Generał w labiryncie
Wygląd
Generał w labiryncie (hiszp. El general en su laberinto) – powieść Gabriela Garcii Marqueza, tłum. Zofia Wasitowa.
A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż |
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
- 1824. 12 stycznia: Ustanawia karę śmierci, dla tych, którzy okradają skarb państwa na sumę wyższą niż dziesięć pesos.
A
[edytuj]- Ameryka to półkula dotknięta szaleństwem.
- Postać: Generał
- Ameryką nie da się rządzić, kto służy rewolucji, ten decyduje się na „oranie morza”, kraj ten niechybnie wpadnie w ręce rozszalałych mas, a potem przejmą go mali tyrani, prawie niedostrzegalni, wszelkich kolorów skóry i różnych ras
- Postać: Generał
B
[edytuj]- Bezsenność mniej ciążyła przed świtem.
- Bezczynność też jest wojną i to bardzo ciężką. (…) Toteż zostaję tutaj
- Postać:; Jose Laurencio Silva
- Był przeciwny zaciąganiu pożyczek nie ze względu na groźbę korupcji, lecz ponieważ w porę przewidział, że zagrażały one tak krwawo okupionej niepodległości.
– Długów nie cierpię jeszcze bardziej niż Hiszpanów. (…) Wszystko to, co zdziałaliśmy dla dobra narodu, pójdzie na marne, jeżeli zgodzimy się zaciągnąć dług, gdyż będziemy potem przez całe wieki spłacali odsetki. Teraz widać to jak na dłoni: dług nas w końcu zrujnuje.- Postać: Generał
C
[edytuj]- Cóż może niedołężny biedak przeciwko całemu światu?
- Postać: Generał
D
[edytuj]- Długa historia ludzkości wykazała wielokrotnie, że powołanie jest prawowitym dziecięciem konieczności dziejowej
- Opis: generał odpowiada Garcii del Rio, że Sucre nie czuł najmniejszego powołania do sprawowania władzy.
- Dla ocalenia ojczyzny można usprawiedliwić nawet zdradę.
- Postać: Carreno
E
[edytuj]- Europejczycy uważają, że tylko to, co wymyśli Europa, jest dobre dla całego świata, zaś wszystko inne budzi odrazę
- Postać: Generał
G
[edytuj]- Gdy burza trwa i sroży się huragan, zarzuć mi ręce na szyję, niech morze nas pochłonie.
- Opis: piosenka kapitana Iturbide
- Generał nie słyszał jeszcze o kąpielach z naparu fioletowego cariaquito, który jest kwiatem lantany i służy w jego ojczyźnie do zaklinania złego losu.
- Gdybym się trzymał zaleceń moich medyków, już od wielu lat leżałbym w grobie.
- Postać: Generał
J
[edytuj]- Jednakże odtrutka zawierała w sobie również truciznę.
- Postać: Generał
- Jak wielką potęgą jest nieodparta siła miłości
- Postać: Generał
- Jestem na łasce losu, i nie jest to mój los
- Postać: Wilson
- Jesteśmy miniaturą rodzaju ludzkiego
- Postać: Generał
- Jeśli czyjaś historia jest skąpana we krwi i obfituje w niegodne, niesprawiedliwe czyny, to właśnie historia Europy.
- Postać: Generał
- Jestem stary, ale staram się o tym nie myśleć.
- Postać: Carreno
- Jesteśmy tak przewrotni, że naszym najlepszym rządem okazuje się ten najgorszy.
- Postać: Generał
- Jakże drogo nas kosztowała ta zasrana niepodległość!
- Postać: Generał do Montilli
K
[edytuj]- Kurwa mać! Przeklęta ojczyzna!
- Postać: Generał
- Kto przy obiedzie nakarmi się pychą, ten na kolację wstydu się nałyka.
- Postać: Generał
N
[edytuj]- Nie ufał lekarzom, którzy, jak mawiał, frymarczyli cudzym cierpieniem.
- Postać: Generał
- Nie umiał czytać ani pisać i nie chciał się nauczyć, argumentując całkiem po prostu, że najmądrzejszymi stworzeniami są osły.
- Opis: o Jose Palacios
- Nie miał cierpliwości potrzebnej dobrym graczom, stawał się kłótliwy, nie umiał przegrywać, lecz był też przebiegły i szybki
- Opis: o Generale
- Nostalgia pokonała mnie (…) Już jej nie stawiam najmniejszego oporu.
- Postać: Wilson
- Nie wiem na jakiej zasadzie ci demagodzy roszczą sobie prawo do okrzykiwania się liberałami (…). Ukradli to słowo po prostu tak, jak kradną wszystko, co im wpadnie w ręce.
- Postać: Generał
- Nie ma innego wyjścia – powiedział – albo jedność, albo anarchia.
