Halina Skoczyńska
Wygląd
Halina Skoczyńska (1953–2016) – polska aktorka.
- Dostałam sporo ciosów od życia, ale to porażki nas kształtują, „mieć, co się chce, można tylko, kiedy przegra się grę” – jak śpiewał Staszewski. Szczęście jest szybkie i często gubi refleksje. Smak cierpienia jest twórczy. Największym prezentem od losu jest mój syn, Szczepan. To moja duma. Mądry, piękny, młody człowiek. Dużo się od niego uczę. Prezentem od losu jest moja ukochana mama, ale los zabrał mi bardzo wcześnie wspaniałego ojca. Straciłam kochaną siostrę. Mam najdroższą przyjaciółkę, aktorkę Aldonę Struzik. Do wszystkiego, co daje los, podchodzę z pokorą.
- Oczywiście, znów wybrałabym ten zawód, choć wiem, czym jest obciążony.
- Opis: o aktorstwie.
- Źródło: „Gazeta Dolnośląska”, 11 września 2002
- Praca w teatrze jest pewną formą terapii. Czechow doskonale rozumiał kobiety, które cudownie stwarzał w swoich dramatach. Ja miałam szczęście je poznać. Dlaczego nie skorzystać z tej okazji? Dlaczego tylko tyle dawać i oddawać dla tych ról? Trochę zdrowego egoizmu nie zaszkodzi. Przy okazji moich Czechowowskich kobiet sporo sobie wyjaśniłam, zrozumiałam niespełnienia, nabrałam dystansu do smutku, a czasem nawet do radości. Nie naginałam ani życia do roli, ani roli do życia. Jestem ciekawa ludzi, co bardzo pobudza wyobraźnię. Pewne role przychodziły do mnie w odpowiednim czasie. Na przykład Raniewska z Wiśniowego sadu w reżyserii Pawła Miśkiewicza. Gdybym miała grać ją dzisiaj, byłaby to opowieść o zupełnie innej kobiecie. Cieszę się, bo tamten moment był właściwy dla tej roli.
- Źródło: Wywiad, 2007