Jerzy Lipman

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Jerzy Lipman (1922–1983) – polski operator filmowy żydowskiego pochodzenia.

  • Cechą charakterystyczną „polskiej szkoły operatorskiej” było łamanie konwencji. Dawna kinematografia, nie osiągnąwszy wysokiego pułapu technicznego, przywiązywała ogromną wagę do różnorakich kanonów limitujących zdjęcia filmowe. Trudno było mówić o sztuce operatorskiej, gdy sprawą dyktującą filmowanie były normy techniczne. Polscy operatorzy w latach 1955–1956 i następnych zaczęli organizować rzeczywistość drapieżnie, dynamicznie. Nie technika, a wyraz, ekspresja, emocjonalna wymowa obrazu, zaczęły się liczyć. Zdjęcia pozornie niedoskonałe technicznie, z zachwianym kontrastem, czarne, szare, świadomie chropowate, zaczęły tworzyć nową funkcję obrazu, który stawał się ważnym elementem artystycznych i emocjonalnych walorów filmu. Swobodniej niż przedtem operowaliśmy kamerą, była ona bardziej ruchliwa, dostrzegliśmy różnorakie możliwości kształtowania podstawowej realizacji zdjęć...(...) Byliśmy w tym okresie pod dość dużym wpływem neorealizmu włoskiego, jego filmowej poetyki i drapieżności zarazem.
    • Źródło: wywiad Alicji Iskierko, „Ekran” 1/1968

O Jerzym Lipmanie[edytuj]

  • Dewizą Jurka było, że kamera może wszystko. On pierwszy w 'Pokoleniu' wybudował kilkudziesięciometrową pochyłą jazdę i wykonał z niej panoramę 360 stopni, która otwiera film. W 'Kanale' zanurzył ją w brei i kazał jej płynąć tuż nad powierzchnią błota. On też rozpoczął, w 'Lotnej', szalone jazdy zupełnie nie przygotowanym do tego samochodem, równolegle do pędzących koni, w nadziei, że ta przypadkowość da na ekranie obraz prawdy.