- Postać: Generał
- Najsmutniejsze (…) jest to, że nie mam już przed sobą wiele czasu na przechowywanie pamiątek.
- Postać: Generał
- Nie próbujcie nas uczyć, jacy mamy być, ani wmawiać nam, że musimy się upodobnić do was, i nie żądajcie, abyśmy w ciągu dwudziestu lat zrobili dobrze, co wyście zrobili tak źle w ciągu dwóch tysiącleci.
- Postać: Generał do Francuza o Europie
- Nawet gwiazdy nie unikną zagłady
- Postać: Carreno
- Nie tylko śmierć przynosi kres życiu
- Postać: Generał
- Naciskany, Montilla za każdym razem odpowiadał inaczej. Wreszcie jednak otwarcie powiedział prawdę: boliwaryści z Cartageny obstawali przy tym, aby nie uchwalać konstytucji kompromisowej i nie uznawać rządu słabego, powstało nie z porozumienia, lecz z ogólnej niezgody. Było to dość typowe dla lokalnej polityki: różnice zdań stawały się tam przyczyną wielkich, historycznych tragedii.
- Postać: Montilla
- Nic nie jest tak niebezpieczne jak pamięć utrwalona na piśmie.
- Opis: Generał o Danielu O’Leary
- Nadeszły złe dni. Jedynym gościem, jakiego generał zgodził się przyjąć, był polski pułkownik Mieczysław Napierski – bohater bitwy pod Friedlandem i jeden z tych, co przeżyli klęskę pod Lipskiem.
- Nie ma dobrych leków dla kogoś, kto ich nie zażywa.
- Postać: Generał
- Nie wygrywa się dwóch gonitw jednocześnie (…) ciągły ruch i wiara we własne siły to najlepszy sposób na chorobę.
- Postać: Generał Bolivar do generała Daniela O’Leary
- – Najpierw trzeba istnieć, a potem dokonywać zmian (…). Dopiero kiedy się oczyści horyzont polityczny, będziemy wiedzieli, czy mamy ojczyznę, czy też nie.
- Postać: Generał
O
[edytuj]- Oficjalne raporty, jakie otrzymywał generał, wpajały mu przekonanie, że zaraza ustępuje. Toteż kiedy Jose Palacios zwrócił mu uwagę na liczne wśród zgromadzonej ciżby cętkowane fioletowe twarze, wzbudziło to nie tyle jego zdumienie co niesmak.
– I tak będzie zawsze (…) dopóki podwładni nie przestaną nas okłamywać, by nam się przypodobać.- Postać: Generał
- Odkrył u niej w jednej chwili zaletę, którą cenił w kobiecie najbardziej: nieokiełznaną inteligencję.
- Postać: Generał
- Ogarnął cały pokój jasnowidzącym spojrzeniem przedostatnich chwil i po raz pierwszy zobaczył prawdę: ostatnie pożyczone łóżko, pozostawiona mu z litości toaletka, której mętne, cierpliwe lustro nie będzie już odbijało jego twarzy, zniszczona porcelanowa umywalka, z wodą, ręcznikiem i mydłem dla innych rąk. Obtłuczony ośmiokątny zegar, którego wskazówki z bezlitosnym pośpiechem zmierzają ku nieuniknionemu spotkaniu, jakie nastąpi 17 grudnia o godzinie pierwszej minut siedem, ostatniego popołudnia jego życia. Wówczas skrzyżował ręce na piersi i zaczął słuchać radosnych głosów niewolników, śpiewających w cukrowniach, o szóstej, wieczorną modlitwę, i zobaczył za oknem diamentową Wenus na niebie, które odchodziło od niego na zawsze, wieczne śniegi, świeży powój, którego już nie ujrzy obsypanego żółtymi kwiatami w następną sobotę, w domu osaczonym żałobą – ostatnie iskry życia, co już nigdy, przez wieki wieków, nie miało się powtórzyć.
- Opis: o ostatnich chwilach Generała.
P
[edytuj]- Poważny, ciepły głos o wiolonczelowym brzmieniu
- Postać: o Mirandzie Lyndsay
- Podróż powrotna donikąd.
- Polityka zależy od tego, gdzie i kiedy się ją robi.
- Postać: opat Pradt
- Powstania są jak morskie fale, które następują po sobie jedna za drugą.
- Postać: Generał
- Przestań szaleć, Carreno (…) Wszystko to diabła warte.
- Postać: Generał do Carrena
R
[edytuj]- Rozpacz to u straceńców objaw zdrowia
- Postać: Generał
S
[edytuj]- Sława jest czymś bezużytecznym.
- Postać: Sucre
- Szósta po południu, (…), to najgorsza pora w Londynie (…) A poza tym na pewno pada tam deszcz, brudny i gnuśny jak ropucha, bo wiosna to dla nas złowieszcza pora roku.
