Fantastyczna Czwórka (film 2005)
Wygląd
Fantastyczna Czwórka – amerykański film z 2005 roku o superbohaterach na podstawie komiksów Marvel Comics o tym samym tytule.
Wypowiedzi postaci
[edytuj]Reed Richards
[edytuj]- Wiesz, najwyraźniej chodzi mu o to, żeby goście czuli się trochę zagubieni. I nieistotni.
- Opis: do Bena, komentując gigantyczny, metalowy posąg Victora.
- Nigdy nie byłeś młody?
- Opis: podczas rozmowy z Benem na temat zwolnionego członka NASA.
Sue Storm
[edytuj]- Zgadza się, Ben. To tylko interesy.
- Opis: podczas spotkania z Reedem, Benem i Victorem.
- To dla ciebie.
- Opis: do Bena, wręczając mu kombinezon.
Johnny Storm
[edytuj]- Kapitan na pokładzie!
- Opis: witając się z Benem, Reedem i innymi.
- Nie wiem, czy zauważyłaś, ale takich wyczesanych gór jak tu mało jest na świecie.
- Opis: do pielęgniarki.
Ben Grimm
[edytuj]- Typowe dla von Dooma. Sam sobie stawia gigantyczny posąg.
- Opis: na widok ogromnego, metalowego posągu Victora.
- Nic z tego. Ja nie lecę.
- Opis: obserwując Johnny’ego przez lornetkę.
- Ej! Sądzisz, że masz problemy, to się lepiej przyjrzyj mnie.
- Opis: do niedoszłego samobójcy, który chciał skoczyć z mostu.
Inni
[edytuj]- O Boże.
- Postać: Debbie McIlvane
- Opis: na widok Bena jako kamiennego potwora.
- To jest nasz Ben Grimm! Pierwszy chłopak z Brooklynu, który poleciał w kosmos! Więcej szacunku, proszę!
- Postać: barman Ernie
- Opis: do klientów swojego baru, po tym, jak ci śmiali się z upadku Bena na podłogę.
Dialogi
[edytuj]- Rozmowa w windzie.
- Sue Storm: Reed, musisz wiedzieć, że wiatr słoneczny wieje coraz silniej.
- Reed Richards: Uwzględniłem to w moich obliczeniach.
- Sue Storm: Tak, domyślam się. Ale to teoria. W praktyce jest inaczej.
- Reed Richards: Zapewniam cię, że dokładnie…
- Ben Grimm: To kiedy lecimy?
- Sue Storm: Ja planuję podróż. Zadzwoń, podam ci termin informacji o załodze. (pokazuje Reedowi kartę)
- Reed Richards: Pamiętam twój numer telefonu.
- Sue Storm: Ale zmienił się. (wręcza Reedowi kartę)
- Reed Richards: Jeśli chodzi o załogę, chciałbym, żeby Ben pilotował maszynę.
- Sue Storm: Mamy własnego pilota, ale Ben może lecieć jako drugi. Pamiętasz mojego brata?
- Spotkanie Victora i Neda.
- Ned Cecil: Witaj, Victorze. Bank chce ci pogratulować. Najszybszy spadek wartości od czasu wielkiego kryzysu. Nie chcą twoich akcji nawet za darmo.
- Victor von Doom: Ned, wiesz, że z tego wyjdziemy.
- Ned Cecil: Wymyśl coś, bo wycofamy poparcie. (po krótkim milczeniu) Masz tydzień.
- Victor von Doom: Sprawia ci to radość.
- Wszyscy wstają.
- Ned Cecil: Tylko tydzień.
- Wszyscy wychodzą.