Przejdź do zawartości

Bolesław Leśmian

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Bolesław Leśmian (właśc. Lesman, 1877–1937) – polski poeta pochodzenia żydowskiego, tworzący w okresie dwudziestolecia międzywojennego.

Bolesław Leśmian
  • A on biegł wybrzeżami coraz innych światów,
    Odczłowieczając duszę i oddech wśród kwiatów.
  • A ty i odpowiadasz, żem marny i lichy, podobny do tysiąca obrzydłych ci ludzi.
    • Źródło: Zazdrość moja
  • Będę czekał na ciebie z dłonią na zasuwie,
    Zasłyszawszy twój szelest, z nóg zdejmę obuwie,
    Wyjdę bosy na spotkanie,
    Śpiewający niespodzianie,
    A, śpiewając, pomyślę, że pacierze mówię.
  • Com uczynił, żeś nagle pobladła?
    Com zaszeptał, żeś wszystko odgadła?
    Jakże milcząc poglądasz na drogę!
    Kochać ciebie nie mogę, nie mogę!
  • Dwunastu braci, wierząc w sny, zbadało mur od marzeń strony,
    A poza murem płakał głos, dziewczęcy głos zaprzepaszczony.
  • Gdy domdlewasz na łożu, całowana przeze mnie,
    Chcę cię posiąść na zawsze, lecz daremnie, daremnie!
    • Źródło: Gdy domdlewasz na łożu...
  • Gdy się wijesz wzdłuż moich nóg, łbem uderzając o łoża próg, piersi ci chylę, jak z mlekiem dzban! Nie żądam skarbów, nie pragnę zmian. Słodka mi śliny wężowej treść — Bądź nadal gadem i truj, i pieść!
    • Źródło: Gad
  • Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni
    Owoce, przepojone wonią twego ciała.
    • Źródło: W malinowym chruśniaku
  • Ileż w dłoniach twych pieczy, miłości i cudu! Kocham je, kocham za to, że piękne, że twoje.
    • Źródło: Hasło nasze ma dla nas swe dzieje tajemne...
  • Już świt pierwszą roznietą złoci się po ścianie,
    Gdy właśnie słychać kroki i do drzwi pukanie...

    Więc zrywam się i biegnę! Wiatr po niebie dzwoni!
    Serce w piersi zamiera... Nie!... To — Bóg, nie oni!...
  • Kocham cię jak powietrze. Jak dziurę w starym swetrze. Jak drzewo na polanie... Po prostu kocham cię... kochanie.
    • Źródło: Ty przychodzisz jak noc majowa
  • Kto w chwili pocałunków nie zagrzał swej dłoni, na twych bioder nawrzałej żądzą przegięcinie, nie potrafi określić upojeń tej woni, co z ciebie, jako z róży, snem potartej, płynie. Kto ustami w nóg twoich nie wdumał się dreszcze, nigdy dość nie wysłowi twych oczu omdlenia, a choćby je dzień cały badał bez wytchnienia, nie wypatrzy z nich tego, co ja z nich wypieszczę!
    • Źródło: Zazdrośnicy daremnie chcą pochlebić pierwsi…
  • Lecz ty jedna mnie poznasz niezłomnie,
    Gdy, twe imię śpiewając w doliny,
    Z raną w piersi, zmieniony ogromnie
    Przyjdę jutro, choć nie znam godziny...
  • Lubię szeptać ci słowa, które nic nie znaczą –
    Prócz tego, że się garną do twego uśmiechu,
    Pewne, że się twym ustom do cna wytłumaczą –
    I nie wstydzą się swego mętu i pośpiechu.
  • Morze - to nie rzeka, a ptak to - nie krowa!
    Szczęśliwy, kto kocha rymowane słowa!
  • Nic – tylko płacz i żal i mrok i niewiadomość i zatrata!
    Takiż to świat! Niedobry świat! Czemuż innego nie ma świata?
  • To — niepoprawny Istnieniowiec!
    Poeta! — Znawca mgły i wina.
    Nadskakujący snom — manowiec,
    Wieczności śpiewna krzątanina.
  • Tyś całował dziewczynę, lecz kto biel jej ciała, poróżowił na wargach, by cię całowała?
    • Źródło: Stodoła
  • W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
    Zapodziani po głowy, przez długie godziny
    Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny. Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.
    • Źródło: W malinowym chruśniaku
  • W szyciu nic nie ma, oprócz szycia,
    Więc szyjmy, póki starczy siły!
    W życiu nic nie ma, oprócz życia,
    Więc żyjmy aż po kres mogiły!
  • Zazdrość moja bezsilnie po łożu się miota: Kto całował twe piersi, jak ja, po kryjomu? Czy jest wśród pieszczot choć jedna pieszczota, której, prócz mnie, nie dałaś nigdy i nikomu?
    • Źródło: Zazdrość moja
  • Zbiorowy czyn aktora, malarza i ewentualnie muzyka pod władzą i strażą reżysera.
  • Zlizuję brudziki z twoich nóżek wonnych i z kędzierzawki mięciuchnej, ślinię Twoje usteczka i piersiczki, wącham i liżę Twoją pupuchnę i czekam na list.

O Bolesławie Leśmianie

[edytuj]
  • [Bolesław Leśmian] podobny był do polnej myszki i niewiele od niej większy. Franc Fiszer ujął to krótko: „Zajechała pusta dorożka, z której wysiadł Leśmian”.
    • Autor: Roman Loth
    • Źródło: Na rogu świata i nieskończoności. Wspomnienia o Franciszku Fiszerze., Iskry, Warszawa 2002, ISBN 83-207-1698-5, s. 319.
  • Wyjść poza pojęcia ludzkie, poza „rzeczywistość wtórą” i obrócić się twarzą ku chaosowi, ku tajemnicy wszechświata – to Leśmianowska „filozofia czynu”, poznawczego heroizmu.
    • Autor: Wacław Lewandowski
    • Źródło: Bolesław Leśmian, Klechdy polskie, Universitas, Kraków 1999, s. 53.