie z prośbą: „Leszku, nie mów nikomu, że jestem w szpitalu. Za kilka dni wyjdę, nikt nie zauważy mojej nieobecności”.
- Autor: Lech Trzeciakowski, Wspomnienie o profesorze Jerzym Topolskim, [w:] Historia@Teoria t. 2, 4/2017.