Hunter S. Thompson


Hunter Stockton Thompson (1937–2005) – amerykański pisarz i dziennikarz.
Lęk i odraza w Las Vegas (1971)[edytuj]
(ang. Fear and Loathing in Las Vegas; tłum. Marcin Wróbel, Maciej Potulny)
- Dziennikarstwo to nie zawód ani branża. To tylko mizerna szansa na zaistnienie dla popaprańców i odmieńców – fałszywe drzwi na zaplecze prawdziwego życia, obrzydliwa, zaszczana nora zabita dechami przez inspektorów budowlanych, ale dość głęboka, by każdy pijaczek mógł stoczyć się do niej z chodnika, żeby tam walić gruchę jak małpa w zoo.
- Mieliśmy dwa worki marihuany, siedemdziesiąt pięć kulek meskaliny, pięć bibułek nasączonych ostrym kwasem, solniczkę nabitą kokainą, i całą galaktykę tęczowych dołersów, głupawek i nakręcaczy... a także ćwiartkę tequili, ćwiartkę rumu, skrzynkę budweisera, pół litra eteru i sporo amylu.
- (...) obłęd królował wszędzie i o każdej porze, wszędzie mogłeś krzesać iskrę, mieliśmy kosmiczne poczucie sensu naszych działań.
- Zabij ciało, a rozum sam umrze.
Inne[edytuj]
- Byliśmy wtedy wojownikami, a nasze plemię było silne jak rzeka.
- Dobrzy ludzie piją dobre piwo.
- Dla każdej chwili triumfu, dla każdego wystąpienia piękna, wiele dusz musi być gwałconych.
- Jeśli masz zamiar być szalony, muszą ci za to płacić albo zostaniesz zamknięty.
- If you're going to be crazy, you have to get paid for it, or else you're going to be locked up. (ang.)
- Nie lubię reklamować dragów, alkoholu, przemocy czy szaleństwa, ale oddawały mi one zawsze wielką przysługę.
- Nie ma nic bardziej nieodpowiedzialnego i bezradnego, niż człowiek w ciągu eterowym.
- Nieważne, jak bardzo chciałem tych wszystkich rzeczy, na które potrzebowałem pieniędzy, zawsze istniał jakiś diabelski prąd spychający mnie w przeciwnym kierunku – w stronę anarchii, nędzy i szaleństwa.
- Perspektywa pójścia na proces z adwokatem, który uznaje całe swoje życie w stylu „Przestępczość w Toku” nie jest zbyt szczęśliwa.
- Polityka to sztuka kontrolowania środowiska.
- Słowo mądrości jest irytujące.
- Strach jest tylko synonimem niewiedzy.
- Zawsze jest lepiej zgrywać wariata, aby później wydawać się kimś zupełnie normalnym.