George Carlin

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
George Carlin (2008)

George Carlin (1937–2008) – amerykański komik sceniczny i aktor.

Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!

Carlin at Carnegie (1982)[edytuj]

  • Jest jeszcze jedna cecha kotów, którą podziwiam. Koty nie uznają żadnej winy. Kiedy pies rozwali lampę, wiesz to – wystarczy spojrzeć na psa. Koty nigdy nie uznają żadnej winy, kot po prostu z miejsca przechodzi do kolejnej aktywności. „Co się stało? Chrzanić to, ja jestem kotem. Coś się zbiło? Pytaj psa”.

Jammin’ in New York (1992)[edytuj]

  • Ratowanie zagrożonych gatunków to tylko kolejna próba bezczelnego ingerowania w naturę. Ponad 90% gatunków, które kiedykolwiek żyły na Ziemi – wyginęły… To nie my je wszystkie zabiliśmy!
  • Z planetą jest wszystko w porządku! Planeta ma się dobrze! To ludzie mają przejebane. A to różnica.
  • Ziemia przetrwała gorsze rzeczy niż my. Trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów, ruchy tektoniczne, dryf kontynentalny, rozbłyski słoneczne, plamy na słońcu, burze magnetyczne, zmiany biegunów magnetycznych, setki tysięcy lat bombardowania przez asteroidy, meteory i komety, globalne powodzie i pożary, promieniowanie kosmiczne, epoki lodowcowe… i niby jakieś plastikowe torebki i aluminiowe puszki mają jej zrobić różnicę?

Back in Town (1996)[edytuj]

  • W całym moim nawalaniu, nie wiem czy zauważyłeś że nigdy nie narzekam na polityków. Zostawiam to innym. Ochotników nigdy nie zabraknie, wszyscy narzekają na polityków. Wszyscy mówią, że są do dupy. Co ci ludzie sobie myślą, że skąd oni się wzięli? Spadli z nieba? Przeszli przez membranę z niezależnej rzeczywistości? Pochodzą z amerykańskich domów, amerykańskich rodzin, amerykańskich szkół, amerykańskich kościołów i amerykańskich biznesów. I są wybierani przez amerykańskich wyborców. To właśnie wyprodukował nasz system, ludziska. To najlepsze co nam się udało zrobić. Spójrzmy prawdzie w oczy, nie ma co gadać. Z robienia czegoś z byle czego wychodzi byle co.

You Are All Diseased (1999)[edytuj]

  • Religia to najgłupsza rzecz, jaką kiedykolwiek wymyślono. Pomyślcie tylko. Religii właściwie udało się przekonać ludzi, że istnieje jakiś niewidzialny człowiek, który żyje w niebie, obserwuje wszystko co robisz każdej minuty i każdego dnia! Ma listę 10 rzeczy których nie chce, żebyś robił. A jeśli zrobisz którąkolwiek z tych rzeczy, to ma specjalne miejsce: pełne ognia, dymu, swądu, tortur i katuszy, gdzie ześle cię, żebyś żył i cierpiał, palił się i dusił, krzyczał i płakał przez całą wieczność, aż do końca czasu. Ale on cię kocha! On cię kocha i chce twoich pieniędzy. Bo mimo że jest wszechmogący, doskonały i wszechwiedzący, to jakimś cudem zawsze ma problemy z kasą.
  • Ludzie traktują Boga w nieuprzejmy sposób. Ciągle proszą go o pomoc, odmawiają miliardy modlitw każdego dnia, proszą, błagają, żebrzą o przysługę, Zrób to, daj mi tamto, chcę nowy samochód, chcę lepszą pracę… a większość z tych modlitw odbywa się w niedzielę – w jego dzień wolny.
  • Kolejna rzecz która mnie wkurza. To wieczne jęczenie w mediach na temat dzieci, tak jakby wszystko się dookoła nich obracało. „Pomóżcie dzieciom, co z dziećmi, ratujcie dzieci” – wiecie, co ja na to? Jebać dzieci! Wiem co sobie myślicie – „Jezu, on chyba nie zamierza atakować dzieci?”. Owszem, zamierza!
  • Wiecie do kogo się modlę? Do Joego Pesci. Joe Pesci. Po pierwsze, uważam że to dobry aktor. Dla mnie to się liczy. Poza tym sądzę, że Joe Pesci byłby w stanie zrobić rzeczy, z którymi Bóg ma poważne problemy. Kiedyś prosiłem Boga, żeby zrobił coś z moim hałaśliwym sąsiadem i jego psem. I nic! Joe Pesci naprostowałby tego frajera w przeciągu pięciu minut! Niesamowite, co można zdziałać przy pomocy zwykłego kija bejsbolowego.

