Hubert Vautrin

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Hubert Vautrin (1742–1822) – francuski jezuita, pisarz i guwerner, który w latach 1777–1781 mieszkał i pracował w Polsce.

Obserwator w Polsce (1807)[edytuj]

(fr. L’observateur en Pologne; [w:] Polska stanisławowska w oczach cudzoziemców, red. W. Zawadzki, t. 1, Warszawa 1963)

  • Gdy chłop polski popędza swe woły, sam popędzany jest z tyłu pałką. Rogatą parę kij wprawia w ruch, ale odziane zwierzę [chłop] jest bardziej uparte. Znajdzie tysiące sposobów, aby uczynić bezużytecznym bicz swego tyrana. (…) Rolnik, który nie może mieć własności, nie pragnie dojść do nabycia czegoś. Skoro nie pracuje dla siebie, leży w pewnym sensie w jego interesie, by pracował źle.
  • Najpospolitszą karą, wymierzaną niezależnie od płci i wieku, jest chłosta kańczugiem [skórzanym biczem], którego razy mierzy się bez litości. Istnieją jeszcze sroższe kary, w zależności od przewinienia lub humoru dziedzica. Widziałem, jak przykładano rozgrzane do czerwoności żelazo do pleców krnąbrnych chłopów.
  • Nieposłuszeństwo [w Polsce] surowiej karane jest aniżeli przestępstwo.