Dariusz Suska
Wygląd
Dariusz Suska (ur. 1968) – polski poeta.
- Czterdziestoletni żołnierzyk, pan na tych ciemnościach
z odłupaną główką, która go tak boli,
że stara się brać leki, do okien mieć blisko.- Źródło: Piwnica
- Czujemy chyba dzisiaj, ja często czuję, że z metafizyki została już tylko śmierć. I to jest nieznośne uczucie.
- Źródło: Agnieszka Sowińska, Czytelnia: Wszystkie wiersze o śmierci, Dwutygodnik.com nr 89/2012.
- Dzieciństwo nie jest pełne śmierci, choć ta jest jego naturalnym – tu gryzę się w język i mówię: nienaturalnym – składnikiem. To świat wokół jest pełen śmierci, której nie daje się zaakceptować. Ale w dzieciństwie – pełnym duchów – śmierć nie jest jeszcze ostateczna.
- Źródło: Agnieszka Sowińska, Czytelnia: Wszystkie wiersze o śmierci, Dwutygodnik.com nr 89/2012.
- Jest jakieś nieszczęście w samej konstrukcji życia, że musimy zadawać śmierć, żeby przeżyć, albo tylko zjeść, albo tylko doznać przyjemności, albo dać przyjemność dziecku.
- Źródło: Agnieszka Sowińska, Czytelnia: Wszystkie wiersze o śmierci, Dwutygodnik.com nr 89/2012.
- Kres to poetyckie, nieokreślone słowo, niech ktoś spróbuje dobrze wytłumaczyć, co to jest kres? I „Poczucie” – ogólnikowe, bezczasowe. Żyjemy w czasoprzestrzeni, więc słowa, które są bezczasowe i nieokreślone z miejsca podejrzewamy o to, że mało znaczą, nawet przy sugerowanej podwójnej głębi znaczenia. „Kres” nie zaczyna się i nie kończy. A koniec to przecież w życiu absurdalna oczywistość, niepojęty konkret. Kres ma go tylko rozmyć.
- Opis: o tłumaczeniu tytułu The Sense of An Ending na Poczucie kresu.
- Źródło: Agnieszka Sowińska, Czytelnia: Wszystkie wiersze o śmierci, Dwutygodnik.com nr 89/2012.
- Książki są bardzo bardzo śmiertelne. Tak jak mięso. Język się bardzo szybko starzeje. Język pojawia się i zaraz ginie.
- Źródło: Agnieszka Sowińska, Czytelnia: Wszystkie wiersze o śmierci, Dwutygodnik.com nr 89/2012.
- Na tym polega pisanie – jest zagadywaniem śmierci. Zresztą śmierć daje się opowiedzieć tylko przez życie.
- Źródło: Agnieszka Sowińska, Czytelnia: Wszystkie wiersze o śmierci, Dwutygodnik.com nr 89/2012.
- Nasz umysł pozwala nadać jakimś książkom status nieśmiertelności. Ale tymczasowej. Ta nieśmiertelność znika, kiedy znikają konkretne umysły, które ją stwarzają. Nasza śmierć kończy nieśmiertelność tych książek. Jesteśmy przerażającymi istotami. W środku, w umyśle jesteśmy nieśmiertelni, możemy trwać, przenosić się w czasie i przestrzeni, jak nam się podoba. (…) to jest przerażające, żeby istoty, które mogą tak swobodnie przenosić się w czasach i przestrzeniach, bo nie ma tylko jednego czasu i tylko jednej przestrzeni, ot tak znikały.
- Źródło: Agnieszka Sowińska, Czytelnia: Wszystkie wiersze o śmierci, Dwutygodnik.com nr 89/2012.
- Pamiętasz, za stawami, musisz to pamiętać,
no tam, gdzie przynosiłaś zabite anioły,
oparzyłaś się czasem. Mówił, że nie boli.- Źródło: Pamiętasz, za stawami
- To moja osobista teoria, że Boga nie ma, ale będzie. Dopiero się pojawi. Z fizyki, z mechaniki kwantowej wynika, że w ogóle nie ma czegoś takiego jak próżnia, pustka. (…) W fizyce nie ma nicości. Więc chociaż Boga nie ma, to gdzieś kiedyś będzie. Bo nie ma czegoś takiego, jak nic – ulubione słówko filozofów i poetów.
- Źródło: Agnieszka Sowińska, Czytelnia: Wszystkie wiersze o śmierci, Dwutygodnik.com nr 89/2012.
- Trochę zdradziliśmy dziś umysł na rzecz zewnętrzności. To znaczy uważamy mniej więcej, że to, co widzimy, to wszystko, co jest.
- Źródło: Agnieszka Sowińska, Czytelnia: Wszystkie wiersze o śmierci, Dwutygodnik.com nr 89/2012.
- W życiu tak już jest – kochamy kogoś, a potem oddalamy się od niego, niektórzy wtedy nawet zaczynają gryźć obiekty swoich dawnych miłości. Są też tacy, na palcach jednej ręki, których kochamy zawsze.
- Źródło: Agnieszka Sowińska, Czytelnia: Wszystkie wiersze o śmierci, Dwutygodnik.com nr 89/2012.