Gabrielle Zevin
Wygląd
Gabrielle Zevin (ur. 1977) – amerykańska pisarka.
Gdzie indziej
[edytuj](ang. Elsewhere; tłum. Grażyna Smosna)
- – A więc jesteś samotna i nienawidzisz tego miejsca? – Liz kiwa głową. – Mam dla ciebie radę: przestań być samotna i nienawidzić tego miejsca. W moim przypadku to zawsze działa – mówi pies. – O, i jeszcze jedno: bądź wesoła! Łatwiej jest być wesołym niż smutnym. Bycie smutnym kosztuje sporo wysiłku. To okropnie wyczerpujące.
- Bycie martwym to niewiele więcej niż stan umysłu.
- „Hm” nie znaczy nic. „Hm” mówi się wtedy, gdy zastanawiamy się, co tak naprawdę chcemy powiedzieć. „Hm” sugeruje, że ktoś nam przerwał, zanim na dobre zaczęliśmy.
- Kiedy jesteśmy szczęśliwi, czas płynie bardzo szybko.
- Kiedy się kogoś kocha, czasami trzeba mu wybaczyć.
- Kiedyś przekonasz się, że ludzie z reguły nie są ani całkiem dobrzy, ani źli. Może w nich tkwić odrobina dobra i cała masa zła albo mogą być z gruntu dobrzy z niewielką domieszką zła.
- Liz dochodzi do wniosku, że jeśli już zamierzamy komuś wybaczyć, lepiej to zrobić wcześniej niż później. Doświadczenie podpowiada jej, że później może nadejść wcześniej, niż się tego spodziewamy.
- (…) o miłości można mówić wtedy, gdy ktoś nie potrafi sobie wyobrazić życia bez drugiej osoby.
- Och, jest wiele istnień. Bardzo żałujemy, że nie możemy ich przeżyć jednocześnie, zamiast jednego po drugim. Wtedy moglibyśmy wybrać najlepsze fragmenty każdego z nich i nawlec je na sznurek niczym perły. Nie ta tym to jednak polega – ludzkie życie jest zachwycającym bałaganem.
- Po śmierci człowiek staje się zdecydowanie bardziej wrażliwy.
- Przykro mi, ale nie spotkało mnie nic szczególnego… Jestem tylko dziewczyną, która zapomniała spojrzeć w obie strony, zanim przeszła na drugą stronę ulicy.
- Szczęście to kwestia wyboru.
- Tak naprawdę nikt nie potrzebuje drugiej osoby ani jej miłości, by przetrwać. Miłość, Lizzie, jest wtedy, gdy jesteśmy irracjonalnie przekonani, że jest inaczej.
- W ostatecznym rozrachunku, kiedy czyjeś życie się kończy, przejmują się tym wyłącznie rodzina, przyjaciele i znajomi tej osoby. Dla całej reszty to po prostu kolejny koniec.
- Wielu ludzi na Ziemi pozostaje martwymi przez całe swoje życie (…).
- – Wyobrażam to sobie jako drzewo, bo każde z nich tak naprawdę składa się z dwóch drzew: tego z gałęziami, które wszyscy widzą, i tego do góry nogami, rosnącego pod ziemią w odwrotną stronę. Ziemia to gałęzie wyciągnięte w stronę nieba, a Gdzie Indziej – korzenie rosnące co prawda w przeciwnym kierunku, ale z zachowaniem idealnej symetrii. Gałęzie nie bardzo przejmują się korzeniami, a korzenie być może nie bardzo przejmują się gałęziami, lecz przez cały czas są połączone z pniem, rozumiesz? Chociaż może się wydawać, że jedne są bardzo oddalone od drugich, to jest to tylko złudzenie. Zawsze jesteśmy połączeni nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego…
- Życia nie mierzy się w godzinach i minutach. Liczy się nie ilość, lecz jakość.
- Życie przyprawione szczyptą miłości lepiej smakuje.
Zapomniałam, że cię kocham
[edytuj](ang. Memoirs of a Teenage Amnesiac; tłum. Grażyna Smosna)
- Historie miłosne pisane są milimetrach i milisekundach, za pomocą szybkich i precyzyjnych ołówków, których ślady ledwie można dostrzec gołym okiem (…). A także w milach i eonach, drążone dłutami w górskich szczytach.
- Niestety, mam tendencję do radzenia sobie z problemami w taki sposób, że w ogóle sobie z nimi nie radzę.
- Przez sekundę marzyłam o tym by czas się zatrzymał i już na zawsze pozostał zmierzch. Może wtedy mogłabym przeżyć całe swoje życie na tej parkowej ławce u boku Jamesa, którego tak kochałam.