- Postać: Wilson
- Sam był tak skrupulatny w operowaniu publicznymi pieniędzmi, że nie mógł mówić o tej sprawie nie tracą panowania nad sobą. Jako prezydent zadekretował karę śmierci dla każdego urzędnika państwowego, który dopuści się malwersacji lub kradzieży sumy większej niż dziesięć pesos.
- Postać: o Generale Simonie Bolivar
- Szachy to nie jest gra, lecz namiętność (…) a skupienie, jakiego wymagała, było mu raczej potrzebne do rozstrzygania spraw dużo większej wagi.
- Postać: Generał
Ś
[edytuj]- – Świat się psuje, mój stary Simonie – powiedział Lorenzo Carcamo.
– Zepsuto nam go – powiedział generał – I jedyne. Co możemy teraz zrobić, to zacząć od początku.
– I to właśnie zrobimy – powiedział Lorenzo Carcamo- Postać: Lorenzo Carcamo, Generał
T
[edytuj]- Toczące się przez czternaście lat wojny nauczyły go, że największym zwycięstwem jest żyć
- Postać: Sucre
- Tak czy inaczej (…) to nie systemy, lecz nadużycia względem systemów dehumanizują historię.
- Postać: Diocles Atlantique
- To taniec szaleńców, którzy sami nie wiedzą, po co robili tę rewolucję
- Postać: Maria Antonina siostra Generała
- To tak jakby zaprosić kota na zabawę z myszami.
- Postać: Generał
- Trucie psów wydawało mu się czymś niegodnym istoty ludzkiej. Kochał je tak samo jak konie i kwiaty. Kiedy po raz pierwszy wybrał się w podróż do Europy, wiózł ze sobą aż do Veracruz parę szczeniaków. Miał ich więcej niż dziesięć, kiedy ciągnąc od strony wenezuelskich stepów, na czele czterystu bosych llaneros przeprawiał się przez Andy, aby wyzwolić Nową Granadę i utworzyć republikę Kolumbii. Podczas wojny zawsze zabierał je ze sobą. Nevado, najsławniejszy z nich, który towarzyszył mu od pierwszych kampanii i sam jeden rozgromił gromadę dwudziestu krwiożerczych psów należących do wojsk hiszpańskich, zginął od ciosu lancą w pierwszej bitwie pod Carabobo. Gdy byli w Limie, Manuela Saenz miała prócz wielu innych wszelkiego rodzaju stworzeń, które hodowała w posiadłości „La Magdalena”, więcej psów, niż zdołała utrzymać. Ktoś powiedział pewnego razu generałowi, że kiedy pies zdechnie, trzeba go natychmiast zastąpić innym, takim samym i o takim samym imieniu, aby się wydawało, że to ciągle to samo zwierzę. On jednak się z tym nie zgadzał. Zawsze chciał, by różniły się od siebie; pragnął wspomnieć każdego w jego własnej tożsamości, zachować w pamięci jego smutne spojrzenie i niespokojny oddech i opłakiwać jego śmierć.
- Postać: Generał i psy
U
[edytuj]- Ugrzeczniony sposób bycia i zabarwiony hiszpańszczyzną dialekt służyły bardziej do ukrycia własnych myśli niż do powiedzenia czegokolwiek.
W
[edytuj]- Władza oparta na przemocy nie przystoi.
- Postać: Generał
- Wszyscy docenili jego wysiłek, by łyżeczką dobrych manier osłodzić ocet publicznych zniewag i własnych niedomagań.
- Postać: o Generale
- W miłości, która dopiero się zaczyna, nawet najmniejszy błąd jest nie do naprawienia.
- Postać: Generał
- W chwili gdy odbijali od brzegu, na łodzi pojawił się nie wiadomo skąd czarny pies, wychudzony i pokryty parchami, z bezwładną jedną łapą. Oba psy generała rzuciły się na tego kalekę, ale on bronił się z samobójczą zawziętością: z poszarpaną szyją, brocząc krwią, jednak się nie poddał. Generał kazał go zatrzymać i Jose Palacios zajął się nim, tak jak to robił tylekroć z wieloma innymi bezpańskimi psami.
- Postać: o Bolivarze – psie Generała
- W czasach zwycięskiej euforii on sam ich uczył, aby tak właśnie mówili: całą prawdę. Ale teraz prawda była po innej stronie.
- Postać: o Generale
- Wydaje się, że diabeł kieruje kolejami mego życia.
- Opis: List do Santandera, 4 sierpnia 1832
Z
[edytuj]- Zabobony są trwalsze niż miłość
- Postać: Generał
Ż
[edytuj]- Życie nauczyło go już, że żadna klęska nie jest ostateczna.
- Postać: Generał