Incydent londyński
Wygląd
Incydent londyński – wydarzenia jakie miały miejsce 28 listopada 2016 na lotnisku w Londynie na pokładzie rządowego embraera 175.
- Ten artykuł ma chronologiczny układ cytatów.
- Zajmujemy miejsca na pokładzie. Po kilku minutach wchodzą przedstawiciele rządu. Szybko na jaw wychodzi prosta prawda: dwóch samolotów nie da się zapakować do jednego. Brakuje miejsc. (…) Pozbycie się nadbagażu w postaci osób stojących nie rozwiązuje problemu. Po krótkiej analizie okazuje się, że samolot nadal jest źle wyważony.
- Autor: Zbigniew Parafianowicz, Tupolewizm: Dwa samoloty zapakowane w jeden, czyli jak polska delegacja wracała z Londynu, gazetaprawna.pl, 5 grudnia 2016.
- Na pokładzie zbyt ciężkiej maszyny mają się znaleźć: szefowa rządu Beata Szydło, wicepremier Mateusz Morawiecki, szef MON Antoni Macierewicz, szef MSZ Witold Waszczykowski, szef MSW Mariusz Błaszczak i jeden z najważniejszych oficerów w polskiej armii generał Marek Tomaszycki (VIP-ów jest zresztą znacznie więcej). Przedstawiciele najważniejszych resortów siłowych, premier i jej pierwszy zastępca w źle wyważonym samolocie, który ma zaraz wylecieć.
Nie wierzę, że to wszystko dzieje się naprawdę.
Nie wierzy też kapitan embraera. Zirytowany wychodzi z kabiny i informuje, że nie poleci, dopóki problem nie zostanie rozwiązany. Nie ma jednak osoby, która mogłaby to zrobić. Ktoś podjął decyzję o połączeniu dwóch transportów w jeden, nikt jednak nie chce podjąć decyzji o ich rozłączeniu. Panuje przekonanie, że na pewno da się to wszystko jakoś ogarnąć.- Autor: Zbigniew Parafianowicz, Tupolewizm: Dwa samoloty zapakowane w jeden, czyli jak polska delegacja wracała z Londynu, gazetaprawna.pl, 5 grudnia 2016.
- W końcu, po kilkudziesięciu minutach negocjacji, samolot opuszcza grupa ochotników i tych, którzy zostali nakłonieni do wyjścia przez swoich szefów. Jeden z dziennikarzy relacjonuje ministrowi Waszczykowskiemu, o co chodzi w zamieszaniu. Pada określenie: to tupolewizm. Z niemal godzinnym opóźnieniem samolot, w końcu prawidłowo wyważony, odlatuje do Polski. Brytyjska obsługa naziemna oddycha z ulgą.
- Autor: Zbigniew Parafianowicz, Tupolewizm: Dwa samoloty zapakowane w jeden, czyli jak polska delegacja wracała z Londynu, gazetaprawna.pl, 5 grudnia 2016.
O incydencie
[edytuj]- Chciałbym wiedzieć, że ktoś poniesie odpowiedzialność. Nie ma decyzji podjętych w powietrzu – ktoś taką decyzję podjął, sama się nie podejmuje. Oczekuję, że ktoś się przyzna do błędu i zostaną wyciągnięte wnioski.
- Autor: Krzysztof Szczerski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP
- Źródło: Natalia Durman, Ciąg dalszy afery wokół lotu polskiej delegacji z Londynu. Beata Kempa: z decyzją pilota się nie dyskutuje. Bartosz Kownacki: nie ma dwóch instrukcji HEAD, wp.pl, 6 grudnia 2016.
- „Cywilna” instrukcja HEAD nie została w żaden sposób złamana. Jest to dokument niejawny. W sytuacji braku samolotów mogą zdarzać się sytuacje, kiedy są decyzje, czy to lotniska, czy przewoźników, na które trzeba reagować w trakcie.
- Autorka: Beata Kempa, Szef MSWiA ws. powrotu delegacji z Londynu: żadne procedury nie zostały złamane, pap.pl, 5 grudnia 2016.
- Historia lotniskowej kłótni o to kto ma wysiadać z ViP-Embraera i pakowanie do niego połowy rządu kolejny raz pokazuje jak możliwy był 10.04.
- Autor: Konrad Piasecki
- Źródło: Ludmiła Annanikova, Dziennikarz „DGP” o powrocie polskiej delegacji z Londynu: „Samolot źle wyważony, brakowało miejsc. Tupolewizm”, wyborcza.pl, 5 grudnia 2016.
- Na pokładzie tego samego statku powietrznego nie mogą przebywać w czasie lotu jednocześnie Prezes Rady Ministrów i pierwszy Wiceprezes Rady Ministrów.
- Na stronach Biura Bezpieczeństwa Narodowego jest porozumienie w sprawie wykonywania lotów z najważniejszymi osobami w państwie. Wynika z niego, że także w przypadku lotów czarterowych powinna obowiązywać wojskowa instrukcja HEAD. Nie widzę powodu, by w jakiejś tajnej instrukcji, na którą powołuje się minister Kempa, miało tego przepisu nie być. (…) Tłumaczenie przedstawicieli rządu o jakiejś „cywilnej” instrukcji HEAD to blef.
- Autor: Michał Setlak, publicysta lotniczy
- Źródło: Agnieszka Kublik, Cywilna instrukcja HEAD to blef? Maciej Lasek: Politycy znów ignorują procedury, wyborcza.pl, 6 grudnia 2016.
- Nie oceniam, że coś nadzwyczajnego się wydarzyło. Nie została naruszona instrukcja HEAD. Państwo zadziałało, bo nie doszło do lotu ze złamaniem przepisów prawa.
- Autor: Bartosz Kownacki
- Źródło: Magda Kożyczkowska, Czy Kempa miała pojęcie co to instrukcja HEAD? Tak wiceminister MON obnażył jej niewiedzę, gazeta.pl, 6 grudnia 2016.
- Organizujący lot, niezwłocznie po powzięciu decyzji o danym locie, nie później jednak niż na 24 godziny przed nim, przekazuje do BOR listę pasażerów wraz ze wskazaniem zajmowanych przez te osoby stanowisk.
- Sytuację uratował profesjonalizm kapitana i obsługi naziemnej. Ale to niedopuszczalne, aby dochodziło do sytuacji, w których konieczna jest interwencja kapitana. (…) Niestety, jak widać, poszukiwanie przez sześć lat mitycznych dowodów na rzekomy zamach przynosi niezamierzone efekty – politycy znowu zaczynają ignorować procedury. Tak się zaczyna erozja każdego systemu bezpieczeństwa i tak też się zaczęła w przypadku 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego – przyzwoleniem na chodzenie na skróty, brakiem nadzoru, brakiem szacowania ryzyka. Do czego to doprowadziło – wszyscy wiemy.
- Autor: Maciej Lasek, przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych
- Źródło: Agnieszka Kublik, Cywilna instrukcja HEAD to blef? Maciej Lasek: Politycy znów ignorują procedury, wyborcza.pl, 6 grudnia 2016.