Joseph de Maistre
Wygląd
(Przekierowano z Józef de Maistre)
Joseph hr. de Maistre (1753–1821) – sabaudzki filozof polityczny, przedstawiciel myśli konserwatywnej.
- Bezgraniczny podziw, jakim otacza go nazbyt wielu ludzi, jest nieomylną oznaką skażonej duszy.
- Źródło: o Wolterze – Les soirées de Saint-Petersbourg…
- Bunt i bezbożność są synonimami.
- Opis: w 1796.
- Niepojęty urok bezbożności sprawia, że kochają ją nawet ci, dla których jest najśmiertelniejszym wrogiem, a głupia władza w chwili gdy bezbożnictwo ją uśmierca, na moment przed otrzymaniem ciosu bierze je w ramiona.
- Inni cynicy zdumiewali cnotę, Wolter zadziwił występek.
- Źródło: Les soirées de Saint-Petersbourg…
- Każdy naród ma taki rząd, na jaki zasługuje.
- Toute nation a le gouvernement qu’elle mérite. (fr.)
- Źródło: Lettres et opuscules inédits
- Konstytucja 1795 roku, tak jak wszystkie poprzednie, została zrobiona dla człowieka. Otóż, nie ma wcale człowieka na świecie. Widziałem w swoim życiu Francuzów, Włochów, Rosjan, etc. Wiem nawet, dzięki Montesquieu, że można być Persem; ale co do człowieka, oświadczam, że nie spotkałem go w życiu; jeśli istnieje, to nic o tym nie wiem.
- Kto chciałby dowodzić bezwarunkowo, iż papieże nigdy w najmniejszej sprawie nie zbłądzili, pewno by nie pozyskał ich własnego potwierdzenia.
- Masy szanują rząd tylko dlatego, że nie jest ich dziełem.
- Nie mówcie mi o tym człowieku, nie znoszę samej myśli o nim. Ach, ileż zła nam wyrządził! Podobny owemu owadowi, pladze ogrodów, co wybiera do swych ukąszeń tylko korzenie najcenniejszych roślin, Wolter swoim żądłem kłuje bez przerwy dwa korzenie społeczeństwa: kobiety i młodzież. Nasyca ich swoimi truciznami, przekazując je w ten sposób z pokolenia na pokolenie. (…) Wielką zbrodnią Woltera jest nadużycie talentu i świadoma prostytucja geniuszu, stworzonego po to, by sławić Boga i cnotę. (…) nic go nie usprawiedliwia; ten rodzaj zepsucia jest charakterystyczny wyłącznie dla niego: zakorzenia się ono w najgłębszych włóknach serca i obwarowuje się wszystkimi siłami umysłu. Stały sojusznik świętokradztwa, urąga Bogu, gubiąc ludzi. Ze swą bezprzykładną wściekłością ten bezczelny bluźnierca doszedł do tego, że zadeklarował się jako osobisty wróg Zbawiciela ludzi: z głębi swej nicości poważył się nadać mu szydercze przezwisko i to cudowne prawo, jakie Bóg-człowiek przyniósł na ziemię, nazwał ŁAJDACTWEM.
- Źródło: Les soirées de Saint-Petersbourg…
- Nieomylność w stanie duchownym, suwerenność w stanie świeckim, są to dwa wyrazy zupełnie jednoznaczne. Jeden i drugi wyrażają ową wszechwładność, która nad wszystkimi panuje, z której wszystkie inne wynikają, która rządzi, a nie jest rządzona; sądzi, a sama nie ulega żadnemu sądowi.
- Wierni poddani ze wszystkich klas i wszystkich prowincji – musicie umieć być rojalistami; niegdyś był to instynkt, dzisiaj to nauka.
- Źródło: Lettre d’un royaliste savoisien à ses compatriotes
- Zawsze bez wątpienia człowiek będzie rządzony.