Complaints and Grievances (2001)[edytuj]

  • Jeszcze jedno przykazanie, o którym nie mówiliśmy – „Nie zabijaj”. Morderstwo – piąte przykazanie. Ale, jeśli o tym pomyśleć… religia w zasadzie nie miała nigdy wielkiego problemu z mordowaniem. Więcej ludzi zostało zabitych w imię Boga niż z jakiegokolwiek innego powodu.
  • Więc daję wam moją skorygowaną listę dwóch przykazań: „Będziesz zawsze uczciwy, i wierny wobec osoby którą bzykasz”. Oraz „Będziesz naprawdę się starał, żeby nikogo nie zabić”. No chyba że ktoś modli się do innej niewidzialnej istoty niż twoja. Te dwa w zupełności wystarczą. Mojżesz mógłby je znieść z góry w swojej pieprzonej kieszeni i to wszystko co musieli by ci goście w Alabamie przybijać na ścianie gmachu sądu. A wtedy powinni dodać jeszcze jedno przykazanie: „Swoją religię zachowasz dla siebie”.

When Will Jesus Bring the Pork Chops? (2004)[edytuj]

  • Oto wszystko, co powinniście wiedzieć na temat kobiet i mężczyzn: kobiety są szalone, mężczyźni są głupi. A głównym powodem, dla którego kobiety są szalone, jest to, że mężczyźni są głupi.

It’s Bad for Ya! (2008)[edytuj]

  • Kolejna rzecz, którą mówi się po czyjejś śmierci, na ogół do współmałżonka, który przeżył. „Słuchaj, jeśli jest cokolwiek, co mogę zrobić – nie krępuj się, po prostu poproś”. I co zrobisz, zmartwychwstanie? Wiecie co należy powiedzieć takiemu gościowi? „O, świetnie, wpadnij w weekend, możesz pomalować garaż. I weź jakieś uszczelki bo toaleta na górze przecieka i całe piętro jest w gównie”.
  • Po pogrzebie, gdy wszyscy już są w domu, ludzie jedzą, piją i dzielą się miłymi wspomnieniami o denacie. Aż w końcu ktoś musi to powiedzieć, zwłaszcza po paru drinkach: „Wiesz co, myślę że on jest gdzieś tam na górze, uśmiecha się do nas i na pewno jest szczęśliwy”. A teraz. Po pierwsze – nie ma żadnego „tam na górze”. Żeby ludzie mogli się stamtąd „uśmiechać do nas”. To poetyckie, ciekawe, pewnie przesądnym ludziom daje pewien komfort. Ale nie istnieje. Ale jeśli jednak, jeśli jednak ktoś przetrwa swoją śmierć w jakiejś nie-fizycznej formie, to myślę, że będzie zbyt zajęty szeregiem różnych niebiańskich aktywności, żeby stać i się „uśmiechać do nas”.
  • „Myślę, że on jest tam na górze i się do nas uśmiecha”. Do ludzi najwyraźniej nie dochodzi, że ich ukochani zmarli mogą być w piekle (…) Choć w sumie, jeśli ktoś trafił do piekła, to nie przypuszczam, żeby się uśmiechał. „Myślę, że on jest tam na dole, wrzeszczy do nas i okropnie cierpi.”
  • Barbara Bush jest matką gubernatora George’a Busha. Nazywam go gubernatorem, bo to jedyny urząd, na jaki został legalnie wybrany w tym kraju. I nie obchodzi mnie, gdzie wiszą jego portrety – dla mnie zawsze będzie gubernatorem Bushem.

Inne[edytuj]

  • Gdyby Bóg nie chciał, żebyśmy się masturbowali, stworzyłby nam krótsze ręce.
  • Mówię do siebie, bo jestem jedyną osobą, z której zdaniem się liczę.
    • Źródło: „Reader’s Digest. Przegląd – edycja polska”, 5/2003, s. 23.