Alon Mizrahi
Wygląd
Alon Mizrahi (ur. 1971) – piłkarz izraelski.
- Aby utrzymać się w lidze, musimy pokonać wszystkie drużyny, a zwłaszcza te, z którymi będziemy grać.
- Chcę grać w Europie i mówiłem o tym zarówno w mediach, jak i w telewizji.
- Chcę przeprowadzić się bliżej morza, żeby codziennie rano móc oglądać wschód słońca.
- Opis: w Izraelu morze jest na zachód od lądu.
- HIV? Nie idę do łóżka z każdą dziewczyną, więc się nie martwię. Dajmy sobie spokój z tymi wszystkimi chorobami i resztą bzdur – jeszcze nikt od tego nie umarł.
- Jestem pod dużym wrażeniem faktu, że z grup wyszły same europejskie drużyny.
- Opis: opinia o Euro 2004.
- Murowaliśmy bramkę, lecz nie atakowaliśmy.
- Myślę, że drużyna, która zdobędzie najwięcej punktów, wygra mistrzostwo.
- Napoleon powiedział: przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem. Ja jestem taki sam: przybywam, widzę, zwyciężam.
- Zobacz też: Przybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem, słowa Juliusza Cezara
- Nie mam nic do udowodnienia i myślę, że udowodniłem to dziś na boisku.
- Nie wiem, czy będzie zadowolony, ale z pewnością będzie szczęśliwy z tego powodu.
- Powinniśmy dać z siebie najmniejsze maksimum.
- Przeciwnicy strzelili jednego gola, my trzy – a i tak wygraliśmy!
- Problem drużyn z Izraela w rozgrywkach europejskich jest taki, że mają 3 sytuacje w meczu, ale strzelają z nich jedynie 2 gole. Nie możesz odnieść sukcesu, jeżeli wykorzystujesz tylko 80% szans.
- W drużynie Maccabi Hajfa panuje brak niepewności.
- W gazetach jest tylko jedna prawdziwa informacja – data.
- W każdych dwóch meczach mam średnią jeden gol na mecz.
Cytaty z rozmów
[edytuj]- Dziennikarz: Alon, nie jest łatwo grać przez 90 minut.
Mizrahi: Tak, nie jest też łatwo biegać przez półtorej godziny.
- Dziennikarz: Kto napisał Romeo i Julię?
Mizrahi: Jestem pewien, że zrobił to autor.- Źródło: „Ha'ir”, 2005
- Zobacz też: Romeo i Julia
- Dziennikarz: Alon, wygraliście 2:1.
Mizrahi: Zgadza się. Myślę, że gdybym nie strzelił drugiej bramki, byłoby 1:1.
- Mizrahi: To, co on powiedział o Elim Gutmanie, było jak najbardziej prawdziwe.
Dziennikarz: A co powiedział?
Mizrahi: Nie pamiętam, ale mówił trafne rzeczy.